Rower Holenderski.

Dziewczyny chciałabym sobie kupić rower miejski, jednak żeby miał jakieś przerzutki bo mój TŻ ma górala i jak czasem wyjdziemy na rower to żeby mi się dobrze jeździło.
Nie ukrywam, nie mam na ten cel za dużo pieniędzy i pomyślałam, że może coś doradzicie.
Mi podoba się taki jak na zdjęciu. Koła 26'' , 3 przerzutki. Ale nie znam się na rowerach i może ktoś co się zna mi podpowie lub co ma taki rower czy warty jest zakupu. Koszt około 700 zł.

holenderski to on na pewno nie jest

Cytat
manili
holenderski to on na pewno nie jest

Ja mam miejski bez przerzutek i się nim super jeździ

ja mam holenderskie 4 rowery w domu, sprowadzane 3 kupione za ok 3 tysięcy, jeden używany z giełdy za 1000 zł, i nie widzę różnicy, żeby używany był gorszy, ale to nie są miejskie rowerki, może jeden da się pod niego podpiąć

użytkuję od kilku lat, ale inwestycja bardzo opłacalna

Cytat
Snuuff
Ja mam miejski bez przerzutek i się nim super jeździ

No właśnie po wsi w ekstremalnych warunkach i mam go już 3 lata nie mam pojęcia wygrałam go kiedyś w konkursie, ale drogi to on na pewno nie był ;p

żadna z was nie ma? Nie może być

Ja mam używanego batavusa za 300 zł i sprawuje się trzeci sezon bez zarzutu, mam w okolicy przyzwoity serwis do jakichś większych przeglądów i napraw, drobniejsze ogarniam sama. Mój ma koła 28" (jeżeli ma być na dłuższe wypady wycieczkowe, to 28 jest lepsze niż 26), 5 przerzutek w tylnej piaście - dla mnie wystarczy do podjechania pod górkę, również na drogach gruntowych, ale jeździłam też po polach i wioskach na damce z 3 przerzutkami i też mi tyle wystarczało (kiedyś jeździłam i na ukrainie bez przerzutek i też dawało radę ). Mam też dosć szeroki bieżnik, szerszy niż standard w rowerach miejskich, dzięki temu lepiej sobie radzi w lesie czy na polnych drogach. Koszyk zwykły metalowy, ale mocowany na stałe, nie tylko na kierownicę, ale też od dołu takimi widełkami do osi przedniego koła. Nie wygląda tak hipstersko jak wiklinowe, ale lepiej sie trzyma i można do niego włożyć cięższe rzeczy. Oświetlenie - z tyłu czerwony migacz, z przodu latarka diodowa przyczepiana na klips (na baterie), standardowe oświetlenie na dynamo jest jak dla mnie do bani (wystarczy, ze wjedziesz w błoto, a przestaje działać), oryginalną lampkę mam tylko dla ozdoby. Chyba tyle. A, jeszcze dzwonek - w mieście to niezbędna rzecz.

angua79 dzięki za super wpis. Zobaczyłam zdjęcie na google, ładny rower. Gdzie kupowałaś? W jakimś komisie czy w necie? Super cena, też bym się skusiła na takiego
Zobaczyłam ceny nowych Kosmos

w komisie

gdzieś w wielkopolsce?

w Poznaniu.
Fakt, ze wypasiona, odpicowana Gazelle np. też potrafi nieźle kosztować, ale za 500 zł jest już w czym wybierać, jeśli chodzi o używane. Co prawda, zawsze jest małe ryzyko niespodzianek - mnie po kilku dniach w moim batavusie poszedł łańcuch - po prostu był dość zużyty, wymieniłam i zero problemów. Jakbym miała wybierać miezy nowymz supermarketu a używanym holendrem, zdecydowanie używany.

kola '28 beda lepsze, latwiej się jeździ Rowerek miejski całkiem ładny i tak jak mówisz koniecznie przerzutki minimum 3 jesli jazda bardziej rekreacyjna po miescie, ale najlepiej te 5.

są też z kołami 28 ale niestety przerzutki tylko 3 :/