ENDOMETRIOZA

Dziewczyny czy ktoras z Was choruje na endometrioze?
Jak juz to w jaki sposob sie leczy?

Mnie to nie dotyczy, dzieki Bogu, ale domyślam sie, ze sie stresujesz. Jedyne co Ci moge podrzucic to link o endometriozie, jest na stronie Lactovaginala. Co do samego leku to stosuje i jestem z niego bardzo zadowolona, w sensie skuteczności. http://www.lactovaginal.pl/Poradnik-intymny/Choroby-kobiece/Endometrioza

przeczytałam link, brzmi to obleśnie.. współczuję

Szyjka macicy - witaj w klubie :/

Maaatko co za stwierdzenie brzmi obleśnie, skąd ty się wzięłaś.Obleśny to może być stary facet śliniący się na widok małej dziewczynki :/ Współczuje każdej kobiecie co ma takie schorzenie, moja koleżanka ma endometriozę, ale co pocieszające urodziła 2 dziecko)więc da się z tym żyć, a o leczenie najlepiej zapytać lekarza

Cytat
laurenwer
przeczytałam link, brzmi to obleśnie.. współczuję

Cytat
karolinak1407
Maaatko co za stwierdzenie brzmi obleśnie, skąd ty się wzięłaś.Obleśny to może być stary facet śliniący się na widok małej dziewczynki :/ Współczuje każdej kobiecie co ma takie schorzenie, moja koleżanka ma endometriozę, ale co pocieszające urodziła 2 dziecko)więc da się z tym żyć, a o leczenie najlepiej zapytać lekarza

Też póki co stwierdzam, że da się żyć Dzieci jeszcze nie mam, lecz mam cichą nadzieję, że nie będzie z tym większych problemów. U mnie zdiagnozował schorzenie pewnie staaary i doświadczony widać ginekolog. Rozliczne wcześniejsze procesje do specjalistów nic nie dały, dopiero, gdy przez przypadek trafiłam do niego dowiedziałam się, co mi jest...Leczenia jakiegoś specjalnego mi nie wdrożył. Brałam hormony, lecz odstawiłam, bo niebawem chcemy starać się o dziecko. Teraz chodzę, gdy mam krwawienia między okresami - on mi wtedy nakłada na chore miejsce jakiś środek (punktowo) i jest okej przez dłuższy czas...

Dziekuje dziewczyny za wypowiedzi-czywiscie nie wszystkie bo jednej to mi sie nawet nie chce komentowac.
U mnie endometrioze wykryto w maju ubieglego roku przy laparatomi.Mialam torbiel endometrialna ale usunieto mi ją i zrostow na szczescie nie mialam.Pozniej bralam przez pol roku Visanne ktory mi pomogl,ale wiecej niz przez pol roku sie go nie bierze(to najlepszy lek na endo).Teraz dokladnie 3 tygodnie temu mialam kolejna laparatomie tym razem z powodu miesniaka ale tym razem zrostow tez nie mialam tylko 3 nie wielkie ogniska endo na lewym jajniku ktore mi wypalono.I w zaden inny sposob sie nie lecze.Nie wiem czy to dobrze czy zle ale chodze do najlepszego podobno lekarza w miescie.Wiem ze najlepszym lekarstwem na endo jest ciaza ale ja niestety jestem sama(nie mialam udanych zwiazkow)mam 29 lat.Ale mimo wszystko wierze ze zostane kiedys matka bo o niczym innym nie marze.Duzo sie wyplakalam przez ta chorobe ale wierze ze bedzie dobrze.

Na pewno będzie dobrze, zobaczysz jeszcze wszystko Ci sie zdązy poukladac i bedziesz sie cieszyc macierzyństwem. Ja wierze, że wszystko ma swój czas. Pozdrawiam