ile się teraz daje na komunię?

Cytat
natalka1012
mnie tez czeka niedlugo komunia chrzesnicy i albo dam jej 300 zł (nie pracuje teraz takze wiecej dac nie moge)albo kupie jej cos ,tylko etraz to dzieci na komunie zycza sobie laptopy i tego typu rzeczy

Dzieci to sobie mogą życzyć! Co to znaczy, że dziecko sobie życzy? A co mnie obchodzi, co gówniarz chce? Jakby chciał samochód, to by dostał? Powtarzam, gdyby dorośli ich nie uczyli takiego czegoś, to by się cieszyły ze zwykłego roweru. A tak to wszędzie rywalizacja co kto dostał i kto da więcej. Komunia teraz to tylko prezenty: dla dzieci, dla księży, nic więcej. Nie wiem w ogóle po co te komunie są, po co się tak to celebruje. Cały ten obrządek się sprowadza do pieniędzy. Jakbyś zapytała tych dzieci z czym im się kojarzy komunia, to 99% Ci odpowie, że z prezentami i białymi ubraniami :| Mam nadzieję, że swojego dziecka nie wychowam na małego materialistę.

Cytat
matylda_jasmin
to, czego i ile życzą sobie dzieci na komunie wynika z:

- tego, co usłyszą od kolegów
- i przede wszystkim od wychowania, jak się dzieciaka od małego rozpuszcza chorą ilością prezentów w chorych cenach, to wymagania rosną i w zasadzie ciężko mieć pretensję do dziecka, a powinno się do rodziców

taka moja opinia

Jestem tego samego zdania. Często też zależy to nie tyle od rodziców danego dziecka, ale też i rodziców innych dzieci w szkole. To oczywiste że jak dziecko widzi, że inne dzieciaki mają coś to samo też o tym marzy. Tym bardziej że wszystko jest podsycane przez reklamy, a nawet nauczycieli!
W mojej rodzinie jeden chłopczyk nie umieł czegoś zrobić na lekcji informatyki. PAni mu oznajmiła że ma w domu poćwiczyć, a jak nie ma na czym to niech mu rodzice kupią! Kuzynka jak poszła do szkoły to usłyszała od nauczycielki że to conajmniej dziwne że dziecko w tym wieku nie ma komputera! A Przecież to chore- po co 9latkowi komputer? Skoro już w szkole takie rzeczy mówią to co się dzieciakowi dziwić.

A wracając do tematu. Ja zawsze kupuje na komunie prezent. Praktycznie zawsze jest to książka z dedykacją (pewnie nie budzi entuzjazmu, ale wierze, że kiedyś przeczyta) + coś. To "coś" to: mp3, jakaś gra... różnie. Ale staram się by nie był to jakiś "cud techniki" (mp3 to ani jakiś cud, ani nie wyrządzające szkody wielkiej moim zdaniem) a raczej coś przydatnego, rozwijającego.

Cytat
kingus862
ja zawsze daję 500/400zł ! Myślę, że to normalna kwota... Ale zależy komu sytuacja finansowa pozwala na większą sumę :']

Uważasz, że to normalne dać 8letniemu dziecku 500zł..? I dziwić się, że dzieci mają coraz większe wymagania... Tyle się na wesela daje, nawet nie aż tyle :|

Matko, to ja robię sobię drugą komunię...

tak teraz to jest jedno wielkie przebijanie sie w prezentach. Jestem chrzesną jednej z bliźniaczek które mieszkają u mnie w domu. Zawsze urodziny czy św. mimo ze jedna moja chrześnica kupuje się dwum gdyż po porstu brak dogadania z drugimi chrzestnymi i dziecko "jest pokrzywdzone"

teraz byla rozmowa na temat kupienia DWÓCH!!! laptopów..
po co? pojecia nie mam
a tym bardziej ze one nie mialy nigdy stycznosci z komputerem komórka itp
troche tak inaczej wychowane.

no ale postało na laptopie. tylko kto go kupi JA? z moimi rodzicami? czy z drugim chrzesnym i dla kogo to bedzie prezent dla nich dla Niej pojecia nie mam..

