Obecnie rozmawiamy o:

Syfilis?

dzisiaj o 18:41

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cytat
ej_marika
można normalnie i porządnie przekłuć sobie ciało igłą, zamiast jak stado głupich łazić za wszystkimi do tej kosmetyczki...
Więc czy może mi któraś odpowiedzieć, czy to boli dużo bardziej niż przekłucie pistoletem?
Jest to dla mnie dość interesująca kwestia, bo muszę przyznać, że przekłuwanie ciała igłą trochę mnie przeraża...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-25 03:57 przez Monis19937.

Jak dla mnie tego prawie się nie odczuwa, zwłaszcza w płatku ucha ;)

Żadnego miejsca na ciele nie powinno się przekłuwać pistoletem.
Poza tym ból to pojęcie względne, każdy ma inny próg bólu i inaczej odczuwa więc nie da się konkretnie powiedzieć czy boli, jak boli albo do czego porównać ten ból. Poczuć na pewno coś poczujesz.
Tragedii nie ma, wszystko da się wytrzymać, sprawny piercer zrobi to na tyle szybko, aby jak najbardziej zminimalizować ten dyskomfort.

dwukrotnie miałam przekłuwane uszy przez koleżanki i samo przekłucie igłą zbytnio nie boli, ale wciśnięcie później kolczyków już tak...
nie wiem co lepsze. Chyba przekłuwanie ucha na dole pistoletem nie jest takie złe. Na chrząstce niestety się przejechałam, bo straszni mi się goił, ponad rok, no ale w końcu się zagoił a kosztowało to tylko 7 zł. na profesjonalny przekłucie bym się nie zdecydowała ze względu na koszty. Dziś jestem zadowolona, nie wiem co bym zrobiła jakbym miała znowu podjąć decyzję.

Jak nie masz kasy to zbieraj na profesjonalne przekłucie .... wiesz co to są choroby zakaźne ? Wiesz ile czasu żyją przetrwalniki ??
Wiesz co to jest higiena i sterylnie przeprowadzony zabieg, co to jest autoklaw .... Dzisiaj może i jesteś zadowolona ale HCV ukryty w organizmie może być nawet i 30 lat ....

Ja za nic nie dałabym sobie przekuć ucha "domowym sposobem" - przez koleżankę, siostrę itp. Po prostu trzeba umieć to zrobić, by nie nabawić się zapalenia, którego skutki są potem opłakane - może dojść nawet do martwicy. Jednak wolę odłożyć sobie coś kasy, zrobić to profesjonalnie w studiu piercingu - nie muszę się później martwić, że wda się jakiś syf i zamiast pokazywać ładne ucho z ozdobą, będę je chować jak się da, by zakryć zapalenie i wielkie zaropione bąble, które utworzą się na ranie.
Sama mam 8 dziurek w jednym uchu, przebitą wargę i kolczyk między piersiami. Robił mi to kolega, który pracuje w studiu i nie miałam żadnego problemu z gojeniem się.

Onyksowa

oby więcej takich mądrych wypowiedzi :)
Bo tu niestety pasuje w większości przeświadczenie, że "przecież nic mi nie będzie jak zrobi koleżanka czy kosmetyczka" "bo szkoda kasy" itp.
Aż ręce opadają z tej głupoty.

Za dzieciaka zrobiłam sobie 8 dziurek w jednym uchu zupełnie sama, naostrzyłam pilnikiem kolczyki ze stali chirurgicznej, zdezynfekowałam, przebijałam nimi uszy i trzymałam aż dziurka się nie zagoiła. Potrafiłam zrobić sobie kilka dziurek jednego dnia i szczerze mówiąc nigdy nic mi się nie babrało i wszystko było ok (pomijając jedną dziurkę zrobioną pod złym kątem oraz czerwone ucho przez parę dni).

Teraz jestem już stara i choć nie specjalnie żałuję, ponieważ większość dziurek zarosła i prawie nie ma po nich śladu, to w życiu bym się teraz nie zdobyła na samowolne przebijanie się przez mięcho i rozlew krwi nad biurkiem.

Zdecydowanie nie polecam!

Niektórym się udaje, inni kończą z tężcem, przewlekłym ropieniem i powikłaniami wynikającymi z zakażeń.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-28 13:30 przez v-ega.

Cytat
Sacrum
Bo tu niestety pasuje w większości przeświadczenie, że "przecież nic mi nie będzie jak zrobi koleżanka czy kosmetyczka" "bo szkoda kasy" itp.
Aż ręce opadają z tej głupoty.

