ŚLUB 2013- KONTYNUACJA

Cześć mężatki !

Nasz wątek już zamknęli, a bardzo jestem ciekawa co u Was ?
My staramy się o dzidziusia wyszło nagle ;p
W kalendarzyku wyszło , że mam owulację i postanowiliśmy spróbować Nie ukrywam , że mam cichą nadzieję , że się udało , ale pewnie nic z tego . Rzadko kto zachodzi za pierwszym podejściem
Zamiast uczyć się na kolosa ja siedzę na forach i czytam o ciążach
Wkręcam samą siebie , że już mnie brzuch inaczej pobolewa, że łamie mnie w kręgosłupie ;p Głuupota wiem
Ale do pełni szczęścia brakuje nam tylko dziecka

Co do innych rzeczy to pomalutku zaczynamy organizację naszej góry u męża w domku Będzie oddzielne wejście, kuchnia , łazienka, pokoje 3 .. marzy mi się jeszcze taras, gdzie latem będę mogła wyjść a i nawet z dzieckiem na tarasik

Piszcie co u Was

Pozdrawiam wszystkie mężatki !
haaalo halo ?

O widzę kochana że zatęskniłaś za naszym wątkiem. Powiem szczerze że ja też.
My też robimy sobie górę: będzie salon , 2 mniejsze pokoje, łazienka i aneks kuchenny. Mąż około lutego będzie miał urlop to startujemy z malowaniem , potem tylko meble i już.
Też mam chore fazy odnośnie dziecka, bardzo bym chciała a to że mój organizm płata mi figle okres raz mam tydzień później raz wcześniej niż powinnam to dodatkowo mnie nakręca. Ciągle też teściowie nas sugerują że nie ma na co czekać ja 4 stycznia obchodziłam 29 urodziny o zgrozo a zegar tyka bla bla.
Czasem się udaje za 1 podejściem . Byliśmy na weselu niedawno z parą, która tydzień przed nami brała ślub, patrze a ta w ciąży, pytam .. 4 miesiąc i za pierwszym razem tak na spontanie .. kur.. głupi to ma szczęście a my już niemal pół roku i nic
Thenely Jak Ci sie żyje z teściami opowiadaj...

thenelly1507 cieszę się że założyłaś kontynuację "naszego" wątku
jestem ciekawa jak sobie radzicie, co porabiacie, jakie plany itd.....
my mieszkamy z moimi rodzicami, ale to jest chwilowe, prawdopodobnie przeniesiemy się do teściów, w planach mamy budowę włąsnego domu złożyliśmy już wniosek o warunki zabudowy, i teraz czekamy na papierek i ruszamy z projektem
dziecka narazie nie planujemy, i to jest nasza wspólna decyzja, ja narazie nie widzę się w roli matki, teraz nasze myśli zaprząta budowa domu, biurokracja z tym związana, i oczywiście kredyt...
my już prawie pół roku po ślubie
piszcie co u was

Z teściami ... ok zmienili się troszke i jest naprawde ok
ja tez nie czepiam sie wszystkiego , nie doszukuje głupot ... czas od ślubu zleciał mi w sekundzie... chciałabym wrócic do tego czasu ale się nie da
czasem obejrze sobie zdjęcia, filmy i przypomne jak było
tak to siedze w domu , nie pracuje.. Ucze się pielęgniarstwo za tydzień kupuje test i okaże sie czy nam się udało za I razem wątpie , ale sprawdzić można
Bardzo sie cieszę , że odpisałyście brakuje mi czasem z kimś pogadać , a z Wami jest bardzo miło szkoda , że tak mieszkamy od siebie daleko ;p
Zaglądajcie tu czasami )
może ten wątek nie będzie miał tyle stron co poprzedni , ale jak będziemy sie udzielac to damy rade)

U nas też ok za kilka dni 7 miesięcy minie.. Na wiosnę ruszamy z budową domu.

Też staraliśmy się o dzidziusia 3 cykle ale nie wyszło
Teraz znalazłam pracę o posiadanie dziecka chwilowo musi zejść na dalszy plan. A szkoda. Tak się już nastawiałam na bycie mamusią...

no własnie tak to jest jak się nie chce to jest , a jak się chce to ciężko nie wiem od czego to zależy.. jedni od ,,strzała" maja a inni czekają i czekają.
Ja zobacze u siebie za tydzień i tak wiem , że nic z tego bo to pierwsza próba była dopiero .. musiałabym miec mega szczęście ;p
marzy mi się już takie maleństwo małe raczki , nóżki, pierwsze bicie serduszka we mnie ahh no nic trzeba czekać szkoda, że nie da się zaraz na drugi dzien od zapłodnienia sprawdzić czy jest się w ciąży

Dziewczyny! nie jestem jeszcze mężatką(do ślubu 2 lata) ale bardzo miło czyta się taki właśnie wątek jak wygląda Wasze życie po ślubie i co od tego momentu się zmieniło A może pokażcie jak wyglądał ten Wasz najpiękniejszy dzień w życiu? Myślę,że nie tylko ja chętnie obejrzałabym zdjęcia z Waszego ślubu
pozdrawiam wszystkie świeżo upieczone mężatki;*

