Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Cześć,z góry dziękuję za wszystkie wypowiedzi.

Koleżanka z liceum zaprosiła mnie na swój ślub, jako że mieszka za granicą zrobiła to telefonicznie i na 3 tyg. przed ślubem co jest chyba trochę późno, ale fajnie było ją usłyszeć i rozemocjonowana pomyślałam że miło będzie z nią uczcić ten dzień. Jako że nie chodzę na śluby zbyt często dopiero później dotarły do mnie te wszystkie kwestie organizacyjne jak sukienka,dojazd i prezent. Ślub będzie w Polsce, potem wracają do siebie dlatego prezenty raczej odpadają bo jakby każdy im coś dał to musieliby wyczarterować samolot. Zostaje koperta, ale nie wiem ile wypada dać. Jestem studentką czasem sobie coś dorobię, milionów na koncie nie mam. Przeczytałam wiele wątków i już sama nie wiem. Jedni piszą, że 400-500 zł to podstawa inaczej nie idą, inni że powinno się dać tyle na ile nas stać. Pełno też głosów oburzenia, że po co ktoś robi wielkie wesele skoro nie ma na to środków i wpędza w zakłopotanie gości, że muszą im za nie zwrócić. Padają przykłady urodzin,chrztu, że nie oczekuje się prezentów, które cenowo odpowiadać będa kosztom imprezy. Co wy o tym sądzicie?

(zobacz zmiany)



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2015-07-02 13:57 przez alLunula.

Z tego co wiem zasada jest taka, że powinno się przynajmniej Młodym zwrócić za koszt wesela:
2x załóżmy 200zł + 100zł żeby coś zostało = 500zł

W większych miastach pewnie jeszcze więcej.

To takie troszkę liczenie mniej więcej koszt za sale,a wiadomo że Młodzi muszą jeszcze wynająć orkiestrę, fotografa itp

Jak ktoś ma słabiej z kasą daje 400zł ale wydaje mi się, że to takie minimum biorąc pod uwagę obecne koszty organizacji wesela.

Ostatnio znajomy otrzymał puste koperty, albo 50zł.
Para Młoda szybko dojdzie kto był tak "hojny" więc nie wiem jaki sens jest takie akcje odstawiać konflikt

Zazwyczaj jeśli jestem zaproszona na wesele daję do koperty za parę 500zl ale każdy daje tyle ile może. na swoim weselu od jednych gości dostaliśmy po 1000zl bo tak uważali a od niektórych po 100zl i nie miało to dla mnie znaczenia. Dla mnie ważniejsze było to by zaproszone osoby były na weselu niż to czy cokolwiek mi dadzą w kopercie :)

Hej, nie wiem, czy moja odpowiedź pomoże, bo sama nigdy nic nie dawałam do koperty, bo na ostatnim weselu byłam jeszcze z rodzicami ;) Ale ostatnio u mnie się o tym dużo mówiło, bo moja siostra miała wyjść za mąż (niestety nie wyszło).
Otóż według mnie, jak już wyżej zostało napisane, należy dać do koperty tyle na ile możemy sobie pozwolić. Jeżeli jesteś studentką, to Twoja koleżanka na pewno wie, a raczej powinna wiedzieć, że kroci jej tam nie wsadzisz, a chyba bez sensu sępić od rodziców. Jeżeli idziesz sama to myślę, że spokojnie 200 zł wystarczy, jest to dosyć symboliczna kwota, zawsze się za coś choćby w jednej setnej zwróci, a do tego możesz przynieść jakiś nieduży upominek, aby nie było problemu z przewozem, może być to mały bukiet z ręczniczków, albo jakaś dostojna ramka, w którą młodzi będą mogli oprawić sobie swoje zdjęcie ślubne. Jeżeli idziesz z chłopakiem teraz należy się temu przyjrzeć bardziej od jego strony. Czy chłopak zna tę koleżankę i jak dobrze. Jeżeli zna ją tak dobrze jak Ty, to również powinien dorzucić do koperty z 200 zł, albo już razem możecie dać to 500, jeżeli macie i przede wszystkim chcecie. Jeżeli chłopak nie zarabia kroci to też nie ma co się oczywiście rozpędzać. Jeżeli chłopak nie zna dobrze koleżanki, albo w ogóle to wg mnie razem jeśli dacie 300 zł + drobny upominek powinno w zupełności wystarczyć. Jeżeli nie ma się stałej pracy to bez sensu dawać dużo pieniędzy. Mówi się też o tym, że tyle ile Ty dasz, tyle dadzą Ci inni. Oczywiście są tacy ludzie bez wątpienia. Aczkolwiek, jeżeli koleżanka Cię zna i wie w jakiej jesteś sytuacji, to nie powinna oczekiwać od Ciebie tysiąca, więc spokojnie :)
Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że pomogłam :)
Pozdrawiam

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Ślub cywilny