Obecnie rozmawiamy o:

hurtownia elektryczna

wczoraj o 22:38

szkoła nauki jazdy

wczoraj o 22:37

Angielski

wczoraj o 19:33

Otwarcie własnego biznesu

wczoraj o 18:57

transport i spedycja

wczoraj o 15:01

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Może przytuł? alb jego ciało po protu się zmieniło i już się Tobie nie podoba? Wczesniej rozumiem, że tak nie było?

Dziwne, że nie chcesz się kochać z factem, ktrego dazysz uczuciem.

Ja wcale nie uważam, że to coś dziwnego. Sama to przechodziłam :) Jestem ze swoim facetem 6 lat. Na początku wiadomo mega zauroczenie, motyle w brzuchu sex nawet kilka razy dziennie :) I właśnie w 3 roku bycia razem też mnie coś takiego dopadło, nie miałam w ogóle ochoty na sex, na czułości nawet na pocałunki. Trwało to ROK :( Przez rok kochaliśmy się tylko 3 razy ( nie wiem jak mój facet to wytrzymał :) ) Potem wszystko wróciło do normalności i nadal tak jest :) Teraz to ja mam częściej ochotę niż mój ;)

jeśli on ciebie nie pociąga to źle mialam tak kiedyś bardzo dawno temu tyle że odpychalo mnie jego owlosienie i nie chcialam go dotykac tylko on mnie
proste nie kochalam go moze ty tez nie a moze jest cos o czym ja nie wiem zdrada?

Cytat
kattka888
Ja wcale nie uważam, że to coś dziwnego. Sama to przechodziłam :) Jestem ze swoim facetem 6 lat. Na początku wiadomo mega zauroczenie, motyle w brzuchu sex nawet kilka razy dziennie :) I właśnie w 3 roku bycia razem też mnie coś takiego dopadło, nie miałam w ogóle ochoty na sex, na czułości nawet na pocałunki. Trwało to ROK :( Przez rok kochaliśmy się tylko 3 razy ( nie wiem jak mój facet to wytrzymał :) ) Potem wszystko wróciło do normalności i nadal tak jest :) Teraz to ja mam częściej ochotę niż mój ;)

To naprawdę szacunek, że się z mim nie rozstałaś w tamtym okresie, skoro teraz jest jak na początku. Czytałam nawet gdzieś, że każda para przeżywa kryzys w 3-4 roku związku

O matko, współczuje Twojemu facetowi. Jak on się musi biedny czuć skoro jest ciągle odrzucany. Przemyśl ten związek. Zastanów się czy chcesz o to walczyć, bo jak nie to daj biedakowi spokój i nie każ się więcej płaszczyć przed sobą.

zweryfikowana
Posty: 590
Ostrzeżenia: 1/5

Hmm... mega trudny temat. Musisz przemyśleć, czy go kochasz. Pogadaj z nim i powiedz mu co Cię gryzie, ale delikatnie bo pamiętaj że możesz go tym mega zranić. Wspólnie znajdźcie jakieś rozwiązanie. Może dłuższa gra wstępna? Zastanów się, co on robi źle, a co chcesz, aby zmienił. Rozmowa, rozmowa, rozmowa. Nie ma innego rozwiązania.

Brak miłości brak czułości zrozumiena wszystkiego co łaczy dwoje kochających sie ludzi.Owszem można mieć takie chwile ze nie chce się sexu ,ale z twoich słow wynika ze on wręcz cie obrzydza odpycha ,wiec zostaw go nie oszukuj ze go kochasz ,szanuj go jako człowieka .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-06 22:21 przez perelecka.

rozstańcie się. serio. nie ma co się męczyć, poboli i przestanie ....

Ja Cię rozumiem,bo sama przez coś takiego przechodziłam z mężem. Tyle,że ja byłam po porodzie.
Nie kochaliśmy się przez rok albo nawet i dłużej. Nie wiem jak mój mąż to wytrzymał,ale później wszystko wróciło do normy,jakoś przetrwaliśmy ten gorszy czas:)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-05-12 08:01 przez Amelia_25.

