gorący temat
28 minut temu
59 minut temu
godzinę temu
odchudzanie z cateringiem dietetycznym
godzinę temu
Dobra kancelaria prawna do firmy Warszawa
godzinę temu
SPIRULINA opinie o cudownej aldze Hit czy Kit?
25.10 o 12:56
CZYSTEK- opinie, informacje, rodzaje.
23.10 o 14:45
17.03 o 17:05
21.07 o 15:16
5.03 o 16:37
Aerobiczna 6 Weidera - zbiorczy
27.01 o 18:56
zaręczyny
zaręczyny
Witam !
mam takie pytanie- odnośnie zaręczyn.
wczoraj rozmawiając z moim facetem zaczęliśmy temat zareczyn i on chce takie ,,oficjalne'' tzn. przy rodzicach jego i moich .
Juz kiedyś mówiłam mu , że mnie się podobaja takie spontaniczne zaręczyny , ale stwierdził, ze za duzo się filmów naoglądałam i takie tam. Był troche wkurzony.
Nie uwazam ,żebym coś złego powiedziała. Wydaje mi się , że to nasza sprawa i wolalabym to przeżyć tylko we dwoje a nie przy ludziach. wieem , że to rodzice , ale no dla nas i dla nich podejrzewam ,że było by to krępujące .
Moja mama, także uważa, że to nasz dzień i im nic do tego. Owszem potem należy sie spotkać , ale juz bedzie inna atmosfra - mniej sztywna. Poinformowac tylko rodziców o tym co się chce i tyle. a Juz po zaręczynach spotkać sie na luzie
napisałam mu to dziś na gg ale troche boje sie odpowiedzi.
aa dla tych co stwierdza, ze moglam z nim pogadać normalnie to nie mogłam, bo pracuje i zobaczymy sie dopiero w sobote. a chcialam już miec to z głowy i powiedzieć swoje i mamy zdanie, bo specjalnie dziś z nią o tym porozmawialam
Prosze powiedzcie mi czy ja robie jakiś problem czy myślicie podobnie o zareczynach .
Chcialabym sie z tego strasznie cieszyć , podejrzewam , ze urycze sie ze szczęscia , a na takich oficjalnych to wszystko jest wiadomo juz miesiąc wczesniej wiec nie ma tego czegos
zaręczyny
Powiem Ci tak... Np. moja kuzynka ze swoim obecnie już narzeczonym zrobili i dla siebie, i dla rodziców dla siebie takie normalne, spontaniczne, a dla rodziców oficjalne oczywiście z tym samym pierścionkiem, po prostu zapytał ją tylko czy za niego wyjdzie i było to zaspokojenie obu wersji małżeństwo to sztuka kompromisu! Więc uczcie się jej już teraz
Na szczęście ja i mój mężczyzna oboje wolimy spontaniczne
zaręczyny
no wlasnie ja tak samo... bardzo lubie jego rodziców, ale to jest dla mnie strasznie sztuczne ;p
na raz kleka na dwa wyjmuje pierscionek.. rodzice stoja z aparatami i nagle błyski fleszy .. nie nie ...
a co do płakania. znam siebie i wiem, ze ryczalabym jakby to było nagle i nie zaplanowane a nie na oficjalnych ;p
to jak spotkanie na imieninach u ciotki ;p
Cytat
biedra999
Powiem Ci tak... Np. moja kuzynka ze swoim obecnie już narzeczonym zrobili i dla siebie, i dla rodziców dla siebie takie normalne, spontaniczne, a dla rodziców oficjalne oczywiście z tym samym pierścionkiem, po prostu zapytał ją tylko czy za niego wyjdzie i było to zaspokojenie obu wersji małżeństwo to sztuka kompromisu! Więc uczcie się jej już teraz
Na szczęście ja i mój mężczyzna oboje wolimy spontaniczne
wiem dlatego napisałam mu co ja o tym sądze i zobaczymy ja wiem, ze moi rodzice tez nie sa za tym , bo czuli by się skrępowani .. niewiem zaś jak moi przyszli teście
chce zeby bylo wszystko dobrze
ja uważam zaręczyny za coś osobistego i pięknego i chcialabym to przezyć tylko z moim facetem sam na sam a nie przy rodzicach potem i tak wiadomo , ze było by spotkanie ale juz takie na luzie wiadomo kwiaty by były ale nie było by tej szopki całej
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-28 09:46 przez thenelly1507.
