Ile w kopertę jako świadkowa?

Witam! Pod koniec czerwca mam być świadkową na ślubie koleżanki, i zaczynam sie zastanawiac jaka kwotę wypada dać w kopertę? Pytam w styczniu bo nie wiem czy przypadkiem nie musze juz zaczac oszczedzac dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam Joanna

Myślę, że to od Ciebie zależy... Chodzi o to ile masz dać sama czy razem z partnerem?

Partner twierdzi ze sie "dorzuci" Wiem, ze zalezy to ode mnie ale nawt nue orientuje sie jakie sa tzw. "widelki" czyli jakis przedzial od - do

Powiem Ci, że jak ja idę z partnerem na Wesele to dajemy razem 300-400 zł Ale raczej 300 Nie jesteśmy jeszcze po ślubie, on ma pracę, ja nie... Dużo zależy właśnie od tego ile macie lat i czy już sami zarabiacie No i podobno na wsi i w mieście jest inaczej... Myślę, że przedział mieści się w granicach 200-700 zł za parę Bo Wiadomo, że co innego to najbliższa rodzina

A nad jaką kwotą myślałaś?

500 zł

To zależy od Ciebie
U mnie jest to przeważnie przedział 200-500zł.

Chociaż zdarza się,że ktoś daje 200zł,a ktoś inny 1500zł,także wszystko zależy od tego na ile Cię stać

Ja u mojej też będę świadkową,a ślub mają w lipcu 2013 i z moim K. dajemy około 2 tyś. Odkładamy w dalszym ciągu aby jej pomóc,gdyż taka sytuacje mamy w domu,że nikt inny jej pomóc nie może.I tak myśle nad taką kwotą albo opłaceniem dekoracji lub kamerzysty i fotografa. Powiem Ci,że wiele zależy od sytuacji materialnej i od tego kiedy dowiedziałaś się,że będziesz jej świadkową. Bo jak miesiąc przed weselem to broń boże ni zadłużaj się,aby im coś dać więcej. Daj na miare swoich mozliwości. Na to nie ma reguły bo na wesele zaprasza się ludzi po to żeby spedzić z nimi te radosne chwile,a nie dla korzyści materialnych.

Cytat
Vaniiliiiova
Ja u mojej też będę świadkową,a ślub mają w lipcu 2013 i z moim K. dajemy około 2 tyś. Odkładamy w dalszym ciągu aby jej pomóc,gdyż taka sytuacje mamy w domu,że nikt inny jej pomóc nie może.I tak myśle nad taką kwotą albo opłaceniem dekoracji lub kamerzysty i fotografa. Powiem Ci,że wiele zależy od sytuacji materialnej i od tego kiedy dowiedziałaś się,że będziesz jej świadkową. Bo jak miesiąc przed weselem to broń boże ni zadłużaj się,aby im coś dać więcej. Daj na miare swoich mozliwości. Na to nie ma reguły bo na wesele zaprasza się ludzi po to żeby spedzić z nimi te radosne chwile,a nie dla korzyści materialnych.

Dokładnie... Ja też tego nie rozumiem... I w życiu nie dałabym 2 tys złotych, chyba, że dziecku swojemu

Cytat
Martita667

Cytat
Vaniiliiiova
Ja u mojej też będę świadkową,a ślub mają w lipcu 2013 i z moim K. dajemy około 2 tyś. Odkładamy w dalszym ciągu aby jej pomóc,gdyż taka sytuacje mamy w domu,że nikt inny jej pomóc nie może.I tak myśle nad taką kwotą albo opłaceniem dekoracji lub kamerzysty i fotografa. Powiem Ci,że wiele zależy od sytuacji materialnej i od tego kiedy dowiedziałaś się,że będziesz jej świadkową. Bo jak miesiąc przed weselem to broń boże ni zadłużaj się,aby im coś dać więcej. Daj na miare swoich mozliwości. Na to nie ma reguły bo na wesele zaprasza się ludzi po to żeby spedzić z nimi te radosne chwile,a nie dla korzyści materialnych.

to ślub siostry czy koleżanki? i wybacz ze zapytam, po co robia slub jak nie maja kasy? nie starczyłoby skromne przyjecie bez kamery tylko np sam fotograf? Broń Boże nie mam nic złego na mysli tylko pytam.