My idziemy do znajomych i dajemy 500 zł ale to kwestia tego jak wygląda to u was bo u jednych daje się 100 zł a u innych 1000 zł wszystko zależy od tego w jakiej rodzinie czy towarzystwie się obracasz i na ile cię stać...

Kasia 596, jest to możliwe ponieważ z jej matką (siostrą cioteczną) nigdy nie byłyśmy blisko - zgodziłam się zostać chrzestną po namowach własnej mamy, miałam wtedy 18 lat. Z tego co wiem nie byłam jej pierwszym wyborem, wcześniej inna kuzynka jej odmówiła a ja uznałam, że dziecku się nie odmawia. Poza tym jej mama jest moją chrzestną. Nie znam jej, bo mieszkali w zupełnie innym mieście (przeprowadzili się po roku od chrzcin) - moja siostra cioteczna jest tylko rok starsza ale szybko założyła rodzinę i po prostu nie miałyśmy wspólnych tematów.

200-300zł

GosieQ_90 - a na tym laptopie tatuś bliźniaczek będzie szalał, nie one ;-(

Cytat
GosieQ_90
tak teraz to jest jedno wielkie przebijanie sie w prezentach. Jestem chrzesną jednej z bliźniaczek które mieszkają u mnie w domu. Zawsze urodziny czy św. mimo ze jedna moja chrześnica kupuje się dwum gdyż po porstu brak dogadania z drugimi chrzestnymi i dziecko "jest pokrzywdzone"

teraz byla rozmowa na temat kupienia DWÓCH!!! laptopów..
po co? pojecia nie mam
a tym bardziej ze one nie mialy nigdy stycznosci z komputerem komórka itp
troche tak inaczej wychowane.

no ale postało na laptopie. tylko kto go kupi JA? z moimi rodzicami? czy z drugim chrzesnym i dla kogo to bedzie prezent dla nich dla Niej pojecia nie mam..

A kto sobie te laptopy zażyczył..? Ja nie rozumiem w ogóle jak można powiedzieć komuś "kup jej laptopa", nie miałabym czelności, to nie jest koszt 200zł, tylko 2000! Po co takiemu dziecku laptop? I to na dodatek dwa? O_o Nie rozumiem... Nie uczcie dziadostwa ani tych dzieci ani ich rodziców. Dacie raz, to później zażyczą sobie mieszkanie. Albo dwa...

Ja dostałam od matki mojego chrzestnego 10 tysięcy złoych na lokatę. Nie żartuję. To było 14 lat temu. Co ciekawsze, dowiedziałam się o tym jakieś 2-3 lata temu, jak można się domyślić nie powąchałam nawet grosza nie mam pojęcia co się stało z tymi pieniędzmi, każdy umywa rączki. Ech.

Ja idę teraz w maju do bratanicy i nie dam jej nic. Bo mnie nie stać. Mój brat jest chrzestnym i on na pewno coś tam jej da, ale ja nie widzę potrzeby. Trzy lata temu bratanek dostał rower od babci, wieżę, aparat, i inne pierdoły...

Cytat
madziutex

Cytat
natalka1012
mnie tez czeka niedlugo komunia chrzesnicy i albo dam jej 300 zł (nie pracuje teraz takze wiecej dac nie moge)albo kupie jej cos ,tylko etraz to dzieci na komunie zycza sobie laptopy i tego typu rzeczy

Dzieci to sobie mogą życzyć! Co to znaczy, że dziecko sobie życzy? A co mnie obchodzi, co gówniarz chce? Jakby chciał samochód, to by dostał? Powtarzam, gdyby dorośli ich nie uczyli takiego czegoś, to by się cieszyły ze zwykłego roweru. A tak to wszędzie rywalizacja co kto dostał i kto da więcej. Komunia teraz to tylko prezenty: dla dzieci, dla księży, nic więcej. Nie wiem w ogóle po co te komunie są, po co się tak to celebruje. Cały ten obrządek się sprowadza do pieniędzy. Jakbyś zapytała tych dzieci z czym im się kojarzy komunia, to 99% Ci odpowie, że z prezentami i białymi ubraniami :| Mam nadzieję, że swojego dziecka nie wychowam na małego materialistę.