zaręczyny
Cytat
thenelly1507
a co do płakania. znam siebie i wiem, ze ryczalabym jakby to było nagle i nie zaplanowane a nie na oficjalnych ;p
to jak spotkanie na imieninach u ciotki ;p
ale ty już planujesz. Mówisz mu jak ma to zrobić, jak nie zrobić, jeszcze sobie wybierz pierścionek, miejsce i datę, bo tego tylko brakuje. Facet powinien sam się tym zając i zrobić to tak jak on uważa, a nie przeprowadzać konsultacje.
zaręczyny
ja Cię popieram Też wole takie z zaskoczenia niż przy rodzicach To najpierw niech będą oświadczyny niespodzianka, a poźniej umówicie się z rodzicami jak już będzie wiadomo co i jak i on przyjdzie ze swoimi i Ci się z kwiatami oświadczy jeszcze raz przy rodzicach i po problemie będzie bo i on i ty będziecie mieć swoje oświadczyny
zaręczyny
Cytat
nicolenkaa
Cytat
thenelly1507
a co do płakania. znam siebie i wiem, ze ryczalabym jakby to było nagle i nie zaplanowane a nie na oficjalnych ;p
to jak spotkanie na imieninach u ciotki ;p
ale ty już planujesz. Mówisz mu jak ma to zrobić, jak nie zrobić, jeszcze sobie wybierz pierścionek, miejsce i datę, bo tego tylko brakuje. Facet powinien sam się tym zając i zrobić to tak jak on uważa, a nie przeprowadzać konsultacje.
ale ja mui nic nie mówie. sam z tym wyszedł wczoraj poprzez rozmowe. wiec porozmawialismy. i napisalam mu rano , ze no nie jestem za bardzo za oficjalnymi i tyle.
wiem, ze to facet decyduje ja sie tylko Was pytam
najwyraźniej źle zrozumialaś to co pisze
ja nic nikomu nie narzucam . ale no jeśli pyta mnie o zdanie to chyba moge mu powiedzieć.
nie no takich po dwa razy tez bym nie chciala niewiem no .. zależy jakie podejście maja do tego jego rodzice bo nie chce zeby bylo źle jeśli sa bardziej za tradycyjnym to trudno
ja po prostu chciałabym potem mieć co wspominac , ze to wyszlo tak nagle a takie oficjalne to wsumie takie nic wszystko juz jest z góry zaplanowane i tyle
ale zobaczymy jak bedzie musimy sie jakos dogadac zeby wszystkim pasowalo a nie tylko mi
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-28 09:52 przez thenelly1507.
zaręczyny
I masz święta racje
To jest najcudowniejsza chwila jaka przeżyjesz. Mówie na swoim przykładzie
Ja o tym już chwilkę wcześniej wiedziałam, oczywiście o jego zamiarach i tym że zamówił pierścionek.Pokazałam mu kiedyś model jaki się mi bardzo podoba i własnie ten dostałam.
Mój narzeczony chciał się oświadczyć na zlocie motocyklowym jednak nie udało się bo miał wypadek i moto stoi w garażu. Więc ten pomysł odpadł A szkoda bo to motocykle nas połączyły.
Ostatnio jechaliśmy do niego robić soki z malin i coś przygadaliśmy się o zaręczynach. Ja mu powiedziałam że nie ważne jest miejsce i czas ważne jest komu się odpowie TAK. Śmiałam się że nawet przy pracach w kuchni mozna to zrobić bo jest wiele miejsc gdzie można pierścionek ukryć.
Wziął sobie to do serca. Zaczęliśmy robić nalewkę malinową i on wsypywał maliny a ja cukier. Cały czas nerwowo spoglądał na telefon. Ja nie wiedziałam o co chodzi Sypie sobie ten cukier nagle coś zostało w torebce. Myślę sobie może jakiś gratis czy coś? Patrze a tu pudełko. On ukląkł na kolana a ja zaczełam płakać jak dziecko. Powiedział mi wierszyk który sam ułożył. Potem się przyznał że na telefonie miał zapisane to co ma powiedzieć.
To było tak niesamowite uczucie że nigdy w życiu tego nie zapomnę
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-08-28 09:51 przez martina666.
zaręczyny
Jak na mój gust powinnaś chyba uszanować decyzję swojego chłopaka, skoro tak to widzi to znaczy że w ten sposób został wychowany, jest to w pewien sposób wartość dla niego, być może wpojona przez rodziców. Jedyne rozwiązanie to porozmawiać, bo rozumiem że może to być dla Ciebie przerażające. Wybacz, ale dla mnie pisanie na gg o takich rzeczach to głupota i dziecinada, nawet jeśli nie mogłaś się już tego doczekać.
I zastanawia mnie jedno zdanie:
"Poinformowac tylko rodziców o tym co się chce i tyle."
Być może źle to po prostu zabrzmiało, ale mam jakiś taki... Niesmak.