Ile czasu poświęcacie na siebie?

ja wstaję o 7.20 a o 7.50 wychodzę do pracy (na 8). wole się wyspać. niec nie jem i nie pije rano, dopiero jak przyjdę do pracy. i tak już ponad rok

Cytat
Madame_eL
Jest czasochłonny, specjalnie wstaję dwie i pół, czasem trzy godziny wcześniej
Właśnie dlatego zastanawiam się, czy wszystkie tak mamy, czy tylko ja...?

ps: uczę się i trochę pracuję

szkoda ,że potem palisz popierosa
chyba nie kazda dziewczyna tak ma juz na pewno nie ja ;d
do szkoly wstaje o 5.30 wiec 3 godziny wczesniej jak bym miala wstac to bym w ogole się nie kładła <lol2>
zazdroszcze ci ;D

jak ja bym miała tak robić to musiałabym wstawać o 4 nad ranem
zazdroszę ze masz jeszcze tyle czasu aby poświecić go na tego typu sprawy,ale mysle ze jak bedziesz musiała wstawac rano do pracy i siedziec tam 8-9 godzin po czym dojechac autobusem/tramwajem /samochodem w godzinach szczytu to juz nie bedziesz miala tyle siły aby 3 godziny wczesniej wstawac ...

jeju ja wstaje o 5.30 do pracy, a chodze spac po polnocy zawsze, wiec w zyciu nie wstalabym po 2 godzinach snu aby sie "upiekszac". Wstaje, myje sie, czesze, ubieram i wychodze. Byleby jak najdluzej pospac

ja nic nie robie. szkoda zycia na babranie sie tona kremow - i tak sie wszystkie zestarzejemy, obwisniemy itp. zauwazylam ze wszystkie te sex bomby ktore byly takie olsniewajace w latach 60-70tych dzis sa bardziej pomarszczone od swoich "zwyklych" kolezanek.
ja kiedy wstaje rano - robie butelke synkowi, ide siku, myje sie, robie sniadanie corce, kawe dla siebie i faceta (jak nie jest w pracy) i ide leniuchowac do lozka przed tv (przewaznie wszyscy w 4 lezymy w jednym lozku i spedzamy razem poranek)

najlepszym kosmetykiem jest sen, więc na nic zabiegi jeśli się za krótko śpi ja rano prysznic, lekki makijaż i do pracy, dwa razy w tygodniu pracuję od 7:30 do 21. Ale za to w sobotę.... maska na włosy, na twarz, jakieś specyfiki na celulit na to folia i do łóżka, jak zrezygnuję z maski, to odsypiam jeszcze tydzień

Cytat
Madame_eL
Jest czasochłonny, specjalnie wstaję dwie i pół, czasem trzy godziny wcześniej
Właśnie dlatego zastanawiam się, czy wszystkie tak mamy, czy tylko ja...?

ps: uczę się i trochę pracuję

O BOOOOŻE.. PODZIWIAM
kiedy masz na to czas ? ja wstaję o 6 o 7 mam autobus i ledwo zdążąm umyć sie, zjeść sniadanie i sie ubrac gdzie tam jakies ćwiczenia czy hula hop jak kiedys bede bezrobotna to moooże

Jak się dobrze nie wyśpisz , to na próżno te zabiegi .

oj widać że nie masz jeszcze dzieci także korzystaj ile możesz też kiedyś bardzo dużo poświęcałam na maseczki balsamy itd teraz ledwo mam czas się umyć przy 2 dzieci młodsze wkłada wszystko do buzi i muszę brać ją nawet do łazienki

A ja wstaje wtedy kiedy mnie dziecko obudzi. Gimnastyka jest dla mnie przewiniecie i ubranie go lub jesli obudzi sie wczesnie to zabawianie go zaby jak najdluzej polezec. O niczym innym juz nie mysle, bo nie mam ani czasu ani sily

no ten papieros niestety psuje cały efekt i nie wyobrażam sobie wstać 3 godziny wcześniej ...

wstaje, pije kawe inke, robie 50 brzuszkow, ide z psem na 15-2ominutowy spacer;p

Ja po wstaniu rano nastawiam kawę w ekspresie, robię sobie śniadanie, kładę na stół... W tym czasie idę się myć, narzucam szlafrok... Później konsumuję i równocześnie buszuję po internecie Następnie papieros, makijaż...

Raz w tyg. lub co 2 tyg. robię maseczkę na włosy. Maseczki na twarz- sporadycznie.
Poza tym staram się zdrowo odżywiać, ale niestety ze słodyczami przegrywam, to chyba mój najgorszy nałóg:/