Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

zweryfikowana
Moderator szaf
Posty: 4.337

kolczyka gdziekolwiek nie zmienia sie do póki sie nie zaleczy, sama sobie robisz krzywde

Cytat
roedeerful
Nie istnieje coś takiego jak kolczyk "leczniczy", na świeże przekłucia zakłada się kolczyki z tytanu, jako najmniej alergizujące, ewentualnie ze stali chirurgicznej, oczywiście jedne i drugie po sterylizacji. Kolczyki robi się u dobrego piercera (nie będę już się tu rozpisywać co to znaczy "dobry piercer", ciekawym mogę odpowiedzieć na priv) igłą, nie u kosmetyczki pistoletem, pistoletu nie da się wysterylizować, więc nawet jeśli wsadzisz do niego sterylny kolczyk to i tak możliwe jest przeniesienie infekcji i chorób, a kolczyk z pistoletu rozrywa tkankę, zamiast precyzyjnie przekłuć jak igła (zresztą nawet kosmetyczki korzystające z igieł w 99% przypadków nie mają wystarczającej wiedzy na temat piercingu i ludzkiej anatomii, żeby się za to zabierać). Po każdym przekłuciu nie powinno sie wyjmować kolczyka do pełnego zagojenia, a więc minimum 1-3 miesiące (zależy od miejsca przekłucia i osobistych predyspozycji). W tym momencie jedyne co mogę Ci poradzić to wyjąć kolczyk, kupić sól fizjologiczną i/lub octenisept i przemywać ranę oraz udać się do lekarza, bo możliwe, że konieczny będzie antybiotyk, a na przyszłość zastosować się do tego, co wyżej napisałam.
NIE używaj wody utlenionej ani szarego mydła w żadnym wypadku, a tribioticu bez wskazania lekarskiego.

Dziękuję za radę, sól już kupiłam, i myślę, że właśnie zastosuję się do tego co napisałaś :) pozdrawiam :)))
Cytat
lola17xD
kolczyka gdziekolwiek nie zmienia sie do póki sie nie zaleczy, sama sobie robisz krzywde

Ja tego kolczyka zmieniłam tylko raz, i więcej tego nie robiłam...tylko że on sam kilka razy mi wypadał w ciągu dnia i myślę, że to też miało negatywny wpływ na gojenie rany...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-12-18 10:30 przez gosia92c.

Bo nie można tak od razu wyjmować założonego kolczyka i go zmieniać.

Cytat
duchess93
Za szybko zmieniłaś kolczyk, bo dziurka się jeszcze nie zagoiła, rozrapałaś coś i nos spuchł. Druga opcja, to może masz uczulenie na tworzowo z jakiego wykonany jest kolczyk?

Jak ja robiłam X lat temu też w salonie kosmetycznym
dali mi kolczyk to kazali nie wyjmować przez tydzień czy dwa (nie pamiętam) i nosic na nim plasterek pare dni
mialam tą gulke w nosie
ale to przeszło
teraz jestem starsza :D i nie mam już kolczyka od 2 lat :D
znudzi Ci sie to

Dlatego nie przekłuwa się u kosmetyczki, bo one nic na temat Piercingu nie wiedzą, niech zajmą się zakładaniem tipsów.

Nie ma czegoś takiego jak kolczyk leczniczy.
Pewnie ciemnotę Ci wcisnęli mówiąc, że kolczyk ze stali chirurgicznej to własnie taki kolczyk. Stal to jedno z większych świństw, z mieszankami niklu i innych uczulających metali.
Na świeże przekłucie tylko tytan, bądź bioplast, PTFE.
Nie wyciągać do momentu wygojenia, czyli minimum 1,5 miesiąca.

Spuchnięty może być dlatego, że wyciągając kolczyk podrażniłaś świeży kanał.


Cytat
magi85


przemywaj woda utleniona i smaruj mascia tribiotic , i nic wiecej nie kombinuj przy nosku :D

Żadna woda utleniona i tribiotic.

Tylko OCTENI SEPT i wystarczy.