ale ja sie w 100% zgadzam z tobą ,chodziło mi własnie o to że to dorosli kupują takie drogie prezenty,ja osobiście nie mam zamiaru kupować laptopów telewizorów i innych pierdół

GosieQ_90 proszę Cię nie przerażaj mnie . Ja jestem matką chrzestna jednego z bliźniaków (2 chłopcow) i choć do komuni daleko to już się boje
Nie, tak poważnie to rodziców mają dośc mądrych i nigdy nie wyglądali na prezent ode mnie i to się raczej nie zmieni.
Zawsze zastanawia mnie jak kupować prezent. W końcu chrześniaka mam 1 ale 2 chłopczyk jest tak samo przeze mnie kochany i nie wyobażałam sobie, żeby jednemu kupić coś droższego a drugiemu nic albo tani drobiazg. Zawsze więc kupuje 2 prezenty o tej samej wartości (jak mnie nie stać to 2 małe) Ale widzę, że tylko ja się tak wysilam bo pozostali chrzestni (mają o wiele lepszą sytuację finansową niż ja) wyróżniają to "swoje" dziecko itd. Próbowałam się też kilkakrotnie z nimi dogadać co do prezentu, ale nie udawało się. Mimo to chyba zostane przy swojej wersji: 2 prezenty-ta sama wartość. A Ty jaką masz sytuację? Laptopa w życiu bym nie kupiła a już na pewno nie wtedy gdyby mi ktos to sugerował (rodzic czy dziecko) to paranoja jakaś!

co 8-9 letrnie dziecko może wiedzięc o wydawaniu kasy? po co uczycie od małego tylko kasa i kasa. niech nauczą się cieszyć z kazdego prezentu który dostaną. a ludzie niech się ogarną i przestaną mówic ze oni czasu nie maja żeby latać po sklepach bo taka wymówka jest głupia a potem wszyscy sie dziwią że dzieciaki coraz gorsze są.

Cytat
madziutex

Cytat
natalka1012
mnie tez czeka niedlugo komunia chrzesnicy i albo dam jej 300 zł (nie pracuje teraz takze wiecej dac nie moge)albo kupie jej cos ,tylko etraz to dzieci na komunie zycza sobie laptopy i tego typu rzeczy

Dzieci to sobie mogą życzyć! Co to znaczy, że dziecko sobie życzy? A co mnie obchodzi, co gówniarz chce? Jakby chciał samochód, to by dostał? Powtarzam, gdyby dorośli ich nie uczyli takiego czegoś, to by się cieszyły ze zwykłego roweru. A tak to wszędzie rywalizacja co kto dostał i kto da więcej. Komunia teraz to tylko prezenty: dla dzieci, dla księży, nic więcej. Nie wiem w ogóle po co te komunie są, po co się tak to celebruje. Cały ten obrządek się sprowadza do pieniędzy. Jakbyś zapytała tych dzieci z czym im się kojarzy komunia, to 99% Ci odpowie, że z prezentami i białymi ubraniami :| Mam nadzieję, że swojego dziecka nie wychowam na małego materialistę.

niestety muszę się z Tobą zgodzić, taka jest teraźniejszość. ja mam wrażenie, że z roku na rok stawka pieniężna na komunię czy chrzciny jest coraz to większa. Rodzice i dzieci zapominają jaką naprawdę wartość ma komunia św.
Mój tato opowiadał kiedy to on miał komunię, nie było czegoś takiego jak prezenty, gościna, picie wódki itp. pod kościołem dostał jedynie czekoladę od chrzestnego i to z tego się bardzo cieszył. A teraz?