Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:00:54

Nikt nikogo nie zmusza do takich zabaw,w niektórych województwach jest po prostu taki zwyczaj. Jest taniec przez 15min i ludzie wrzucają drobniaki. Jak ktoś nie chce to nie bierze udziału w takiej zabawie i tyle.I jakoś jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś ukradkiem szeptał,że co tak mało?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-04 16:01 przez Osek.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:04:19

Cytat
Deirdre
Cytat
klaudiii_6
(...)
Zapraszani goście (w tych czasach) muszą wrzucić min. 300 - 500 zł do koperty, bo każdy wie ile wynoszą koszty wesela w restauracji ( u mnie będzie to ok. 200 zł./os. i przeważnie wszyscy znajomi czy kuzyni wydawali podobną kwotę ).
Poza tym muszą wydać na kwiaty / alkohol, muszą się wystroić itd. , więc naprawdę idąc na taką imprezę goście powinni się świetnie bawić i być zadowoleni pod każdym względem a 'wyciąganie' od nich kolejnych pieniędzy (np. za taniec z Panną Młodą) jest dla mnie nie na miejscu ....
Goście nic nie muszą.. ba, nie muszą nawet przychodzić na ślub. Z tego co piszesz wynika że do wesela podchodzisz "płacę - wymagam", a to serio nie o to chodzi :/
Cytat



Hehehe...
Płacę - wymagam ?? Nie rozumiem o czym mówisz ;/
Płacę za swoje wesele i co ?
Goście idąc u nas na wesele nawet nie biorą ze sobą w większości kasy , bo po co ?
Wkładając do koperty i wydając na pozostałe rzeczy nie widzą chyba potrzeby czyszczenia jeszcze swoich portfelów (chociażby z samych 'drobnych';)....O.o



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-04 16:11 przez klaudiii_6.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:05:37

nie trawię zabaw weselnych, ale gdy już na jakichś jestem to chcąc nie chcąc obserwuję ,,z ukrycia":P takie zabawy są dla tych którzy chcą, nie są jakkolwiek obowiązkowe więc czym się martwić? kto chce ten pójdzie, taka tradycja, a tradycja nierzadko jest trochę...głupawa. niech każdy robi co chce- nikt nikogo nie zmusza do płacenia za taniec z panną młodą

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:06:25

Cytat
naaaatkaaaa
dlaczego nie na miejscu? nikt Ci nie każe wrzucać odrazu kroci..jak wrzucisz grosza to nikt się nie obrazi...to jest forma zabawy po prostu i to nie zależy od pary młodej tylko od orkiestry jakie oczepiny zrobi ;)

Ale chyba para młoda może się z orkiestrą dogadać czego sobie życzy a czego nie?
Od razu mi sie przypomina jak kiedyś ktoś założył wątek w którym było o calowaniu się świadków na weselu... tam tez było " ojej no świadek ma dziewczyne, ale jak orkiestra zarządziła "gorzko" dla świadków to głupio było odmówić i nikt nie zareagował :/"
A co my jesteśmy bezwolnymi kukłami? trzeba jasno mówić czego się oczekuje, a czego się sobie nie życzy.
Ja np ostatnio byłam na świetnym weselu (dodam że wesel nienawidze, a to mi sie bardzo podobało) leciała fajna muzyka, wszyscy się świetnie bawili,tańczyli i nie było żadnych głupich zabaw typu chodzenie z balonem miedzy nogami czy bieganie po pijaku naokoło krzeseł. Wesele było na luzie a zarazem miało klase. I dj sam nie wpadł na to by tak wesele poprowadzic... młodzi sobie tak zażyczyli.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:06:28

warmińsko-mazurskie

W moim regionie taniec z młodymi czyli tak zwane "zbieranie na wózek" to tradycja. I nie spotkałam się nigdy z tym, żeby ktoś narzekał na ten zwyczaj, powiem więcej, niektórzy aż się wyrywają i tańczą po kilka razy. Do tego tańca nikt nikogo nie zmusza, i każdy tańczy z własnej woli. Także i na moim weselu ten zwyczaj będzie.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:07:05

Cytat
soso

Ojej wiadomo, że nikt nie zmusza tak otwarcie, ale pomyśl- głupio jest nic nie wrzucic i nie zatańczyc np świadkowi, chrzestnemu, wujkowi itp... To taki ukryty przymus " albo zatanczysz i rzucisz kasa(najlepiej niemała bo jak dasz 5 zl to beda szeptac co tak malo?), albo beda krzywo patrzec i gadac ooo a ten nie zatanczyl" a niestety w naszym społeczenstwie większosć ludzi bardzo się boi oceny ze strony innych.