O matko,ktoś jeszcze dziś nosi kolczyk w nosie? :D

hej dziewczyny ! chciałabym odnowić wątek ;)
chodzi mi o kolczyka w nosie ;}
jutro idę przekłuć nosek , chciałabym sie dowiedzieć coś na temat tego przekłucia od Was .
wiem ze ból jest indywidualny ale na ile Was bolało (1-10)
długo go macie?
jak długo sie goi?
i z której strony macie/polecacie?
pozdrawiam :)

A moje pytanie jest następujące.
Zrobiłam sobie kolczyka w nosie kilka miesięcy temu. Przez miesiąc miałam go nie wyciągać, więc tego się trzymałam. Smarowałam go i przemywałam w tym czasie, jak poradziła mi to babka. Oczywiście, dali mi swojego kolczyka by mi się zagoiło wszystko. ALE po jakimś czasie wymieniłam go na srebrny, który kupiłam w sklepie. Potem na kolejny i kolejny.. i nagle przestało mi się to goić. Przestraszyłam się, włożyłam kolczyk, który dostałam za pierwszym razem i tak go noszę. Jednak przy nim mam ranę, niekiedy krawi. Jakby lekkie takie wybulenie skóry przy dziurce. Nie wiem co to jest. Muszę kolczyka systematycznie wyciągać na 1h z powodu jednej nauczycielki i kiedy ostatnio po tym go wkładałam, zorientowałam się po chwili, że wpycham nie tam, gdzie powinnam. Czy to możliwe, by to były dwie dzurki? Z tego wybulenia potem krew leciała jak szalona..

Delilah_ tak to jest jak się nie chodzi do kompetentnych osób na przekłucia.

Kolczyka nie wyjmuje się do zagojenia a nos goi się około 2,5-3 miesięcy.

Czym go pielęgnowałaś, bo czytam "smarowałam" i nabieram coraz większej pewności o braku kompetencji tej kobiety.

Kolejna sprawa, bez zdjęcia wyraźnego, ostrego (to bardzo istotne) nie da się powiedzieć czym to jest , to coś co masz.
Jeśli chcesz to możesz mi na PW wysłać te fotki.

Cytat
MorbidSoul
Delilah_
Czym go pielęgnowałaś, bo czytam "smarowałam" i nabieram coraz większej pewności o braku kompetencji tej kobiety.
[2]
Jeśli świeże przekłucie smarowałaś tribiotykiem to nie dobrze. Na swieżą ranę tylko sól fizjologiczna i octenisept. Tymi dwoma nie smarujesz, tylko polewasz (w wypadku octeniseptu 'psikasz';). Obfoć ranę, może coś odkryjemy.

Cytat
xyznnt
hej dziewczyny ! chciałabym odnowić wątek ;)
chodzi mi o kolczyka w nosie ;}
jutro idę przekłuć nosek , chciałabym sie dowiedzieć coś na temat tego przekłucia od Was .
wiem ze ból jest indywidualny ale na ile Was bolało (1-10)
długo go macie?
jak długo sie goi?
i z której strony macie/polecacie?
pozdrawiam :)
mnie bolało słabiutko. lubię igły, adrenalina i wgl, to dla mnie frajda :D
samo przekłucie nie bolało, bardziej uciążliwe jest haczenie podczas gojenia itp.
u mnie gojenie zajęło 3 miesiące. potem już normalnie zmieniałam kolczyk itd, ale wcześniej nic nie grzebałam przy nim.
mam z mojej prawej, bo tak mi się podoba. ;p
powodzenia :)

nos podobno jest bardzo bolesnym przekłuciem- nie doświadczyłam, przebijałam sama w domu jkieś 12 lattemu, bez wenflonu ani nic, odkziłam spirytusem, nie było dramatu...rzecz jasna, lepiej iśc do salonu, przy znieczuleniu raczej nie poczujesz, potem jak puchnie to kilka dni jest dość nieprzyjemnie, ale tak to nie ma dramatu:)

Cytat
missfrankenstein
rzecz jasna, lepiej iśc do salonu, przy znieczuleniu raczej nie poczujesz,

Znieczulenie do przekłucia nosa? :)

Cytat
Sacrum
Cytat
missfrankenstein
rzecz jasna, lepiej iśc do salonu, przy znieczuleniu raczej nie poczujesz,

Znieczulenie do przekłucia nosa? :)


kumpeli córa poszła na przekłócie nosa, pan zaproponował znieczulenie miejscowe-nie sprayem chłodzącym, jak gdzieniegdzie, a zastrzykiem, z niewielką ilością srodka znieczulającego moejscowo-wiec jak sie ktoś boi, to mozna tak zadziałać- chociaż ja uważam, że nie warto:)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

ciało co zmienić