gorący temat
14 minut temu
godzinę temu
Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
dzisiaj o 7:22
dzisiaj o 7:12
wczoraj o 19:43
21.12 o 17:49
Młody zielony jęczmień- opinie. Serio odchudza?
16.08 o 17:00
13.10 o 14:29
Pomocy! Ból zęba - domowe sposoby
16.11 o 13:39
Platforma wibracyjna opinie i efekty
27.10 o 12:13
SPIRULINA opinie o cudownej aldze Hit czy Kit?
25.10 o 12:56
prawdziwy ślub?
prawdziwy ślub?
Zostałam dzisiaj zaskoczona stwierdzeniem, że TYLKO ślub kościelny jest prawdziwym ślubem, cywilny to nadanie nazwiska. O miłości świadczy jedynie rzeczony kościelny, a ludzie biorący cywilny siebie nie kochają.
słowa młodej rozwódki, obecnie cudzołożącej w związku z facetem, na którego cały czas się żali (kłamstwa, zdrady, brak szacunku, obrażanie, rękoczyny), mającej nadzieję, że ten cudowny okaz mężczyzny się z nią ożeni (sam jest rozwodnikiem, po ślubie kościelnym)
Co myślicie na ten temat? Zgadzacie się czy wręcz przeciwnie?
prawdziwy ślub?
bzdura ślub kościelny bez ślubu cywilnego w świetle prawa jest nieważny..
prawdziwy ślub?
Dla mnie każdy ślub jest ważny. A jak ludzie są innego wyznania to co? Czasem zastanawiam się czy nie którym ludziom płacą za rozsiewanie takich głupot
prawdziwy ślub?
Ja mam ślub kościelny ale cywilny to też jest ślub także nie rozumiem tego głupiego stwierdzenia:/
prawdziwy ślub?
Czyli co według tej osoby mam zrobić jeśli jestem nie wierząca? Kiedy chłopak mi się oświadczy powinnam zacząć robić bierzmowanie, żeby tylko mieć ślub kościelny?
Jak dla mnie każdy ślub jest ważny
prawdziwy ślub?
ja jestem osobą wierzącą i muszę przyznać, że dla mnie osobiście ślub cywilny to takie... nic, umowa zawarta przed urzędnikiem państwowym i tyle. Zawsze można się rozwieść, jakby nigdy nic nie było. Ślub kościelny to sakrament, przysięga przed Bogiem - coś najważniejszego... zaraz dostanę minusy ale to nic
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-03-29 17:22 przez pyrielka.
prawdziwy ślub?
dla Ciebie tak ale dla innych nie. Ślub kościelny nie jest żadną gwarancją, ludzie tak samo się rozstają jak po cywilnych. I to że dla Ciebie coś najważnieszego nie oznacza że inni się nie kochają i że ich ślub jest mniej prawdziwyCytat
pyrielka
ja jestem osobą wierzącą i muszę przyznać, że dla mnie osobiście ślub cywilny to takie... nic, umowa zawarta przed urzędnikiem państwowym i tyle. Zawsze można się rozwieść, jakby nigdy nic nie było. Ślub kościelny to sakrament, przysięga przed Bogiem - coś najważniejszego... zaraz dostanę minusy ale to nic
prawdziwy ślub?
pyrielka to po był ci ślub cywilny???? przecież to takie nic dla Ciebie:> kościelny wystarczyłby ci w zupełności. Noo ale, żeby w świetle prawa być prawdziwą żoną swojego męża niezbędny jest ci ślub cywilny.. zapooommiałammm
prawdziwy ślub?
Ja jestem po ślubie konkordatowym - czyli 2in1 Według mnie nie ma różnicy w metodzie zawarcia związku małżeńskiego - ani kościelny ani cywilny nie gwarantują życia w miłości i bez problemów. Wszystko zależy od samych zainteresowanych. Znam pary, które wcale nie zawarły związków małżeńskich, a żyją w większej miłości niż nie jedna para po ślubie kościelnym czy cywilnym.
prawdziwy ślub?
Dla mnie to po prostu głupota. Jeśli ludzie są ateistami, to co, nie kochają się? Czy może mają przyjąć chrzest, komunie i "załatwić sobie" ślub kościelny?
Ślub kościelny nie daje żadnej gwarancji, że małżeństwo będzie trwać aż do grobowej deski. Znam bardzo wiele par, które się rozwiodły, a jakoś miały ślub kościelny. Po prostu kościelny jest dla katolików, a cywilny dla reszty.
prawdziwy ślub?
biorę ślub konkordatowy w sierpniu - gdyby nie różne kwestie prawne które "załatwia" ślub cywilny nie bralibyśmy go.Cytat
Camelia1989
pyrielka to po był ci ślub cywilny???? przecież to takie nic dla Ciebie:> kościelny wystarczyłby ci w zupełności. Noo ale, żeby w świetle prawa być prawdziwą żoną swojego męża niezbędny jest ci ślub cywilny.. zapooommiałammm
prawdziwy ślub?
Cytat
pyrielka
ja jestem osobą wierzącą i muszę przyznać, że dla mnie osobiście ślub cywilny to takie... nic, umowa zawarta przed urzędnikiem państwowym i tyle. Zawsze można się rozwieść, jakby nigdy nic nie było. Ślub kościelny to sakrament, przysięga przed Bogiem - coś najważniejszego... zaraz dostanę minusy ale to nic
Jesteś wierząca, a czy osobie niewierzącej lub takiej, dla której ślub kościelny nie jest niezbędny, powiedziałabyś wprost, że uważasz jej miłość, za miłość gorszą czy wręcz nieważną, nierówną miłości pary po kościelnym?
Tak jak pisze samotnaola, nie ma gwarancji na to, że po którymkolwiek ślubie, małżeństwo się nie rozpadnie.
A takie wywyższanie miłości ze względu na rodzaj wiary osoby oceniającej, nie ocenianej, wydaje mi się takie... dziwaczne, chamskie. Na zasadzie "ja wierzę, więc jestem lepsza i wszystko mam lepsze, nawet moja miłość jest prawdziwsza", a potem wraca do domu, gdzie facet ją wyzywa, bije i umawia się z innymi. na przykładzie wymienionej w pierwszym poście koleżanki, bez żadnego nawiązywania do pyrielki