gorący temat
dzisiaj o 19:23
dzisiaj o 18:09
dzisiaj o 17:32
dzisiaj o 14:37
dzisiaj o 13:47
21.07 o 15:16
Scholl velvet smooth? - opinie o pilnikach
22.03 o 8:57
9.07 o 2:34
28.11 o 11:06
MÓJ sposób na trądzik! skutkuje
6.04 o 10:19
Depilator laserowy Philips Lumea opinie
26.10 o 20:38
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
Haha przebijanie pępka wspominam genialnie
Wakacje, zamrożone piwo, i igła końska - żeby było zadość lekko wstawiona byłam i ja i kumpela :p Nic nie bolał, potem też nic nie odczuwałam.
Ale wszystko dobrze się zakończyło na początek miałam taki kolczyk jak do ucha - wkrętki. Długo miałam - jakieś 4 lata, ale już też jakiś czas temu wyjęłam. Także fajna przygoda Nie bój się
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
Pępek aż tak nie boli ja miałam tylko problemy z gojeniem, co skończyło się przerwaniem dziurki i mam blizne w tym miejscu i brak możliwości zrobienia powtórnie kolczyka
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
Na szczęście arrbuzowa napisała, że zrobi przekłucie w profesjonalnym salonie piercingu....
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
mnie tam pepek nie bolal wogole. Jezyk bolal bardziej, zdecydowanie!! A najbardziej bolalo przebijanie nosa.
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
przebiłam pępek 5 dni temu. Nic nie boli, ropa nie leci. Jedynie przy myciu albo gdy przypadkiem przekręcę się na brzuch w nocy to go czuję.
Zauważyłam jednak przy jednej i przy drugiej dziurce zaczerwienienie i takie nie wiem jak to opisać (gdy odciągnę kulkę) takie białe jakby mięso? Pewnie wiecie o co chodzi.
Nic mi z tego nie wycieka ani nic.
Ale boję się migracji. Naczytałam się pierdół i teraz co chwilę go obserwuję.
Gdy się położę na plecach a dotknę miejsca miedzy kulkami wyczuwam ten pręcik (ale nie widać go przez skórę)
czy to wszystko jest normalne?
Chciałabym się upewnić ze wszystko jest w porządku.
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
chyba wszystko jest normalne :L) też chciałabym mieć kolczyk, ale nie mogę :/
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
czemu nie możesz mieć?
kurczę, może te pytania wydają się oczywiste, ale potrzebuję uspokojenia i kubła zimnej wody na łeb żeby wiedzieć że jest ok.
Bardzo mi się on podoba i dlatego nie chcę się go pozbyć i schizuję
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
weinberger wstaw wyraźne zdjęcia z aparatu cyfrowego i najlepiej na makro to będzie można się dopiero wypowiedzieć co to jest.
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
jeśli jeszcze któraś z Was tu zagląda, to już zrobiłam ten kolczyk prawie dwa tygodnie temu, czuję się dobrze, kolczyk chyba też. ;pp
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
A nie przezyjesz jak zrezygnujesz z kolczyka na okres ciąży? Rany julek! Co za chore problemy... ;/
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
Dopisze się do wątku, bo nie mam chwilowo co robić, a jeśli dobrze licze, mojemu kolczykowi w tym miesiacu stuknęło 10 latek. Więc zasługuje przymanjmniej na wpis, a komus się może przyda
Miałam trochę wiecej szczęścia niż rozumu, bo robiłam wprawdzie u profesjonalnego piercera, ale nie był do konca profesjonalny, bo zalecił od razu tribiotic. Z braku wiedzy posłuchałam. Od razu też normalnie uprawiałam sport, ćwiczyłam (również brzuszki), wszystko oprócz basenu. Kolczyk goił mi się jakieś 7 miesiecy, z nawrotami opuchlizny, przerobiłam też zakażenie i lekkie ropienie, tribiotic oczywiscie nic tu nie poradził, pomogło w końcu przemywanie zwykła sola fizjologiczna. Zanosiło się na odrzucenie, ale się zaparłam i nie wyjęłam; w końcu kanał się wygoił, ale standardowy pręt, kóry miałam, chyba 8 czy 10 mm, musiałam wymienić na krótszy o 2 mm. Kuleczki też zmieniłam na malutkie i było OK.
Ciąża - co najmniej do 5 m-ca nosiłam jak zwykle, potem wymieniłam na PTFE. Moja rada - na Wildcat sa dostepne pręty o dowolnej długości, można kupić sobie nawet metrowy i odcinać takie kwałki, jakie pasują; końcówkę pręta daje się nagwintować metalową kulką, gdyż jest miękka. W tej konfiguracji kolczyk nosiłam do końca. Zdjęłam, gdy zaczęłam rodzić po tygodniu przypomnialam sobie i założyłam znów, z troszkę dłuższym prętem PTFE, a po trzech tygodniach wróciłam do starego metalowego.
Wniosek - w ciazy niekoniecznie trzeba rezygnowac z kolczyka, ciało kobiece jest elastyczne i nie takie rzeczy przechodzi Ale to jest tez sprawa indywidualna - ja nie mam tez skłonności do rozstępów, a jak widac po doświadczeniach z kolczykiem mam skórę dośc odporną na eksperymenty. Nie ma gwarancji, że po każdej ciąży będzie tak samo.
Prosiłabym też, żeby stereoptypy zachowac dla siebie - jednym się kolczyk w pępku kojarzy z dziuniami, tribalem nad tyłkiem i łysym karkiem w beemce, a dla mie jest to jedno z ładniejszych miejsc do przekłucia, zresztą na inne nigdy nie miałam ochoty, a po przejsciach z gojeniem dosżłam do wniosku, że piercingi nie są jednak dla mnie, wolę tatuaże Ale swój pępek lubie
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
Ja również mam przekuty pępek Zagoił się szybciutko bo w ciągu miesiącaW ciąży nosiłam do 6-go miesiąca bo dopiero wtedy powiększył mi się brzuch i po porodzie go normalnie włożyłam Ale po drugim porodzie(mimo iż kolczyka już nie nosiłam) zrobiły mi się 2 małe rozstępy przy samej ja dziurce....
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
kamka1988 po pierwsze PRZEK Ł UTY
a po drugie pępek nie zagoi się w ciągu miesiąca, nie ma fizycznie i MEDYCZNIE takiej możliwości.
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
nigdy bym nie zrobiła
PIERCING / kolczyk w pępku [wątek zbiorczy]
cześć. ja chciałam zapytać do ilu miesięcy/tygodni po przekłuciu może sączyć się osocze?
Zrobiłam kolczyk 30 października. Tydzień był spokój poźniej wylatywała limfa. Potem jakoś się to uspokoiło a teraz jakis tydzień-drugi znów mi z niego coś wylatuje.
Myślę, że to ropa nie jest. Ma lekko żółtawy kolor i delikatnie się lepi - ale NIE śmierdzi. W ogóle żadnej woni nie ma. I sporo tego jest.
Przemywam codziennie solą. i Widoczne jest leciuteńkie zaczerwienienie dopiero po odciągnięci kuleczki. Z daleka wygląda na zagojony.