juz sama nie wiem co mam robic, pomozcie

Witajcie. Mainowicie to chodzi o faceta z ktorym jestem od pol roku, on mieszka w innym miescie, i spotykamy sie roznie, przewaznie na weekendach. Ostatnio byl 3 dni, pierwszego dnia i drugiego taki cudownym mily kochany, gotowal, a trzeciego jakby mu cos odbilo i zmiana o 180stopni, w ogole nie chcial mnie przytulic pocalowac, jak podchodzilam do niego to mi kazal zebym poszla od niego, myslalam ze mi na zlosc robi, ale tak wlasnie spedzilismy caly dzien, ani razu mnie nie przytulil czy pocalowal, dla mnie to chore, tym bardziej ze sie miesiac nie widzielismy bo mial problemy to powinien byc steskniony;/ bylo mi tak strasznie przykro czulam taka bezradnosc, wieczorem pytam sie go czy jechac z nim na busa, a on ze nie, a nigdy takiej sytuacji nie bylo, zawsze go odwozilam, dalam bu bilet podziekowal po czym powiedzial czesc i wyszedl, ani sie nie pozegnal, ani nic, ja mu nawet w stanie odpowiedziec nie bylam, bo poprostu sie rozplakalam. i mowilam mu w ciagu dni ze jest dziki i dziwny, to on powiedzial ze wie i ze dobrze mu z tym,;/ po czym zapytalam, po co przyjechal skoro ma to tak wygladac to on ze no wlasnie nie wiem, nie odzywam sie do niego od wczoraj, ani on do mnie, nie rozumiem co ja mu takiego zrobilam strasznego ze sie tak zachowywal i wielce zly wyszedl. sama nie wiem co robic, kocham go, ale juz mam dosc jego takich zachowan

on olewał Ciebie to zrób to samo.
wiem że cierpisz ale nie powinnaś się czasem przed nim płaszczyć.

Logiczne, ze jest o cos zly... nic sie nie wydarzylo takiego?

Cytat
chomiczek_
on olewał Ciebie to zrób to samo.
wiem że cierpisz ale nie powinnaś się czasem przed nim płaszczyć.

Cytat
paulyne
Logiczne, ze jest o cos zly... nic sie nie wydarzylo takiego?

No my Ci raczej nie powiemy, o co mu chodziło. Poczekaj, az emocje opadną i spróbuj jeszcze raz z nim pogadać.

Zaryzykowałabym i zrobiłabym tak samo jak on. Też się do niego zwracaj w sposób nieuprzejmy tak jak on to robi. Chociaż według mnie najlepszym sposobem byłaby rozmowa w cztery oczy i powiedzenie co leży na sercu.

Może ma schizofrenię?

Nie rozumiem po co tolerowałaś jego zachowanie i jeszcze bilet mu dałaś? Odbiło ci zupełnie ,ja bym otworzyła drzwi i pogoniła z domu...
co za idota..nawet jeśli to było spowodowane czymś -nie wiem- zobaczył jakiegoś podejrzanego smsa,zdjęcie z chłopakiem czy po prostu załamał się tym ,że znowu się widzieć nie będziecie to powinien o tym z tobą porozmawiać a nie zachowywać się jak palant.

Cytat
joannaknysak
Zaryzykowałabym i zrobiłabym tak samo jak on. Też się do niego zwracaj w sposób nieuprzejmy tak jak on to robi. Chociaż według mnie najlepszym sposobem byłaby rozmowa w cztery oczy i powiedzenie co leży na sercu.

wiele kobiet się tak zachowuje jak ma PMS - raz fajne, raz nie

nie wiem, co się temu Twojemu kolesiowi przydarzyło, ale może dostał jakąś zła wiadomość, albo po prostu strzelił focha. a dlaczego? a tego to już pewnie nawet on nie wie.

Cytat
chomiczek_
on olewał Ciebie to zrób to samo.
wiem że cierpisz ale nie powinnaś się czasem przed nim płaszczyć.

Cytat
milena_decor
Może ma schizofrenię?

Nie rozumiem po co tolerowałaś jego zachowanie i jeszcze bilet mu dałaś? Odbiło ci zupełnie ,ja bym otworzyła drzwi i pogoniła z domu...
co za idota..nawet jeśli to było spowodowane czymś -nie wiem- zobaczył jakiegoś podejrzanego smsa,zdjęcie z chłopakiem czy po prostu załamał się tym ,że znowu się widzieć nie będziecie to powinien o tym z tobą porozmawiać a nie zachowywać się jak palant.

Cytat
SunFlower23
wiele kobiet się tak zachowuje jak ma PMS - raz fajne, raz nie

nie wiem, co się temu Twojemu kolesiowi przydarzyło, ale może dostał jakąś zła wiadomość, albo po prostu strzelił focha. a dlaczego? a tego to już pewnie nawet on nie wie.

dziwne... raczej człowiek bez powodu tak się nie zachowuje... chyba że kobieta przed okresem, no ale facetom to raczej nie grozi :p Chyba że współodczuwa razem z Tobą :p

Cytat
kinia2111
dziwne... raczej człowiek bez powodu tak się nie zachowuje... chyba że kobieta przed okresem, no ale facetom to raczej nie grozi :p Chyba że współodczuwa razem z Tobą :p

My Ci nie powiemy dlaczego twój facet tak się zachowywał. Powodów może być milion i jedynym sposobem na rozwikłanie tej sytuacji/sprawy jest rozmowa z nim. Zadzwoń, pogadaj, ale spokojnie, bez strzelania fochów i księżniczkowania. Jak będzie mało rozmowny, to powiedz, żeby zadzwonił jak będzie chciał, czy też czuł potrzebę. A ty nie chcesz dodatkowo zaogniać sprawy, o której nie masz pojęcia. Faceci zazwyczaj potrzebują przegryźć sprawę w samotności. Bo to, że jest/był zły z jakiegoś powodu, to chyba oczywiste. Niekoniecznie to Ty musiałaś coś zrobić/powiedzieć. Może dostał jakiegoś sms, czy coś... Sama takie akcje przerabiałam w swoim życiu wielokrotnie, z każdym z moich facetów. I zazwyczaj były to błahostki uderzające w czuły punki, a czasem sprawy poważne. I jak dawałam im czas do przełknięcia sprawy, zazwyczaj sami mówili o co chodzi

"obrócic/zmienić o 180 stopni, jak już "

Olej go też, może za długo się nie widzieliscie, a jak już spotkaliscie to mial dość czułości po 2 dniach, nie wiem, ale albo pogadaj z nim szczerze, albo sie poprostu nie odzywaj, może zrobi to pierwszy