Moim zdaniem to wyolbrzymiasz. No tak, wiadomo, że w obecnych czasach każdy grosz się liczy. Ale jak idziesz już na to wesele, to musisz dać jakiś prezent, kupić jakiegoś kwiatka, bo po prostu inaczej nie wypada i będziesz się źle się z tym czuć. Poszła, najadła się, wybawiła i nic nie przyniosła. Są pewne sytuacje społeczne, które są utarte od wieków, z którymi trzeba się zgodzić. I tak samo jest z tym tańcem. Już nie bądźmy takimi skąpiradłami, że nam szkoda 5 czy 10 złotych na taką zabawę. Przecież to jedno piwo w barze. Można przecież kupić tańsze kwiaty, tańsze wino czy cokolwiek sobie tam Państwo Młodzi życzą i dać te 5 złotych na ten wózek. A jak Cię nie stać na prezent, to przeproś i na wesele nie idź. Prosta sprawa.

A jeśli chodzi o ocenianie, czy ten dał tyle, a ten tyle na wózek, to nigdy się z tym nie spotkałam. Każdy dawał małe, symboliczne kwoty i nigdy nikt nikomu nic nie wypominał

Tak samo z płaceniem "od talerzyka". Nikt nie wymaga, żeby płacić nie wiadomo ile. Na przykład moja mama na weselu dostała parę pustych kopert. Mam w rodzinie takich ludzi, którzy biorą na wesela swoje wszystkie dzieci z osoami towarzyszącymi (razem około 6 osób plus starzy) i płacą po 100 czy 200 złotych. No ja nie wiem, czy to do końca jest takie uczciwe. Oczywiście Państwo Młodzi zapraszają i muszą się z tym liczyć, że im się to nie zwróci. Ale ze strony gości też jakieś zachowanie zgodnie z kulturą musi być. Jak mnie nie stać, to albo nie biorę dzieci, albo nie idę wcale. Bo uważam, że mój honor mi nie pozwoli w 4 osoby iść i dać 100 złotych.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:08:39

Cytat
soso
Też uważam że to żenujące wyciąganie kasiory na siłe... każdy daje do koperty tyle ile może, na ile go stać i to powinno młodym wystarczyc. A takie zabawy to zwykłe wyłudzanie, bo wiadomo że większosć gości jednak coś tam wrzuci za ten taniec, bo głupio im tego nie zrobić, szczególnie tej bliższej rodzinie czy świadkom.
Jabym robiła wesele to wstyd by mi było takie zabawy robic.

Jak sie para młoda nastawia na to, że z kasy od gości MUSI się zwrócic wesele i tak im na tych pieniądzach zalezy to nie widze sensu w robieniu wystawnego weselicha. Ja tam bym wolała zrobic obiad w jakiejś restauracji dla najbliższej rodziny niż brać kredyt na wesele, a później kombinować jak tu najwięcej kasy od gości wyciągnąć.

Zgadzam się w 100 %.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:10:34

Ja jeszcze nie byłam na takim weselu, ale słyszałam, że są takie zabawy, choć wszystko w konwencji humorystycznej i pieniądze to także groszowe sprawy.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:11:13

U mnie jest to rzadko spotykane, ale pamiętam, że kiedyś coś takiego widziałam i mi się to nie podoba.

zweryfikowana
Posty: 3.234
Ostrzeżenia: 1/5

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:11:36

Cytat
naaaatkaaaa
dlaczego nie na miejscu? nikt Ci nie każe wrzucać odrazu kroci..jak wrzucisz grosza to nikt się nie obrazi...to jest forma zabawy po prostu i to nie zależy od pary młodej tylko od orkiestry jakie oczepiny zrobi ;)

bo tak jak już pisały dziewczyny każdy dał swoje w kopercie bądź wydał na prezent
czemu naciągasz gości na dodatkowe koszta?
yhy tylko jak wrzucisz grosza to każdy będzie krzywo patrzył i obgadany na pół rodziny

własnie, że zależy od pary młodej bo np moja siostra i kuzyn od razu ustalili, że sobie takich zabaw nie zyczą i na ich weselach tego nie było
Cytat
Osek
Nikt nikogo nie zmusza do takich zabaw,w niektórych województwach jest po prostu taki zwyczaj. Jest taniec przez 15min i ludzie wrzucają drobniaki. Jak ktoś nie chce to nie bierze udziału w takiej zabawie i tyle.I jakoś jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś ukradkiem szeptał,że co tak mało?

Tobie nie zdarzylo :)
ja juz o czyms takim słyszałam i widziałam sama na własne oczy



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-04 16:12 przez kleszczu.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:12:50

Cytat
MalgoZ
warmińsko-mazurskie

W moim regionie taniec z młodymi czyli tak zwane "zbieranie na wózek" to tradycja. I nie spotkałam się nigdy z tym, żeby ktoś narzekał na ten zwyczaj, powiem więcej, niektórzy aż się wyrywają i tańczą po kilka razy. Do tego tańca nikt nikogo nie zmusza, i każdy tańczy z własnej woli. Także i na moim weselu ten zwyczaj będzie.
tez jestem z warminsko- mazurskiego, na weselach wielu nie byłam, ale widzialam wiele filmow z wesel z tego województwa (mój wujek filmuje takie imprezy) i moze na jednym, dwoch byla taka zabawa... wiec to decyzja młodych jak chcą by wesele wyglądało, więc przestańcie gadac ze to jest tradycja, tylko dlatego że akurat trafiliście na takie wesela, albo ze wasi rodzice czy dziadkowie mieli taka zabawe.
Cytat
imena
Cytat
soso

Ojej wiadomo, że nikt nie zmusza tak otwarcie, ale pomyśl- głupio jest nic nie wrzucic i nie zatańczyc np świadkowi, chrzestnemu, wujkowi itp... To taki ukryty przymus " albo zatanczysz i rzucisz kasa(najlepiej niemała bo jak dasz 5 zl to beda szeptac co tak malo?), albo beda krzywo patrzec i gadac ooo a ten nie zatanczyl" a niestety w naszym społeczenstwie większosć ludzi bardzo się boi oceny ze strony innych.

