Slub zimą

witam dziewczyny moja data slubu to grudzień tego roku a dokładnie 27 czy któraś z as również jest taka szalona?? lub któraś była?? jakie wrażenia i co o tym myślicie )))

moi rodzice byli na ślubie właśnie zimową porą, bardzo podobały mi się zdjęcia młodej pary klęczącej przed stajenką ,czy w tle rozświetlonych choinek wszystko ma swój urok chociaż w kościele zimno i wiało gdy wychodzili z kościoła

no właśnie też tak myślałam o tym że może wiać może być plucha itp., ale latem też może być ulewa może burza itd, no i ostatecznie przekonał mnie urok stajenki, choinek i świątecznej atmosfery. Mam nadzieję że nie będe żałowała ;d

Moja mama brała. goscie zmarzli ale potem sie rozgrzali ma swoj klimat
No i wszystko taniej

Myślę, że wszystko jest kwestią gustu Tylko kup sobie ciepłe futerko żebyś nie zamarzła xD

hehe i nikt z sali nie ucieknie jak to zazwyczaj jest latem że wesele przenosi się na dwór chodź te nasze zimy to już też nie takie zimy
ahhhh futerko już czeka na mnie w szafie hi hi
szczerze jeżeli chodzi o ceny to nie ma żadnej różnicy niestaty. Czy czerwiec czy grudzień czy inne miesiące to tak samo sobie cenią. Jedyna dogodnośc to taka że prędzej o wolne miejsce w grudniu niż typowo w czerwcu np

według mni najpiękniejszy jest ślub latem czerwiec-sierpień

A czemu zaraz szalona? Jak dobrze pójdzie to i śniegu nie zobaczysz w ten swój dzień.Siostra brała 26 grudnia,22 lata temu,a wtedy zimy to były bardzo śnieżne i mroźne.

no i o to chodzi aby ten śnieg zobaczyć (moim zdanie cały w tym urok ) a z doświadczenia nie bedzie go wogóle ;d a jaa uwielbiam zimę, dlatego też taka data

byłam raz na śłubie zimą, padał snieg, a przed kosćiołem było pełno błota xd do tego zimno, każdy zmarzł itd. A do tego ja jestem zmarźluch i nie lubię zimna
Nie ma to jak ślub wiosną/latem

nieważne kiedy slub ważne ze się odbędzie w ogole A tak na poważnie zima ma swoje uroki ,autorko watku piszesz ze lubisz zime a gdzie mieszkasz w bloku?Bo jakbys mieskzała majac takie zimy jak ja mam (Zakopane) i musiałabyś palic w piecu centralnym itd. ,to wierz mi odechciałoby ci się tej zimy ,Co do slubu ,to dla mnie byłoby bez roznicy czy lato czy zima

nie mieszkam w bloku. Mieszkam w domku jednorodzinnym za Będzinem a więc palenie w piecu jest mi znane a przy okazji mam rodzinę w Zakopanem , wiem jakie tam są zimy no i mnie się to podoba )))))lepsza taka zima niż to byle co co u nas zlatuje na 5 minut i topnieje , no aleeee u nas jak lato u was jeszcze śnieg zalega więc super to też nie jest )) a co do ślubu racja . Slub Slubem byle się dobrze goście bawili i wszystko się udało