Obgadana bo za mało dała

Tydzień temu, byłam na weselu kuzynki nie jestem z nią jakoś w bliskich relacjach. Przyznam nie pochodzę z biednej rodziny, itp. Dałam jej 300zł bo tyle uważałam za stosowne, i doszły do mnie informacje że później panna młoda komentowała "pieniądze mają a tylko 300zł dała?, żenada, po co w ogóle przychodziła". Jakbyście się do tego odniosły?

W ogole bym sie do tego nie odniosla.

:/ bardzo materialna panna młoda. okropne zachowanie z jej strony. niecieszył ją fakt, że wgl przyszłaś, tylko to, ile od kogo dostała.

Doszły Cię informacje - bardzo wiarygodne źródło.

Śmieszą mnie ludzie, którzy zapraszają gości na wesele tylko po to by dali kase...

widocznie jej na kasie zależało tylko

Cytat
Zuosnica
Doszły Cię informacje - bardzo wiarygodne źródło.

a po co sie odnosic. to tylko o niej swiadczy nie o tobie.

No cóż, większość młodych wyprawiających wesele za pieniądze rodziców myśli tylko o kasie, także nic nowego. Piszą bzdurne wierszyki na zaproszeniach, żeby przynieść pieniądze, plus dodatkowo pół ogrodu, żeby nie trzeba było kupować sadzonek do ogrodu i są happy.

a czym ty sie przejmujesz.bylas na weselu pobawilas sie zjadlas napilas i tyle.a co sobie tam gada czy nie gada to jej sprawa.

Cytat
miranda25

Cytat
Zuosnica
Doszły Cię informacje - bardzo wiarygodne źródło.

akurat źródło wiarygodne bo powiedziała mi babcia która raczej plotkarą nie jest

Nie oszukujmy się, ale to, ile wrzucamy w kopertę jest zależne od naszej pozycji materialnej. Nic dziwnego, że liczyła na więcej. 300 zł, idąc z osobą towarzyszącą, to.. żenada w mojej opinii także. Biorąc pod uwagę fakt, że pewnie nie jesteś już małą dziewczynką, którą utrzymują rodzice.

Nie przejmuj sie tym.
Dla mnie ogolnie zapraszanie na slub dalszej rodziny typu kuzynka kuzynki czy ciotka daleka jest bez sensu. Uwazam ze powinno sie zapraszac najblizsza rodzine. Niektorzy zapraszaja specjalnie nie wiadomo kogo zeby bylo duzo ludzi i zeby sie popisac i "dostac kase".
Kazdy daje tyle ile chce
Mnie smiesza zaproszenia z wierszykami typu "zaoszczedzcie nam dzwigania, do koperty wloz banknocik a rozwiazesz ten klopocik" albo cos w tym stylu...
Kurde, wesele sie robi zeby uczcic ten dzien i spedzic go z rodzina czy dla kasy?

Cytat
interpunkcja
Nie oszukujmy się, ale to, ile wrzucamy w kopertę jest zależne od naszej pozycji materialnej. Nic dziwnego, że liczyła na więcej. 300 zł, idąc z osobą towarzyszącą, to.. żenada w mojej opinii także. Biorąc pod uwagę fakt, że pewnie nie jesteś już małą dziewczynką, którą utrzymują rodzice.

W takim razie po co się tym przejmujesz? Jest to daleka kuzynka, jak sama przyznałaś, także ... A jej rozżalenia sytuacją pewnie szybko minie.