Moim zdaniem to wyolbrzymiasz. No tak, wiadomo, że w obecnych czasach każdy grosz się liczy. Ale jak idziesz już na to wesele, to musisz dać jakiś prezent, kupić jakiegoś kwiatka, bo po prostu inaczej nie wypada i będziesz się źle się z tym czuć. Poszła, najadła się, wybawiła i nic nie przyniosła. Są pewne sytuacje społeczne, które są utarte od wieków, z którymi trzeba się zgodzić. I tak samo jest z tym tańcem. Już nie bądźmy takimi skąpiradłami, że nam szkoda 5 czy 10 złotych na taką zabawę. Przecież to jedno piwo w barze. Można przecież kupić tańsze kwiaty, tańsze wino czy cokolwiek sobie tam Państwo Młodzi życzą i dać te 5 złotych na ten wózek. A jak Cię nie stać na prezent, to przeproś i na wesele nie idź. Prosta sprawa.

A jeśli chodzi o ocenianie, czy ten dał tyle, a ten tyle na wózek, to nigdy się z tym nie spotkałam. Każdy dawał małe, symboliczne kwoty i nigdy nikt nikomu nic nie wypominał

Tak samo z płaceniem "od talerzyka". Nikt nie wymaga, żeby płacić nie wiadomo ile. Na przykład moja mama na weselu dostała parę pustych kopert. Mam w rodzinie takich ludzi, którzy biorą na wesela swoje wszystkie dzieci z osoami towarzyszącymi (razem około 6 osób plus starzy) i płacą po 100 czy 200 złotych. No ja nie wiem, czy to do końca jest takie uczciwe. Oczywiście Państwo Młodzi zapraszają i muszą się z tym liczyć, że im się to nie zwróci. Ale ze strony gości też jakieś zachowanie zgodnie z kulturą musi być. Jak mnie nie stać, to albo nie biorę dzieci, albo nie idę wcale. Bo uważam, że mój honor mi nie pozwoli w 4 osoby iść i dać 100 złotych.
No tak ale jak ktoś chce to da te 5, 10 czy 50 zł wiecej do koperty... sam z siebie.
I nie chodzi o to, że ja komuś 5 zł żałuje, jakby mnie bylo stać to bym dała i 1000, skąpa nie jestem i lubie ludzi obdarowywać. Ale np na własnym weselu było by mi głupio robić zabawe wymagającą jakis pieniażków od gości, jak chcą to sami dadzą. A jakby ktos przyszedł w 10 osób bo ich zaprosiłam i dal za cała rodzine 100 zł bo ich nie stac to też bym za złe nie miała, bo zapraszam ich by celebrowali ze mna ten dzień, a nie by zwrócili mi to co wydałam za ich talerze. A jak mnie nie stac by fundować gościom wszystko bez zwrotu to robie skromny obiad i tyle.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-11-04 16:16 przez soso.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:14:41

Cytat
kleszczu

własnie, że zależy od pary młodej bo np moja siostra i kuzyn od razu ustalili, że sobie takich zabaw nie zyczą i na ich weselach tego nie było

I właśnie po to mamy wolny wybór, żeby sobie decydować o swojej imprezie i o tym, jak będzie ona wyglądała. Każdy ma inne myślenie, inne tradycje.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:15:03

Hehe. Widzę, że temat dręczony:) U mnie tak było. My tego nie uzgadnialiśmy, w sprawie oczepin orkiestra sama decydowała. I był to taniec z Panną Młodą oraz Panem Młodym, pieniążki zbierane "na wózek". Przymusu żadnego nie było, kto chciał to brał udział. Kwota też "co łaska" :P Nikt nikomu nie narzucał z góry, ile ma włożyć do koszyczka. I dla mnie jest to całkiem normalna sytuacja, bo na każdym weselu się z tym spotykam. A jak komuś to przeszkadza, to z góry mówi, że takich zabaw ma nie być i koniec.

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:17:24

Cytat
naaaatkaaaa
dlaczego nie na miejscu? nikt Ci nie każe wrzucać odrazu kroci..jak wrzucisz grosza to nikt się nie obrazi...to jest forma zabawy po prostu i to nie zależy od pary młodej tylko od orkiestry jakie oczepiny zrobi ;)

To państwo młodzi wybierają jakie zabawy chcą mieć na swoich oczepinach. :)

"Płatne zabawy" na weselu ??

04 lis 2013 - 16:18:10

nie spotkałam się nigdy z czymś takim, jestem ze Śląska

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

roczek