Suknia ślubna się nie doprała :(

Nie wiem czy wątek w dobrym miejscu, w razie czego proszę o przeniesienie.

Dziewczyny, proszę o poradę. Dwa dni po ślubie oddałam suknię ślubną do pralni chemicznej. Dół był baaardzo brudny, pojawiły się też plamy z trawy i błota po sesji zdjęciowej, więc w zasadzie sama nie wierzyłam, że uda się ją doczyścić. No i tak jak podejrzewałam, suknia nie jest do końca czysta. No i moje pytanie jest takie: czy warto szukać innej pralni i spróbować jeszcze raz czy dać sobie spokój? A może dać do pracowni sukien, aby obciąć tren, bo na trenie są największe zabrudzenia? Wiadomo, że ciężko jest odsprzedać suknię, ale brudnej to dopiero nikt nie kupi.

próbuj jeszcze raz, jak nie wyjdzie to wtedy trzeba coś więcej z tym robić

A nie przesadziłaś z tą sesją? Kąpiel w błocie i tarzanie się w trawie jest mało fajne jak na sesję zdjęciową

Ale co się będę czepiać... Samej mi marzy się sesja w jeziorze- wiadomo ono nie jest za czyste...

Ja bym oddała do innej, lepszej pralni.

może poszukaj innej pralni... dziwne że jej nie doprali, moja też była niemiłosiernie brudna, a jak wybrałam z czyszczenia to aż raziła bielą po oczach... albo sama spróbuj namoczyć ten tren i szczotka z szarym mydłem wyszorować...

może spróbuj jeszcze raz dać do czyszczenia? chociaż jak za pierwszym razem się nie udało to nie wiem czy się doczyści..
Jak bardzo tego nie widać to wystaw taką i napisz o wadach.
Ja sprzedałam rok temu długą sukienke którą miałam na studniówce i miała też dół brudny. Tylko ja jej nigdzie nie oddawałam tylko napisałam że ma dół przybrudzony (czyszczenie we własnym zakresie) i obniżyłam cenę.

Cytat
Araneczkaaa
A nie przesadziłaś z tą sesją? Kąpiel w błocie i tarzanie się w trawie jest mało fajne jak na sesję zdjęciową

Ja bym oddała do innej, lepszej pralni.

Zapewniam Cię, że sesja była całkowicie normalna, z tymże kilka dni wcześniej były deszcze i podłoże było trochę mokre, stąd te plamy, od samego spacerowania po parku i ustawiania się do zdjęć

Hm, to może faktycznie spróbuję, z tymże teraz minął już ponad miesiąc od ślubu i nie wiem czy nie jest już za późno... Mieszkam za granicą więc nie mam za bardzo kiedy jeździć z sukienką.

A ja radzę samej spróbować doprać.Kupić dobry odplamiacz i nawet wrzucić do pralki jeśli suknia jest mała ( nie jakaś pierzasta czy z ogromem tiulu Każde koejne pranie chemiczne obniża jakość suknii.

Wiesz myślę, że kolejnym chemicznym praniem może się trochę zniszczyć...

Cytat
fajnakropka
A ja radzę samej spróbować doprać.Kupić dobry odplamiacz i nawet wrzucić do pralki jeśli suknia jest mała ( nie jakaś pierzasta czy z ogromem tiulu Każde koejne pranie chemiczne obniża jakość suknii.

No właśnie tego się boję. Suknia nie jest duża, ani pierzasta ani z tiulem, ale na gorsecie ma aplikacje i to o nie najbardziej się boję, może w zwykłej pralce nic im nie będzie? A czy mogą w pralni czyścić tylko sam dół? Góra jest czyściutka po pierwszym praniu, no ale nie wiem czy to tak można, pewnie wrzucają gdzieś całą sukienkę.

Też miałam starsznie brudną suknie ale stwierdziłam że nie bede jej oddawać do pralni tylko najpierw spróbuje sama. Tak sie omęczyłam i trenu też nie doprałam, straszne plamy były a próbowałam wszystkiego. W końcu kupiłam ace rozrobiłam z wodą polałam na plane, poczekałam chwile i suknia jak nowa ;p po plamach śladu nie ma

Cytat
fajnakropka
A ja radzę samej spróbować doprać.Kupić dobry odplamiacz i nawet wrzucić do pralki jeśli suknia jest mała ( nie jakaś pierzasta czy z ogromem tiulu Każde koejne pranie chemiczne obniża jakość suknii.

No to dowaliłaś... Suknię odplamiaczem w domowej pralce? Aha.

Cytat
Lene90
Wiesz myślę, że kolejnym chemicznym praniem może się trochę zniszczyć...

Kurczę, to może faktycznie odpuszczę czyszczenie chemiczne Może zawiozę do pań, które szyły mi suknię i spytam, czy to dobry pomysł z obcięciem brudnego trenu, czy suknia nie straci proporcji itd.

Cytat
szalona139
Też miałam starsznie brudną suknie ale stwierdziłam że nie bede jej oddawać do pralni tylko najpierw spróbuje sama. Tak sie omęczyłam i trenu też nie doprałam, straszne plamy były a próbowałam wszystkiego. W końcu kupiłam ace rozrobiłam z wodą polałam na plane, poczekałam chwile i suknia jak nowa ;p po plamach śladu nie ma

A nie bałaś się, że suknia sie zniszczy? Chociaż w tych pralniach też używają chemikaliów Może spróbuję, a jak się nie uda to zawiozę do pracowni, żeby obciąć tren i po plamach nie będzie śladu

Lene90 widziałam suknie po własnie takim praniu i wyglądały idealnie. Widziałam też po kiepskiej pralni niedoprane lub z odprutymi aplikacjami. Wiem co mówię...

Cytat
vixen89

Cytat
Lene90
Wiesz myślę, że kolejnym chemicznym praniem może się trochę zniszczyć...

Kurczę, to może faktycznie odpuszczę czyszczenie chemiczne Może zawiozę do pań, które szyły mi suknię i spytam, czy to dobry pomysł z obcięciem brudnego trenu, czy suknia nie straci proporcji itd.

To jest chyba jedyne wyjście. I broń Boże nie wrzucaj jej do domowej pralki...
Skoro specjalne środki i odpowiedni program w pralnie nie pomógł - to twoja pralka tym bardziej tego nie zrobi.

Jest odplamiacz specjalnie do plam z trawy, ale nie wiem jak się nazywa.