Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 113
Ostrzeżenia: 6/5

Tak to jest,że czasami może spaść pożądanie. Ja jestem ze swoim mężem już kilka lat - oczywiście mieliśmy okresy, kiedy wcale mi się nie chciało seksu ale to przecież normalne. Warto jest walczyć o tę sferę - próbowaliście różnych eksperymentów ? MOże sex elixir by podziałał: http://sexelixir.pl/ - jest to Hiszpańska Mucha, używasz kilku kropelek do napoju i naprawdę wzmacnia libido :)
Ubierz się któregoś wieczoru w ładną bieliznę, przyrządź coś ciekawego do jedzenia, wypróbuj specyfiku i na pewno poczujesz pewne pożądanie.

Wynika to z rutyny, a uprawiając sex z Twoim facetem nie wyobrazasz sobie, ze to ktoś inny?Jeśli tak, to nie znaczy, że go nie kochasz, poprostu, najpierw bardzo cie podniecal, a teraz już rutyn cie dopadła.
Z tymi innymi po pewnym czasie byłoby to samo

Cytat
skarbek2012
Kurcze a ja się martwilam jak przez miesiąc nie miałam ochoty na seks, przy czym przytulanie i całowanie jak najbardziej. U ciebie to wygląda na to że uczucie wygasło. Co innego jakbyś po prostu nie miała w ogóle ochoty na seks ale ty nie masz ochoty na bliskość z NIM.

A ja myślałam, że ze mną jest problem :) A jak kochamy się rzadko to znaczy 1-2 razy w tygodniu. No i mnie już to martwiło :P Ale oczywiście ciało mojego faceta uwielbiam, dotykać Go i Jego dotyk też :)

Do autorki, chyba to nie ma już sensu.

Autorko! Wszystkie dziewczyny poradzily Ci wspaniale, ale to do Ciebie nalezu decyzj. Faktem jest, ze jezeli Twoj mezczyzna Cie odrzuca... to powazny problem. Z drugiej jednak strony piszesz, radzisz sie na forum, co jest oznaka, ze byc moze nie do konca chcesz wszystko zakonczyc lub boisz sie, ze po tylu latach w zwiazku znowu bedziesz sama. Powiedz mi jak wyglada Twoja obecna sytuacja, jezeli chodzi o zamieszkanie? W sensie mieszkasz razem z partnerem lub daleko od domu? Ja mialam kiedys problem z moim mezczyzna, nawet oznajmilam mu, ze go juz niechce i nie kocham, dlatego, ze mieszkalismy za granica, a odleglosc i tesknota doprowadzaly mnie do szalu i tak o maly wlos zakonczyla bym zwiazek. Nie wazne jak jest musisz porozm z facetem. Moze on nie lubi tego typu rozmow, szczerych rozmow, ale jezeli nie powiesz mu o co chodzo to 1) on sie na pewno nie domysli 2) jezeli bedzie wiedzial byc moze zmieni cos w waszym zwiazku, bedzie inne podejscie. Jezeli on nie wie, ze masz tego typu problemy, to jak moze Ci pomoc? Plan na dzisiaj: zasisc z partnerem wygodnie i patrzac sobie w oczy wyjasnic zupelnie szczerze co sie dzieje. Zycze powodzenia i daj znac!

niezweryfikowana
Posty: 154
Ostrzeżenia: 1/5

ten etap czas zakonczyc widocznie

niezweryfikowana
Posty: 215
Ostrzeżenia: 1/5

szczerze mowiac dziwie mu sie ze jeszcze Cie nie zostawil u mnie raczej jest na odwrot swiruje gdy sie nie kochamy tydzien czasem dluzej (bo moj M jest przemeczony praca) ja za to moglabym to robic codziennie,bo go KOCHAM

niezweryfikowana
Posty: 97
Ostrzeżenia: 2/5

Brak seksu w związku to bardzo duży problem. Jest to bardzo ważna sfera życia i warto jest o nią dbać.
Może pomogłaby wizyta u seksuologa? W Warszawie przyjmuje aktualnie bardzo dobry seksuolog na ulicy Gocławskiej ( tu macie kontakt) . Sama tam uczęszczałam z mężem swego czasu ponieważ straciłam ochotę na seks. Taka psychoterapia bardzo nam pomogła i obecnie cieszymy się sobą.

wina może leżeć zarówno po Twojej jak i po stronie chłopaka. czy Wasz związek wygląda tak samo jak na początku? nadal zachowujecie się tak, jak wtedy, gdy się poznaliście? a może Twój chłopak przytył/zmienił swoje nawyki? jakie są między Wami relacje? może się od siebie oddaliliście? powodów może być mnóstwo. być może rutyna zawitała do Waszego związku i nie masz ochoty na żadne zbliżenia. warto porozmawiać o tym ze swoim chłopakiem i wspólnie rozwiązać ten problem.

Cóż, jak wszystkie wyżej, zgadzam się że masz spory problem. Jednak ja zwrócę uwagę na taki aspekt sprawy : według mnie w związku wypełnionym szczerą obustronną miłością kochasz się bardziej z duszą partnera niż z samym ciałem, po prostu bardziej metafizycznie. Ciało to tylko "opakowanie". Jeżeli partner cię odpycha, to nie sądzę by ciało było najważniejsze w tym momencie. Tylko coś w nim. Pomyśl nad tym, a jeżeli faktycznie tylko ciało cię w nim odpycha, to czas się przewartościować.

Co do niego czujesz kochana musisz sobie odpowiedzieć sama...wyobraź go sobie jak pożądliwym wzrokiem patrzy na niego inna kobieta? Co czujesz...? Albo widzisz go w dwuznacznej sytuacji ze " śliniąca " się do niego laska? Jeżeli to cie nie rusza to zbieraj manatki i daj facetowi szanse na znalezienie właśnie takiej kobiety dla której będzie tym naj...

Najwidoczniej wszystko się wypaliło.. nie krzywdź chłopaka dłużej i nie marnuj też jego czasu... Powiedz mi delikatnie co o wszystkim myślisz.

Znam to.u mnie wiazalo sie to z tym ze moj byly zajmowal sie tylko soba.zle mnie traktowal.tylko jak chcial sexu to byl mily.trwalo to tak dlugo ze stalismy sie sobie obcy i rozstanie bylo nieuniknione.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

zabezpiecznie i komfort