Jak komuś szkoda kasy na porządne przebicie to potem i tak ją wyłoży na długie leczenie ucha.

bez przesady, to jest pojecie względne, 'profesjonalne przebicie'. Ja robiłam w jakimś potwornie drogim salonie, laska była nieogarnięta, zapłaciłam za to 50 złoty (kolczyk w górnej części ucha, zewnętrznie). Mimo, iż trudno to schrzanić, zwłaszcza pistoletem, bolało mnie potwornie, jest krzywo i goiło się półtora roku. Bez względu na to, czy zrobisz to sparzoną igłą,czy 'profesjonalnie' w chrząstce zawsze będzie się paprać. Co do płatka ucha nie mam wątpliwości, że nie ma co płacić kosmetyczne, tylko poprosić kogoś zaprzyjaźnionego, kto już to robił, żeby 'na ziemniaka' przekłuł, a w chrząstce lepiej pistoletem, ale to też niczego nie gwarantuje.

To, że salon był potwornie drogi, nie oznacza, że osoba, która przebijała Ci ucho była profesjonalistą. Cena nie zawsze odzwierciedla jakość. Po prostu trzeba się na tym znać, udać w miejsce, w którym znajomi już wcześniej byli, które polecają. Trzeba pamiętać, że nawet podczas takiego niby niegroźnego przebicia ucha można nabawić się np. wirusa HCV. Warto więc chyba wybrać pewne miejsce.
Jak byłam gówniarą też przebijałam sobie sama uszy. Dopóki moja koleżanka nie nabawiła się HCV... Życzę wiele szczęścia tym, który dalej upierają się, że najlepiej to robić samemu.



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-05-29 23:00 przez Onyksowa.

sarlotaco to za bzdety opowiadasz ??? W chrząstce lepiej pistoletem ?? Płatek na ziemniaka ??? Paprać się będzie jeśli właśnie jest źle wykonane, nie dba się w odpowiedni sposób. Oczywiście chrząstki są grymaśne ale bez przesady. Wystarczy trafić na odpowiedniego piercera (nie kosmetyczkę), który nie tylko wykona prawidłowo zabieg ale również służy pomocą w przypadku problemów z gojeniem a w tej kwestii na kosmetyczkę czy "zaprzyjaźnioną osobę" liczyć nie masz co.

Cytat
sarlota
Co do płatka ucha nie mam wątpliwości, że nie ma co płacić kosmetyczne, tylko poprosić kogoś zaprzyjaźnionego, kto już to robił, żeby 'na ziemniaka' przekłuł, a w chrząstce lepiej pistoletem, ale to też niczego nie gwarantuje.

Proszę Cię...Nie rozpowszechniaj takiej głupoty.Koleżanka nigdy nie zapewni Ci w domu sterylnych warunków a szczególnie taka, która zassała tylko marną część wiedzy o piercingu a może i w ogóle, a do tego brak doświadczenia dochodzi.A jeśli się coś stanie, to kto będzie za to odpowiedzialny?
Odbiegnę od tematu, w tym wątku mowa jest o piercingu w uchu, ale kiedyś postanowiłam sobie przebić sama kolczyk w pępku.
Zdezynfekowałam miejsce jodyną kolczyk również, igła sterylna i zabrałam się do dzieła.Przebiłam za głęboko.Po 2 dniach wdała się infekcja, pępek w czarnej wydzielinie i ropie.Musiałam udać się do lekarza.Wydałam około 100 zł na leki i maści.Nie było warto...za 3 miesiące poszłam do kosmetyczki, zapłaciłam 60 zł przebiła mi igłą, nie było zakażenia, zagoiło się bardzo szybko.

A tak codo chrząstki.NIGDY PISTOLETEM CHRZĄSTKI.Kosmetyczka przebijała mi w chrząstce pistoletem, pękła chrząstka, ból nie do zniesienia był, potrzymałam go 3 miesiące i wyjęłam.Aktualnie mam industrial'a przekłuwanego w profesjonalnym salonie piercingu oczywiści igłą, goił się długo ale nie bolał tak mocno i bardo ładnie się prezentuję.

A i polecam na gojenie się TORMENTIOL , najlepsza maść jaka istnieje.Goi szybko i jest bardzo dobra na zakażenie ;)

Zapraszam serdecznie do nowo otwartego Salonu Piercingu Arif , w którym pracuję.
Rewelacyjne ceny, nie tylko przekłucia - również implanty magnetyczne, skaryfikacje, play piercing.
W dniu przekłucia rabat na zakupy w sklepie Arif.
Na pierwsze przekłucie nie zakładamy stali chirurgicznej, która może wywoływać podrażnienia po przekłuciu.
Dbając o Wasze bezpieczeństwo w naszym salonie używamy tylko biżuterii najwyższej jakości (TYTAN G23, Bioplast, PTFE).


Pozdrawiam
Morbid



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-06-11 16:07 przez MorbidSoul.

teraz mi sie marzy tragus, a mam juz industriala. Sama nie moglabym sobie zrobic kolczyka...szczegolnie w chrzastce, bo boli jak cholera

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ćwiczenia Chodakowskiej- Czy odpowiednie dla mnie?