Cytat
annia722
Dziewczyny! nie jestem jeszcze mężatką(do ślubu 2 lata) ale bardzo miło czyta się taki właśnie wątek jak wygląda Wasze życie po ślubie i co od tego momentu się zmieniło A może pokażcie jak wyglądał ten Wasz najpiękniejszy dzień w życiu? Myślę,że nie tylko ja chętnie obejrzałabym zdjęcia z Waszego ślubu
pozdrawiam wszystkie świeżo upieczone mężatki;*

thenelly1507 bardzo ładnie wyglądałaś no i świetny teledyskmiałam ciarki:p

dziękuję Byłam w tym dniu najszczęśliwsza na świecie do tej pory jak oglądam mam łzy w oczach ;p .. szkoda , że to juz minęło.. tyle przygotować , tyle czekania.. jedna cudowna noc .. i tyle
nigdy nie zapomne reakcji mojego męża jak mnie zobaczył bezcenne widziałam w jego oczach jak bardzo mnie kocha aaa.. dobra bo zaś będę płakać


annia722- zazdroszcze Ci , bo przed Tobą wszystko jeszcze ja bym mogła jeszcze z conajmniej 5 razy wziąć ślub ;p oczywiście z tym samym mężczyzną

thenelly1507 ja również miałam ciary, widać szczęście Waszych oczach
Ja, tak, jak annia722 jeszcze nie doczekałam tego Dnia, ale zostało nam do odczekania jeszcze tylko ponad 1,5 roku z jednej strony dużo czasu, a mimo to ja już na samą myśl się stresuję i w sumie też trochę mi się ta atmosfera udzieliła, bo od niedawna siedzę w Internecie tylko dlatego, żeby oglądać suknie ślubne hehe z drugiej strony szybciutko zleci.
Mnie również miło czyta się Wasze wątki jesteście już o krok do przodu od nas.
Pozdrawiam cieplutko
A tak w ogóle, to trzymam kciuku, thenelly1507, żeby Wasze starania nie poszły na marne

My mieszkamy w mieszkaniu po moich rodzicach małe ale zawsze swoje też bym chciała zacząć starać się o dzidziusia ale mój mąż na razie nie chce, w czerwcu tego roku będzie bronił inżyniera więc niech na spokojnie się przygotuje, może po obronie to się jeszcze zobaczy, pracujemy w jednej firmie on od kilku lat a ja zaraz po ślubie na szczęście w różnych działach bo inaczej mogło by dojść do przesycenia się sobą, a tego byśmy nie chcieli . Niestety filmikiem pochwalić się nie mogę bo mamy zabezpieczenia co by inni nie kopiowali, ale pochwalę się zdjęciami. 31.08.2013 też w planach mamy budowę domu ale jak nie wyjdzie nam z wyjazdem do Anglii lub Stanów za lepszym życiem to czeka nas budowa domu na obrzeżach Wrocławia cholerny koszt, ale mój się uparł, że choćby nie wie co postawi tam dom, na szczęście wkład własny w kredyt będziemy mieć i to nie mały więc myślę, ze nie będzie problemu, bo wolałabym mieszkać we Wrocławiu niż np w Stanach nie chciałabym zostawiać tu swojej rodziny bo jestem bardzo związana oprócz męża z tych najbliższych została mi tylko mama z siostrą i siostrzeniec, ale do tego jeszcze troszkę czasu więc nie myślę o tym jeszcze.

Hejka dziewczyny !!! Super że jest ten wątek. Nawet nie macie pojęcia jak mi brakuje tego poprzedniego wątku o naszych ślubach. Cudownie było to wszystko tak planować, tak szykować, .....i sie martwić
My nadal na naszym malutkim pokoiku, co mnie doprowadza do szału. Myślałam że uda się coś zaraz po ślubie nowego zorganizować, no ale nie wyszło.

Najbardziej co mnie wkurza, boli, i irytuje, to to że nadal czekamy na naszą płytę i zdjęcia od studia fotograficznego !!! Tak wiem, to jakieś nieporozumienie totalne. Najpierw Pani fotograf znalazła się w szpitalu, potem sie przeprowadzali, i tak jakoś 3 miesiące strzeliły. Teraz już obiecują że lada dzień nam przekażą gotowy materiał. Oby !!!

Ja obecnie nie pracuje, tylko się udzielam społecznie w szkole synka. Właśnie całą swoją energię kieruje na organizacje zabawy karnawałowej. Szukam sponsorów, sprzedaje bilety, Umawiam wszytko z zespołem i cateringiem, itp. Lubię to robić i dobrze się w czymś takim czuje. Mogła bym to robić na co dzień jako praca na etacie

Dzisiaj także dostałam propozycje pracy. Na razie idę na 3 dni próbne. Mam zapanować i doprowadzić do porządku biuro w takiej malutkiej firmie. Zakres obowiązków taki normalny biurowy - obsługa klientów, telefony, przygotowywanie ofert, wysyłka towaru, poczta, porządek w firmie, zaopatrywanie firmy w materiały biurowe i higieniczne, zapanowanie nad obecnym bałaganem, przygotowanie papierów do księgowości, itp. Babka zaszła w ciąży i się tam jakieś komplikacje zrobiły, no i trzeba teraz zastępstwa.
Postanowiłam spróbować, bo wydaje mi się dość fajna propozycja.
Strasznie się boję i potrzebuje wsparcia. Boję się że zawale, że zawiodę, że nie będę taka jak się pokazałam na rozmowie, choć niczego nie udawałam, ani nie naginałam faktów !!! Po prostu się mega boję


To tak na tyle co u mnie .

Pozdrawiam Was kochane

xdbella,świetne zdjęcia no i pierwsza myśl jaka mi przyszła gdy spojrzałam na Twojego lubego to ,,o kurde,KUBA BADACH''

Witam!
Super że powstał taki wątek, też jestem ciekawa co u Was słychać?
Ja dopiero jestem 2 miesiące po ślubie, mieszkamy u teściów i pomału remontujemy sobie naszą górę.
O dzidziusia się staramy
Oboje pracujemy, przez co czas umyka coraz szybciej
opowiadajcie co u Was?