hej wszystkim!
Jak czytam: tabletki antykoncepcyjne a ból łydek, to od razu myślę zakrzepica.
W moim przypadku tak było, że stosowałam Belarę i zaczęły mi puchnąć nogi, do tego bardzo, ale to bardzo bolały. Zgłosiłam się do lekarza, który wskazał mi, że mogą to być początki, groźnej dla zdrowia, zakrzepicy. Estrogeny zawarte w tabletkach wpływają na krzepliwość krwi. Dodatkowo ryzyko potęguje genetyczna predyspozycja do tworzenia się zakrzepów czyli trombofilia wrodzona, a dokładniej mutacja V leiden i protrombiny. To wszystko uświadomił mi lekarz i zlecił mi odpowiednie badania, żeby wykluczyć genetyczne uwarunkowania. Jak się okazało jestem nosicielką mutacji v leiden, która jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do stosowania antykoncepcji hormonalnej - tak powiedział mi ginekolog, takie info znajdziecie w większości ulotek dołączonych do hormonów. Miejcie to na uwadze. Ja, gdybym nie zrobiła badania, to mogłabym zachorować na zakrzepicę, która w konsekwencji może prowadzić np. do zatoru płucnego... nie ma żartów. Tu chodzi o nasze zdrowie.