Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:10:53

Hej dziewczyny ;) Chciałam się Was poradzić- Mam 20 lat i od ponad dwóch lat mam siedząca pracę. Pomijając fakt,że zawsze prowadziłam aktywny tryb życia i zawsze ważyłam poniżej 60 kg. Bałam się, że przy siedzeniu tyle godzin na dupie moją kondycję szlag trafi. Zmian w moim ciele widać nie było przez prawie cały ten okres, poza kondycją,bo teraz mam tragiczną. Natomiast zmiany wizualne na dzień dzisiejszy stają się szokujące. W przeciągu 3-4 miesięcy przytyłam 8 kg ! Nigdy nie miałam celulitu, teraz mam go dużo na nogach i pośladkach. Zaczęło się od efektów jojo- raz 62, raz 63,5 kg i tak na zmianę. Teraz z tygodnia na tydzień ważę coraz więcej ! Brałam różne opcję pod uwagę- tabletki anty (Naraya), jednak wcześniej też je brałam i zmian nie było. Zrobiłam jednak pół roku przerwy i od 4-5 miesięcy zaczęłam brać na nowo, więc kto wie, może jakiś tam wpływ mają. Brałam pod uwagę jedzenie majonezu, ale od majonezu przecież nie tyje się w oczach, zresztą problemy z tyciem mam od kilku mies, jak pisałam, a od majonezu "uzależniłam" się zaledwie 2 tyg temu. W ciąży nie jestem. Nie wiem co jest przyczyną.. Stawiała bym na tabletki, bo problemy teoretycznie zaczęły się razem z nimi, jednak od zawsze mam te same, a wcześniej nie miałam żadnego skutku ubocznego po nich, przeciwnie- chudłam :) Potrzebuję diety. Nie biorę pod uwagę ćwiczeń, bo przeważnie nie mam czasu. Polecacie coś konkretnego ? Wiem, wiem- zerwać z majonezem przede wszystkim :) Słyszałam, że seler wspomaga odchudzanie. Może zna ktoś inne, skuteczne metody. Byłabym wdzięczna :)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-03 12:16 przez strawberrydreamx3.

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:15:11

Ile posiłków w ciągu dnia zjadasz i co to najczęściej jest? Bardzo możliwe, że zmiana trybu pracy i ograniczenie przez to ruchu + pozostanie przy poprzednich nawykach żywieniowych spowodowało wzrost wagi...

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:20:13

Przyczyny mogą być różne, albo tak jak piszesz anty, albo siedząca praca. Na majonez, po tak krótkim czasie spożywania, nie ma chyba co zrzucać :P
Jeśli chcesz to zgubić, to zmiana diety i wyeliminowanie tuczących składników, na pewno pomoże, ale ruch też jest istotny. Pozwala ujędrnić ciało, skóra, która po przytyciu na pewno troszeczkę się rozciągnęła, szybciej wróci do siebie. Pamiętaj, że w pierwszych 20-30 minutach ćwiczeń organizm czerpie energie z pożywienia wcześniej zjedzonego, dopiero po tym czasie zaczyna czerpać ze zmagazynowanych składników.

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:21:28

jedz 5 posiłków dziennie, odzywiaj się zdrowo codziennie owoce i warzywa, do pracy chodź pieszo, ćwicz w domu. Jak chcesz schudnąć to znajdziesz czas by kilka razy w tyg poćwiczyć, pojeździć na rowerze itp

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:22:16

Jedz co 3h, u mnie się to sprawdziło. Do tego wszędzie chodze z buta lub jeżdżę na rowerze, nie jem lub rzadko jem po obiedzie no i .. nerwy ;)

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:24:48

1. proponuję jednak znaleźć czas na aerobik (teraz sale fitness czynne są nawet w so i nd)
2. na 3-4 godziny przed snem już nie jeść
3. ograniczyć podjadanie i słodycze

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:29:13

Na prawdę chciałabym wykluczyć siłownie,fitness, aerobiki, itp. Wolny czas wolę spędzać np. z młodszym braciszkiem, albo z rodzicami, itp. Moja dieta to od ponad dwóch lat głownie kanapki w pracy ;) Czasem zdarzy się, że zjem późny obiadek po pracy, ale rzadko. nie jem dużo, a waga wzrasta. Bez sensu...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-03 12:37 przez strawberrydreamx3.

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:30:36

ja po tabeltkach zaczelam tyc w 4-5 miesiacu brania i przytylam 8 kg ;/ aktualnie waze 60

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:31:04

Majonez jest bardzo tuczący,po dziennym spożywaniu przez pewnie okres czasu można przytyć:Wartość energetyczna w 100 g: 703,00 kcal!!
Białko w 100 g: 1,20 g
Węglowodany w 100 g: 3,30 g
Tłuszcz w 100 g: 76,10 g

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:37:05

Cytat
strawberrydreamx3
Moja dieta to od ponad dwóch lat głownie kanapki w pracy ;) Czasem zdarzy się, że zjem późny obiadek po pracy, ale rzadko. nie jem dużo, a waga wzrasta.

Ale wcześniej się więcej ruszałaś dlatego spalałaś na bieżąco, metabolizm przez to działał szybciej...
Teraz nawet jeśli nie jesz dużo ale się nie ruszasz Twój metabolizm działa wolniej i przez to że jesz mniej waga rośnie i obrastasz w tłuszczyk :)
Proponuję Ci jeść częściej małe porcje. Nie zapychaj się samymi kanapkami czekając na późny obiad. Jedz więcej owoców, warzyw, lekkich przekąsek i przede wszystkim pij dużo wody :)
Nie koniecznie musisz się od razu zapisywać na fitness jeśli nie masz czasu ale może znajdziesz czas na rower, pływanie albo spacer raz na jakiś czas :)

niezweryfikowana
Posty: 1.573
Ostrzeżenia: 1/5

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:39:19

Skuteczne metody?
Metoda jest tylko jedna. Zdrowy sposób odżywiania się i ćwiczenia. WSZĘDZIE KAŻDY o tym pisze. Tak ciężko wpisać w google?

