Brak okresu ;(

Witam.

Na wstępnie dodam - W CIĄŻY NIE JESTEM - ROBIŁAM TEST - WYSZEDŁ NEGATYWNY.

Poza tym nie było nawet takiej sytuacji, czy okazji, że mogłabym zajść w ciążę i oboje z chłopakiem to wykluczaliśmy ale gdy okres spóźniał się ponad tydzień zrobiłam test dla świętego spokoju.

Chodzi mi o sam okres i takie anomalia która zdarzają mi się niezwykle rzadko - miałam w swoim życiu może dwie takie sytuacje ale gdy byłam młodsza - mam 22lata.

Ostatniego okresu dostałam jakoś po Wszystkich Świętych - w nastepnym tyg - sęk w tym, że nie zapisałam czy był to dokładnie 5.11 czy później - eh nie wiem jak to zrobiłam.

No ale odnosząc się mniej wiecej od tej daty spodziewałam się okresu na początku grudnia - 3.12/4.12..
Czekałam i NIC!

To już ponad tydzień ..

Znam swoje ciało i czuję się jak przed okresem - opuchnięta, obolała, obolałe piersi, bolą mnie plecy.. i NIC

Śluzu mam bardzo mało - wiadomo jak zwykle przed okresem dni niepłodne..
W tym cyklu miałam bardzo obfite plamienia w dni płodne ale czasem mi się to zdarza.
Cykl mam regularny - jak dotąd -29dni.

W czerwcu przestałam brać Plastry Antykoncepcyjne EVRA - z powodów zdrowotnych. Wiedziałam, że potem mogą być anomalia ale ja dostałam normalnie po 29dniach okresu i potem znowu normalnie.
Plastry używałam ponad rok.

Test wykluczył moje wątpliwości - jedna bardzo wyraźna kreska . Zrobiłam jeden i chce potem zrobić drugi.

Miałam w tym miesiącu troche stresu, koła, zaliczenie, egzaminy. Zarwane noce, kawa, nieregularne jedzenie.. Wiadomo - studenckie życie.

Ale nie byłam chora! Nawet przeziębiona!
Biorę tran.
I tabletki z bratka oczyszczająco na cerę bo mam problem z pryszczami ostatnio.

Święta za pasem a ja martwię się o ten okres.

Mam zamiar w piątek iść do lekarza jeśli sie nie pojawi

Co radzicie?
Miałyście już tak ?

to że test pokazał jedną kreskę nie koniecznie oznacza,że w ciąży nie jesteś.Idź do lekarza to się przekonasz, ale jak dla mnie to po prostu wina stresu.

Jeju, nie przejmuj się tak na zapas
Czasami się tak zdarza, że zbliżający się okres nie daje żadnych objawów. Zacznij ćwiczyć intensywniej, a zobaczysz, że za dzień-dwa się pojawi

to normalne, że Ci sie spóźnia. stres i do tego zmiany które wywowało odstawienie plastrów. Ja zrezygnowałam z evry rok temu, na początku miałam normalne cykle ale później się to rozchwiało i okres też miewam różnie, w tym miesiącu dostałam z tygodniowym opóźnieniem Uważaj na te pryszcze... mnie się zrobiła masakra na twarzy i zapewne to po plastrach bo dawniej nie miałam problemów z trądzikiem.Podobno organizm potrzebuje 2 lat by dojść do siebie po zmianach jakie wprowadza antykoncepcja hormonalna. Wg mnie powinnas się spróbowac zrelaksować, zrób sobie jakiś wieczór dla siebie, domowe spa czy coś w tym stylu Okres zapewne niedługo się pojawi.

a najlepiej napij się wieczorem lampkę czerwonego wina, weź bardzo gorącą kąpiel, rozluźnij się i przestań stresować. A okres się pewnie pojawi.

Miałam tak dużooo razy, np przez stres, zmianę klimatu itd, itp .

Wydaję mi się, że to wynik odtawienia antykoncepcji. Ja w marcu odstawiłam evrę, 3 pierwsze okresy miałam idealnie w czas, ale na następny czekałam prawie 60dni i pewnie by się nie zjawił, gdyby nie moja wizyta u gin. Ginekolożka przepisała mi tabsy z progesteronem na wywołanie okresu. Okres przyszedł, ale następny znów się nie pojawił, więc znowu te tabletki mi go wywołały. Gin. zleciła mi badania hormonów, okazało się, że po odsawieniu evry mój organizm nie może dojść do siebie, mam za mało progesteronu i przez kolejne 3 cykle mam brać te tabletki aby okres wywołać. Ostatnio właśnie skończyłam ostatnie opakowanie i czekam na "naturalną" miesiączkę ale pewnie się nie doczekam. Pewnie masz to samo. Mnie niestety gin troche olała.

mój sprawdzony sposób na "wywołanie" okresu to w miarę szybkie wypicie toniku, najlepiej litr lub więcej, ciepła kąpiel, ewentulanie leżenie z ciepłym termoforem spróbuj

Sorry masz 22lata i nie wiesz,że od takich rzeczy jest lekarz??jeśli to Ciebie nie pokoi idzie się do niego.On Tobie przepisze coś na wywołanie okresu.
Moja kumpela też miała,że jej się mocno spóźniał okres i po prostu poszła do lekarza.
Żenada.

Mam 22 i jestem We Wrocławiu gdzie lekarz tylko prywatnie a do mojego rodzinnego miasta musze dojechać!

Jak pisałam - okres spóźnia mi sie "dopiero" tydzień.

Byłam na ten weekend w domu ale miałam wszystkie objawy więc stwierdziłam, że poczekam!

Zrobiłam test bo to pierwsza rzecz o jaką mnie zapyta lekarz..

Oczywiście, że pójdę.

Co do metod wywoływania - nie wiem kiedy brałam tak dużo gorących kąpieli - i NIC

Cytat
hellojza

Co do metod wywoływania - nie wiem kiedy brałam tak dużo gorących kąpieli - i NIC

taaaaki długi postu na temat nie pojawienia sie okresu xD kobieto, wyluzuj, kazdej sie czasem spoznia.. poczekaj jeszcze, a jak sie nie pojawi to idz do lekarza po swietach i ci okres wywola.. nie rob tragedii, to nie koniec swiata

Cytat
hammie
taaaaki długi postu na temat nie pojawienia sie okresu xD kobieto, wyluzuj, kazdej sie czasem spoznia.. poczekaj jeszcze, a jak sie nie pojawi to idz do lekarza po swietach i ci okres wywola.. nie rob tragedii, to nie koniec swiata

Czekaj spokojnie, to dopiero tydzień.
Ja miałam tak w lutym. Okazało się, że wydłużył mi się cykl (myślę, że ze zmęczenia spowodowanego sesją) i zamiast okresu miałam dopiero owulację.
Okres w sumie spóźnił mi się 2 tygodnie.
Też robiłam testy, niby dla świętego spokoju, ale podświadomie bardzo się denerwowałam. Jak dostałam wreszcie okres to od razu poleciałam do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne

hhehehehehe no takie życie.może Twój okres też czeka na koniec świata?


po pierwsze odpuść im bardziej się nakręcasz tym jest gorzej.
niech Ci facet zrobi masaż, zjedzcie dobrą kolację może mały sexik i od razu wrzucisz na luz

nie spinaj się tak