Cytat
zuken
Dokładnie... Ja też tego nie rozumiem... I w życiu nie dałabym 2 tys złotych, chyba, że dziecku swojemu

To co innego dla siostry Jeszcze w takiej sytuacji... Myślałam, że koleżance chcesz dać 2 tysiące i się trochę przeraziłam

Cytat
Vaniiliiiova

Cytat
Martita667

Cytat
Vaniiliiiova
Ja u mojej też będę świadkową,a ślub mają w lipcu 2013 i z moim K. dajemy około 2 tyś. Odkładamy w dalszym ciągu aby jej pomóc,gdyż taka sytuacje mamy w domu,że nikt inny jej pomóc nie może.I tak myśle nad taką kwotą albo opłaceniem dekoracji lub kamerzysty i fotografa. Powiem Ci,że wiele zależy od sytuacji materialnej i od tego kiedy dowiedziałaś się,że będziesz jej świadkową. Bo jak miesiąc przed weselem to broń boże ni zadłużaj się,aby im coś dać więcej. Daj na miare swoich mozliwości. Na to nie ma reguły bo na wesele zaprasza się ludzi po to żeby spedzić z nimi te radosne chwile,a nie dla korzyści materialnych.

to ślub siostry czy koleżanki? i wybacz ze zapytam, po co robia slub jak nie maja kasy? nie starczyłoby skromne przyjecie bez kamery tylko np sam fotograf? Broń Boże nie mam nic złego na mysli tylko pytam.

Siostry.
Nie chodzi o to,że nie ma kasy bo odkładają,ale tu chodzi o to,że mama jej Narzeczonego odłożyła dla niego 15 tysięcy,a nasi rodzice nie są w stanie nic odłożyć. I nie chce aby źle się czuła przez to,że jego mama dała jakąś część,a nasi rodzice nic,zero.




Mówcie jej tak więcej a napewno źle będzie się czuła,chyba ze przyszła teściowa to franca i wygadywałaby jej. Troche nie podoba mi się takie postępowanie, szukanie kasy na siłe żeby ktoś krzywo nie patrzył, ale to wasza sprawa. Wesele w sumie za rok dopiero

Cytat
Martita667

Cytat
Vaniiliiiova

Cytat
Martita667

Cytat
Vaniiliiiova
Ja u mojej też będę świadkową,a ślub mają w lipcu 2013 i z moim K. dajemy około 2 tyś. Odkładamy w dalszym ciągu aby jej pomóc,gdyż taka sytuacje mamy w domu,że nikt inny jej pomóc nie może.I tak myśle nad taką kwotą albo opłaceniem dekoracji lub kamerzysty i fotografa. Powiem Ci,że wiele zależy od sytuacji materialnej i od tego kiedy dowiedziałaś się,że będziesz jej świadkową. Bo jak miesiąc przed weselem to broń boże ni zadłużaj się,aby im coś dać więcej. Daj na miare swoich mozliwości. Na to nie ma reguły bo na wesele zaprasza się ludzi po to żeby spedzić z nimi te radosne chwile,a nie dla korzyści materialnych.

to ślub siostry czy koleżanki? i wybacz ze zapytam, po co robia slub jak nie maja kasy? nie starczyłoby skromne przyjecie bez kamery tylko np sam fotograf? Broń Boże nie mam nic złego na mysli tylko pytam.

Siostry.
Nie chodzi o to,że nie ma kasy bo odkładają,ale tu chodzi o to,że mama jej Narzeczonego odłożyła dla niego 15 tysięcy,a nasi rodzice nie są w stanie nic odłożyć. I nie chce aby źle się czuła przez to,że jego mama dała jakąś część,a nasi rodzice nic,zero.




Mówcie jej tak więcej a napewno źle będzie się czuła,chyba ze przyszła teściowa to franca i wygadywałaby jej. Troche nie podoba mi się takie postępowanie, szukanie kasy na siłe żeby ktoś krzywo nie patrzył, ale to wasza sprawa. Wesele w sumie za rok dopiero

Ale nikt od naszej strony jej tak nie powiedział,a z drugiej owszem. Tylko przytakiwanie ile dadzą rodzice, czy będą rodzice i wcale nie teściowa. Rodzina jej narzeczonego jest strasznie zżyta i sa to ludzie bogaci. Mi np. żależy na tym aby ten dzien miała taki jakiego nigdy w życiu nie miała. I ja wiem,że ona mi tez pomoże. Jej narzeczony pochodzi z rodziny gdzie górą są jedynaki o.O i rodzice chcą 'pomóc swoim jedynym'. Głupie przekonanie,ale ich raczej nikt zmieniał nie będzie więc zostaje nam pomóc tylko i świetnie się bawić. Owszem za rok może się wiele zmienić,ale na dzien dzisiejszy jest takie postanowienie

My mielismy ślub w sierpniu i moją świadkową była moja przyjaciółka (studentka 21 lat), była wraz z kolegą, dostaliśmy od nich 500zł .

I też dobrze ,ale, to nie chodzi o pieniążki tylko o obecność Każdy daje ile może