Teraz to ludziom pod dupę trzeba wszystko podsuwać. Ręce opadają. Aż mi gorzej jak czytam takie wątki i nie piszcie mi 'to nie czytaj'.

Dziewczyno. Jest niesamowita ilość blogów i fanpage'ów na facebooku, gdzie ludzie piszą jak schudnąć, jak jeść zdrowo, co ćwiczyć. Po co zakładasz kolejny wątek, których jest tu milion o tym samym? Skoro Ci ciężko poszukać czegoś w internecie, to średnio widzę Twoją przyszłą walkę z wagą, która wymaga więcej zaangażowania.

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:49:20

jak piszesz, ze Twoja dieta to glownie kanapki w pracy, to ja proponuje wlasnie tutaj cos pokombinowac, tzn zalezy z jakiego chleba kanapki robisz, ja np. wlasnie od tygodnia odstawilam chleb bialy i slodycze i juz czuje sie jakas taka lzejsza; )

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 12:51:05

Cytat
strawberrydreamx3
Na prawdę chciałabym wykluczyć siłownie,fitness, aerobiki, itp. Wolny czas wolę spędzać np. z młodszym braciszkiem, albo z rodzicami, itp. Moja dieta to od ponad dwóch lat głownie kanapki w pracy ;) Czasem zdarzy się, że zjem późny obiadek po pracy, ale rzadko. nie jem dużo, a waga wzrasta. Bez sensu...
to że mało jesz nie znaczy że nie możesz przytyć, może jesz niezdrowo? zero ruchu odbija się na ciele. Kanpaki to zapychacze, lepiej zjeść sałatkę(bez majonezu!) warzywa, coś wartościowego, np tortilla z kurczakiem i warzywami zrobiona samodzielnie. Wcześniej się ruszałaś to wszystko się spalało a teraz nie ruszasz się metabolizm jest słaby to tyjesz

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 13:01:00

Chcesz schudnąć i ujędrnić ciało bez ćwiczeń? Powodzenia - odezwij się za pół roku, gdy będziesz wyglądać jak stary nosorożec, bo dieta, bez ćwiczeń, sprawi, że Twoja skóra obwiśnie, zrobi się flakowata, a Ty będziesz wyglądać jak balon, z którego spuszczono powietrze. Masz młodszego brata? Super! Pobiegaj z nim na placu zabaw, albo zabierz na basen. Spędzasz czas z rodzicami - genialna sprawa, wybierzcie się na rowery. Nie udawaj, że na ćwiczenia nie masz czasu - masz, tylko jesteś zbyt leniwa, aby się ruszyć i znaleźć sposób na to, aby połączyć np. czas zabawy z bratem z ćwiczeniami.

Ma-sa-kra ;/

03 wrz 2014 - 13:30:26

Cytat
brunette6
Cytat
strawberrydreamx3
Moja dieta to od ponad dwóch lat głownie kanapki w pracy ;) Czasem zdarzy się, że zjem późny obiadek po pracy, ale rzadko. nie jem dużo, a waga wzrasta.

Ale wcześniej się więcej ruszałaś dlatego spalałaś na bieżąco, metabolizm przez to działał szybciej...
Teraz nawet jeśli nie jesz dużo ale się nie ruszasz Twój metabolizm działa wolniej i przez to że jesz mniej waga rośnie i obrastasz w tłuszczyk :)
Proponuję Ci jeść częściej małe porcje. Nie zapychaj się samymi kanapkami czekając na późny obiad. Jedz więcej owoców, warzyw, lekkich przekąsek i przede wszystkim pij dużo wody :)
Nie koniecznie musisz się od razu zapisywać na fitness jeśli nie masz czasu ale może znajdziesz czas na rower, pływanie albo spacer raz na jakiś czas :)

Nie mam wyjścia-w pracy obiadku nie ugotuję ;/ nie zapycham się, nawet je staram się ograniczać, żeby później na siłę obiadu nie wciskać. Fakt-wcześniej się ruszałam, ale było to ponad 2 lata temu. Czemu dopiero teraz widać złe zmiany a nie np. miesiąc czy 2 po rozpoczęciu pracy. Przez ponad 2 lata zero zmian,a teraz z tygodnia na tydzień coraz bardziej je widać. Staram się jeździć rowerem, ale tylko w weekendy czasami znajdę czas, zawsze coś innego znajdzie się do roboty w domu.

Do koleżanki od "nie czytaj"- słuchaj, tu odpisują dziewczyny,które chcą o tym pogadać. Dużo jest takich, co też męczyły się z wagą. Fora internetowe to sama sobie poczytaj, leczyłam nimi włosy i doszłam do konkretnych metod właśnie dzięki pisaniu tu i poradą dziewczyn, które też miały podobne sytuacje. Nie bądź nie miła, bo nie znasz mojej sytuacji czasowej jak i życiowej- uwierz, gdybym miała czas i możliwości, ćwiczyła bym. Po prostu "nie czytaj", albo nie odpisuj, jak masz zamiar być chamska.

Do Crewedka- jeszcze mi to nie grozi. Nie zgrubiałam o 3 rozmiary :D Po prostu przybieram na wadze i idzie mi to w różne części ciała. Wygląd nosorożca jak na razie mi nie grozi. Dlatego wiem, że na dzień dzisiejszy wystarczy porządna dieta. Jeśli nie będzie skuteczna- wtedy będę się martwić. Na razie proszę tylko o propozycje diet :)

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

dobra rada:)