Kwiaty na ślub, kto płaci?

Cytat
suchy_kaszel

Cytat
liksana

Cytat
suchy_kaszel
Bardziej od pomysłu twojej przyjaciółki dziwi mnie tradycja u klasiuli. Jakie znowu sukienki?? Po co młody przyjeżdża przed ślubem? Nie rozumiem zupełnie. Pewnie zależne jest to od regionu.

tzn. z przyjazdem pana młodego się spotkałam, że najpierw zajeżdża po pannę młodą i już razem jadą do Kościoła, ale z sukienkami to nie wiem o co chodzi

No tak, to oczywiste że po nią przyjeżdża, ale przecież wtedy młoda ma suknię ślubną a nie jakieś przedślubne sukienki.

nawet jesli sie przebieraja 10 razy to z jakiej okazji swiadkowa ma placic za sukienki pany mlodej ?!

Cytat
suchy_kaszel



Hahaha, żartujesz? Gdzie ty mieszkasz? Byłaś na takim slubie czy ci się przyśniło?

nie,wiesz sama sobie to wymyśliłam 0_o u mnie w rodzinie , jak i w rodzinach moich najbliższych koleżanek tak zawsze było i tyle. U mnie to normalna forma błogosławieństwa.

kotyliony starsza powinna kupować , kwiaty młody w moim przypadku ze jestem prawosławna starsza kupuje tez rękawiczki dla starszego są potrzebne do śłubu

Cytat
malina992
to nie jest Twoj obowiazek, pierwszy raz sie z takim pomyslem spotykam

ja również


twoja "przyjaciółka" jest bezczelna

moja świadkowa nie miała żadnych kosztów, wystarczyło że była


współczuję Ci

Ja w kwietniu wychodziłam za mąż, za mój bukiet zapłacił mąż, ja natomiast swojej świadkowej kupiłam kwiata do włosów bo tak sobie życzyła.
Nigdzie nie ma określone kto powinien placić.

jak już pisałam ja nie chciałam nigdy narażać kogoś na koszta,na świadków i chrzestnych wybierałam osoby mi bliskie i ważne dla mnie było,żeby to oni byli w tym wyjątkowym dniu,i żeby przyszli się pobawić "na gotowe"

Cytat
jolieetolie

nawet jesli sie przebieraja 10 razy to z jakiej okazji swiadkowa ma placic za sukienki pany mlodej ?!

nikt nie każe, taka tradycja.Jeżeli zgadza się na bycie świadkiem to od razu wie co ją "czeka". Pytała się dziewczyna za co płaci świadka, ja powiedziałam jak jest u mnie i nie rozumiem po co się rozwodzić. Tak jest i tyle. Każdy ma swoje tradycje.

Zdaję sobie sprawę, że koszt bukietu ślubnego, a w tym przypadku nawet dwóch, bo świadkowa ma replikę tego co młoda, to nie jest mały koszt, a nawet można powiedzieć, że jest to spory wydatek, dlatego na bezczelność mojej koleżanki odpowiedziałam nie mniejszą i stwierdziłam, że jeśli jej zapłacę za bukiety, to dostanie ode mnie 50zł w kopercie i tyle.

Cytat
suchy_kaszel

Cytat
liksana

Cytat
suchy_kaszel
Bardziej od pomysłu twojej przyjaciółki dziwi mnie tradycja u klasiuli. Jakie znowu sukienki?? Po co młody przyjeżdża przed ślubem? Nie rozumiem zupełnie. Pewnie zależne jest to od regionu.

tzn. z przyjazdem pana młodego się spotkałam, że najpierw zajeżdża po pannę młodą i już razem jadą do Kościoła, ale z sukienkami to nie wiem o co chodzi

No tak, to oczywiste że po nią przyjeżdża, ale przecież wtedy młoda ma suknię ślubną a nie jakieś przedślubne sukienki.

Cytat
klasiula

pan młody przyjeżdża ze świadkiem z kwiatami i wręczają je pan młody młodej, a świadek świadkowej, po czym idą do rodziców po błogosławieństwo. Dopiero po błogosławieństwie młoda i świadkowa przepierają się w prawidłowe sukienki.

Hahaha, żartujesz? Gdzie ty mieszkasz? Byłaś na takim slubie czy ci się przyśniło?