Cytat
emilaaa1403
Jestem ze swoim facetem już 3 lata. mamy problem ze sprawami łóżkowymi, a dokładniej chyba ja. Od czego się tak dzieje, że już mi się nie podoba jego ciało? nie mam ochoty ani się z nim kochać, ani go nawet całować, ale jak widzę jakiegoś przystojnego faceta to od razu o nim fantazjuje. Mój facet oczywiście ma na to ochotę, ale mnie on odpycha, nie mam ochoty aby mnie w ogóle dotykał, ostatni raz kochaliśmy się w grudniu. Gdzie leży wina?

Przechodziłam prze to samo. Na początku wszystko ok, a po 3 latach kryzys. rok się przemęczyliśmy jeszcze i związek się rozpadł. On jeszcze walczył ale ja już nie chciałam. stwierdziłam że skoro nie mam na niego ochoty, to coś jest z moimi uczuciami nie tak. Nie dość że męczyłam się ja, to i on. I tak po 4 latach związku się rozstaliśmy. Po rozstaniu minęły kolejne 4 lata, do dzisiaj żałuję rozstania bo już nikogo tak nie pokocham, a nad kryzysem można było pracować a nie od niego uciekać.

Więc zastanów się czy czujesz do niego coś, czy twoje zniechęcenie jego osobą leży tylko po stronie fizycznej, czy też emocjonalnej. Przeanalizuj to i wtedy wyciągnij wnioski, bo łatwo się pisze "rzuć go" , a później się tego żałuje.

problem polega na tym czas zmienić partnera

niezweryfikowana
Posty: 141
Ostrzeżenia: 1/5

Oczywiście, że nie w tym jest problem ! Zmiana partnera to w zasadzie ostateczność i moim zdaniem warto jest walczyć o związek. Naprawdę ale wiele par często ma problemy z tą sferą w pewnym okresie, szczególnie po wielu latach bycia razem.
My z mężem również przechodziliśmy ciężki okres po 7 latach. Straciłam ochotę na seks. W końcu wybraliśmy się na terapię do seksuologa. Chodziliśmy do pani Moniki Rudy, która obecnie przyjmuje w gabinecie psychologicznym pani Kielczyk na ulicy Gocławskiej w Warszawie (gdyby ktoś był zainteresowany to tutaj jest kontakt: http://psychoterapia-kielczyk.pl/seksuolog/ ).
Wizyty naprawdę nam pomogły. Powoli wszystko zaczęło się poprawiać.

A ja niestety z tego powodu sie rozstalam z poprzednim facetem. Krecili mnie wszyscy, tylko nie on. Pocalunki, seks raz na jakis czas. Kochalam go nad zycie ale nie moglam sie przemoc. Jak juz do czegos dochodzilo to modlilam sie zeby sie juz skonczylo. Problem polegal na tym, ze ja w lozku lubie hmmm jak sie dobrze dzieje :) a on wciaz zaczynal i konczyl tak samo.. zero polotu ;( dzisiaj wiem, ze moglismy ratowac i pracowac nad tym, ale ja myslalam, po co.. tesknilam i zalowalam przez 1,5 roku. Od miesiaca znowu jestem zakochana, i takiego bledu nie popelnie. Takze jesli cos sie w Tobie jeszcze tli to walcz!

Co Ci się w nim nie podoba? Zapuścił się brzuch mu urósł? Czy po prostu ogólnie już Cię nie pociąga fizycznie?

Tak piszecie, że niektórym z Was zaczęło się sypać po 3 latach związku, a kurcze, a mi niedługo pyknie 3 lata jak jestem ze swoim T., aż strach się bać :P Ale nie o mnie tu mowa :P

Droga autorko wątku, brak sexu w związku jest problemem. Oczywiście są różne powody, przez które tego sexu nie ma: odległość, złe samopoczucie, wnerw na partnera, okres itd. Ale jeśli tym powodem jest niechęć do partnera to już sprawia, że ten problem jest większej wagi. Nie poradzę Ci, żebyś od razu zerwała z facetem, bo to jest tylko pójście na łatwiznę, no i szkoda marnować związku, jeśli ten problem da się naprawić.
Tylko pytanie co jest powodem, że czujesz taką niechęć do partnera?

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

seks problem