Czy prowokacja czy nie, na pewno są takie dziewczyny. Co do mnie - szczerze? NIC MNIE TO NIE OBCHODZI. Nie mam zamiaru użalać się nad jakimiś dziewczynami, które w lodówce mają pełno, a głodzą się, bo chcą być chude. Ja wiem, że to czasami wynika z jakichś problemów psychicznych, autoagresji. Ale w reszcie przypadków po prostu są to puste dziewczątka, które oglądają w kółko modowe programy, napatrzą się na modelki i myślą tylko o swoim wyglądzie. Nic ich nie obchodzi, nie mają żadnych celów w życiu, oprócz bycia chudym (czyli zaspokojenia swoich próżnych potrzeb). Pieprzone egoistki! Gdzieś mają, że rodzice się martwią, nic ich nie interesuje oprócz własnej chudej dupy!
Można się zająć tyloma rzeczami, jest tylu potrzebujących ludzi i cierpiących zwierząt, a one mają czelność pisać, że są taaakie nieszczęśliwe, taaaka depresja... super, rozpieszczone lale z bogatych domów, które nie wiedzą już co ze sobą z nudów zrobić! Nieszczęśliwi to są powodzianie, dzieci-niewolnicy w Afryce, czeczeńskie matki, którym pozabijano synów i córki... JAK MOŻNA TAK NIE DOCENIAĆ TEGO, CO SIĘ MA!!!