U mojej cioci tak było,że na witanie gości była ubrana w tą sukienkę co miała na drugi dzień,a dopiero później na błogosławieństwo się przebrała. Starsza była już odrazu ubrana w tą suknię co powinna. I również tak było,że świadek z młodym przyjechali z kwiatami i w domu młodej wręczyli je. Starsza płaciła za bukiety,a starszy za dekorację samochodu.Ale to już raczej dobra wola starszych. Jakby moja starsza nie zaproponowała,że zapłaci to bym jej absolutnie nie kazała. I dziwi mnie reakcja niektórych dziewczyn typu:"Chyba nigdy nie byłaś na weselu!Co Ty wymyślasz!" Przecież w każdym regionie są inne tradycje i obyczaje. Ja np.pierwszy raz słyszę o tych kotylionach.

Cytat
panky
Coś jej się chyba pokickało. W żadnym regionie Polski nie ma takiego zwyczaju,że to ŚWIADKOWA kupuje pannie młodej bukiet ślubny! Może ona go sobie kupic samo,albo kupuje jej go przyszły mąż i wręcza przyjeżdżając po nią.

u mnie mi tak mowili ze jest ale ja wolałam sama sobie kupic bukiety a reszte płacilismy wspolnie nie patrzac za co młody płaci a za co panna młoda jak potrzebuje to kupuje nie wyczekuje zeby ktos mi kupił

Cytat
Sacrum

Cytat
gitszafcia
Ostro jej powiedziałaś Za bukiet ślubny powinien płacić Pan Młody, albo jego tata.

Jak to powinien? Wg mnie nic nie "powinien".
Poza tym co za różnica, czy panna młoda sobie kupi bukiet, czy pan młody jej, skoro pieniądze i tak idą z ich wspólnego budżetu :|

dokładnie

Cytat
liksana
Zdaję sobie sprawę, że koszt bukietu ślubnego, a w tym przypadku nawet dwóch, bo świadkowa ma replikę tego co młoda, to nie jest mały koszt, a nawet można powiedzieć, że jest to spory wydatek, dlatego na bezczelność mojej koleżanki odpowiedziałam nie mniejszą i stwierdziłam, że jeśli jej zapłacę za bukiety, to dostanie ode mnie 50zł w kopercie i tyle.

nie przesadzaj ja płaciłam za bukiet 100 zł a cena kotylionów uzalezniona jest od tego ile odób bedzie 3.50 za 10 szt ok
to wszystko nie zmiania jednak faktu ze Twoja kolezanka jest bezczelna

Ostro jej powiedziałaś Za bukiet ślubny powinien płacić Pan Młody, albo jego tata.

masz rację to co dałabyś jej w kopercie przeznaczysz na te bukiety i kotyliony , a w kopercie dasz symboliczne parę złotych.

Cytat
klasiula

Cytat
suchy_kaszel
Bardziej od pomysłu twojej przyjaciółki dziwi mnie tradycja u klasiuli. Jakie znowu sukienki?? Po co młody przyjeżdża przed ślubem? Nie rozumiem zupełnie. Pewnie zależne jest to od regionu.

pan młody przyjeżdża ze świadkiem z kwiatami i wręczają je pan młody młodej, a świadek świadkowej, po czym idą do rodziców po błogosławieństwo. Dopiero po błogosławieństwie młoda i świadkowa przepierają się w prawidłowe sukienki.

O matko ,jakie prastare gusła!
Pewnie jeszcze w tych stronach zamykają w piecu chorego na 3 zdrowaśki?
Śmiech!

Cytat
liksana
Zdaję sobie sprawę, że koszt bukietu ślubnego, a w tym przypadku nawet dwóch, bo świadkowa ma replikę tego co młoda, to nie jest mały koszt, a nawet można powiedzieć, że jest to spory wydatek, dlatego na bezczelność mojej koleżanki odpowiedziałam nie mniejszą i stwierdziłam, że jeśli jej zapłacę za bukiety, to dostanie ode mnie 50zł w kopercie i tyle.

i bardzo dobrze, dużo do koperty nie wkładaj

Sorry, że się śmiałam. Dla mnie te kiecki to abstrakcja, ale rozumiem że to tradycja. U mnie na weselu oprócz świadków są też starostowie, a przed weselem "korona", co dziwi ludzi z innych regionów.