Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Guz jajnika

16 lut 2013 - 00:46:57

od roku czasu?:(((( bylam u ginekologa 5 mscy temu i znow ide za miesiac i nic nie powiedzial

Guz jajnika

16 lut 2013 - 00:50:28

Cytat
czapulka
od roku czasu?:(((( bylam u ginekologa 5 mscy temu i znow ide za miesiac i nic nie powiedzial

Więc czym się przejmować? :) Czapulka, mniej stresu.. Zapalenie pęcherza jest bardzo powszechne, nie powinno Cię niepokoić, zwłaszcza jeśli nie trwa długo.

Kiedy patrzę jak wszyscy żyją w stresie w naszym państwie, tym bardziej zaczynam nienawidzić medycynę akademicką za pierdoły jakie nam wbija do głowy ;)

Guz jajnika

16 lut 2013 - 00:54:00

Miałam torbiel jajnika. Jak byłam na usg, lekarz wykrył, miała 5 cm na 4 cm. Pierwsza reakcja ginekologa to natychmiastowa operacja - mało mnie do szpitala od razu nie zapisał. Ale poszłam do innego lekarza po drugą opinię. Ten przepisał tabletki antykoncepcyjne. Po dwóch miesiącach wróciłam na kontrolę a torbiel się wchłonęła! Od tamtej pory muszę przyjmować hormony, wybrałam plastry - wg mojego ginekologa najlepsze. Także głowa do góry, wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki :)

Guz jajnika

16 lut 2013 - 00:55:50

Cytat
asia_lc
Miałam torbiel jajnika. Jak byłam na usg, lekarz wykrył, miała 5 cm na 4 cm. Pierwsza reakcja ginekologa to natychmiastowa operacja - mało mnie do szpitala od razu nie zapisał. Ale poszłam do innego lekarza po drugą opinię. Ten przepisał tabletki antykoncepcyjne. Po dwóch miesiącach wróciłam na kontrolę a torbiel się wchłonęła! Od tamtej pory muszę przyjmować hormony, wybrałam plastry - wg mojego ginekologa najlepsze. Także głowa do góry, wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki :)

Nareszcie jakiś powiew pozytywnej energii na tym forum ;)

Guz jajnika

16 lut 2013 - 00:57:11

Ja mam 16 lat i rok temu wykryto u mnie guz jajnika. Przyjmuję tabletki hormonalne , na razie się nie powiększa. Ale ginekolog groził mi, że w przyszłości mogę mieć wycięty jeden jajnik. Więc.. Przede wszystkim trzeba być pod STAŁĄ kontrolą lekarską.. ; /

Guz jajnika

16 lut 2013 - 08:40:16

Byłam u przynajmniej kilku lekarzy - każdy zdecydował o wycięciu,bo nie była to zwykła torbiel jak już pisałam ;) Miała inną budowę. A co to dokładnie było to się okaże. Zresztą wolałam to wyciąć, jestem po usunięciu guzka z piersi w sierpniu.

Objawy? Moim był, dzięki Bogu, brak okresu -zniknął sobie na dwa miesiące i poszłam do lekarza, który zrobił usg i zlecił następne...

A na problemy z siusianiem polecam "nasiadówki" i furagin ;) Od razu pomaga :)

A. I pozytywne nastawienie to jedyna rzecz, która mi została, mimo to co chwilę coś mnie łapie... Chyba jednak nie ma reguły ;) A że brak stresu wpływa pozytywnie na każdy aspekt życia - to niezaprzeczalne ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-16 08:43 przez imadzinejszyn.

Guz jajnika

16 lut 2013 - 09:03:53

ja miałam potworniaka - w wieku 19 lat i miałam laparoskopie, ale dziad był baaardzo duży i podejrzewano na początku że to ciąża 5 miesiąc...

wycieli, zagoiło się i nie ma, co 2 lata chodzę na kontrolę

Guz jajnika

16 lut 2013 - 09:08:08

moja mama miala i guz zginal jej po porodzie wiec zadnych klopotow z zajsciem nie bylo.

Guz jajnika

16 lut 2013 - 09:35:27

Ja przede wszystkim bałam się usunięcia przydatków (i ewentualnych problmów z zajściem w ciążę) - na szczęście się obyło.

Jednak nawet gdyby usunięto mi jeden jajnik - przecież podobno nie wyklucza to normalnej ciąży :)

Guz jajnika

16 lut 2013 - 09:44:00

ja mam na macicy teraz 3 a trafiajac do gin mialam 9. dr leczy mnie tabletkami hormonalntmi po ktorych wchlaniaja sie.

Guz jajnika

16 lut 2013 - 09:53:12

Moja mama miała guza skórzastego. Dostawała tabletki anty na wysuszenie. Po odstawiniu ich zaszła w ciążę, okazało się, że guz się odnowił, więc podczas cesarskiego cięcia jej to usunięto.

Guz jajnika

06 mar 2013 - 22:28:11

Obiecałam, więc piszę. Jestem już koło trzech tygodni po laparoskopii. Po operacji było tragicznie, po intubacji nie mogłam mówić, dostałam maskę z tlenem, bo nie mogłam sama oddychać i kilka dawek silniejszej morfiny. Generalnie to był jednym słowem koszmar. Po wszystkich lekach, które dostałam do dziś nie pamiętam nic do soboty popołudniu ( operację miałam w czwartek o 9 rano ) potem to jakieś przebłyski.

Tydzień po operacji było już okej, czułam się lepiej ale nadal byłam obolała. Po ściągnięciu szwów ( i pierwszej nocy w domu ! ) czułam się dużo lepiej :) Jednak moja radość nie trwała długo, bo parę dni temu bóle powróciły i przyciągnęły ze sobą silne zawroty głowy ( które już kiedyś miewałam), mdłości, bóle brzucha i powróciły mi migreny ( choć są mniejsze niż były ). Lekarz przepisał mi na pół roku Cilest ( sama nie wiem czy go brać czy nie, bo opinie są różne ). Do tego pojawił się problem z miesiączką, bo miała się pojawić, a nadal nic nie wskazuje na to, żeby się zbliżała. ( Też nie wiem, co z tym zrobić, ale na razie cierpliwie czekam )

JA TUTAJ TYLKO OPISUJE, JAK BYŁO ZE MNĄ. TO NIE ZNACZY, ŻE Z WAMI MUSI BYĆ TAK SAMO, BO KAŻDY ORGANIZM REAGUJE INACZEJ, TAKŻE, JEŚLI KTÓRAŚ Z WAS JEST PRZED LAPAROSKOPIĄ, TO NIE MARTWCIE SIĘ NA ZAPAS, BO NIEKTÓRE DZIEWCZYNY JUŻ DWA DNI PO OPERACJI WYCHODZIŁY DO DOMU I DO DZIŚ NIE MAJĄ POWIKŁAŃ.

ŻYCZĘ POWODZENIA I ŻEBY NIE PRZYTRAFIŁO SIĘ TO WIĘCEJ ;)



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-03-06 23:10 przez famloud.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Globulki Gynalgin - a starania o dzidziusia.. ?