Witam Was.
Byłam dzisiaj na badaniu u gin ponieważ ostatnio jakieś 2 miesiące temu stwierdził małe zaczerwienienie na szyjce macicy ale mówił że nie mam się czym martwić i machnął ręką, byłam dziś na kontroli i powiedział że to zaczerwienienie jest dalej takie jakie było i że mogę spać spokojnie bo to tylko mała ektopia czyli przesunięcie się nabłonka gruczołowego który znajduje się w kanale szyjki na nabłonek będący na szyjce, powiedział że jest to tak minimalne że musiał dłużej potrzymać zwiernik żeby oglądnać, stwierdził także że po tylu latach doświaczenia jest w stanie rozróżnić nadżerkę od takiego zaczerwienienia także mówił że z tym się nic nie robi i żeby się nie przejmować do kontroli dopiero za jakieś pół roku. Mówił że jak będę planować ciążę w przyszłości to jedynie przed będę łykać kwas foliowy.dziewczyny macie takie coś?martwić się czy nie? Lekarz mówi że nie ale jestem panikarą.Podobno to może się nawet samoistnie cofnąć i jest zmianą fizjologiczną nie wymaga leczenia.