cel-10kg

chce sie poradziś tych bardziej doświadczonych, wytrwałych, fanek wszekiego rodzaju sportu. Przejdę do rzeczy mam 164 cm wzrostu i wagę 59-60kg. Jest to waga w normie wg. bmi, ale ja się nie czuje za dobrze w mojej wadze, szczególnie, że ktoś może ważyć 60g i więcej i wygląda świetnie, a u mnie tłuszcz nie korzystnie się rozklada i nie podoba mi się moje ciało. Peoblematyczne są u mnie biodra i pupa mam tam rozmiar 38-40, co źle wygląda przy górze ktora jest o rozmiar mniejsza, nie chce tu słów krytyki, że inni mają gorszą nadwage itp. ja po prostu chce zadbac o siebie i lepiej sie ze sobą czuć. obliczyłam wg. bmi, że z wagą powiedzmy 50kg, też bd. to waga prawidłowa. Jak moge to osiągnąć i w jakim czasie mniej więcej. chciałabym ćw. rano skalpel ewy chodakowskiej, po południu poskakać na skakance, jestem w stanie wykonać dziennie ok. 500podskoków, a wieczorem cardio mel b. i tego się trzymać mniej więcej 3-5 razy w tyg. zalezy od czasu i nastroju. Dodam, że jestem strasznym łasuchem i nie potrafię być na diecie. Kolacji nigdy nie jadam i staram się ograniczać tłuszcze, napoje gazowane, ale slodkie jest moją piętą achillesową. Poradźcie jak trzymać się planu, co dodac, co robić i jesli sumiennie bede sie trzymała założeń t w jakim czasie moge uzyskać porządany efekt?
podbijajcie chociaz

Myślę że bez ograniczenia slodyczy będzie cięzko bo to jednak one najbardziej tuczą Jesli całkiem nie dasz rady z nich zrezygnować to ustal sobie jakiś dzienny limit na słodkie i absolutnie nie jedz słodkiego wieczorem

tzn. raz w tygodniu np. jakies dwa wafelki lub kawałek ciasta mogło by być ok?
moze jeszcze ktos sie wypowie?

To zalezy ile słodkiego jadłaś do tej pory, bo dla każdego "dużo" oznacza co innego. Ja np. jadłam codziennie pasek czekolady albo wafelka i chudłam Oczywiście mogłabys np. jeśc 2 dni w tygodniu i to też jest dobre rozwiązanie. Całkowita rezygnacja ze slodkiego nie jest dobrym pomysłem bo potem w pewnym momencie nie wytrzymasz i możesz się na słodkie rzucić

dlamnie duzo tzn. ze codziennie coś slodkiego musi byc:/ a co z cwiczeniami, przy takim zalozeniu ile sie chudnie?

Mozesz jesc wszystko, slodycze tez, tylko niech to beda dobre, zdrowe produkty, nieprzetworzone, bez utwardzonych tluszczow i konserwantow, nie licz scisle kalorii, tylko patrz na to CO jesz jesli chodzi o plan treningowy, jaki sobie ustalilas, moim zdaniem absolunie ZA DUZO, jesli bedziesz malo jadla i duzo cwiczyla osiagniesz efekt przeciwny do zamierzonego.. Aaha i jeszcze jedno KOLACJE POWINNO SIE JESC, ok 2-4 h przed snem, niech to bedzie cos lekkiego, ale trzeba ja jesc. Pamietaj aby schudnac musisz jesc

Nie dajmy się zwariować, wafelek raz an tydzień nikomu nie zaszkodzi. Ja pozbyłam się tych 10 kilo bez rygorystycznych diet. Byłam na wielu począwszy od tej Duukana, poprzez kapuscianą i inne "sławy". Efekt był taki, ze tylko tyłam, bbo efekt jojo był ogromny. Jest tylko jedna słuszna droga- jeść zdrowo Mam zamiar napisac jakąś notkę na blogu jakim cudem udało mi się na stałe stracić wagę bez efektu jojo. Jak będziesz chciała, to podeślę link

To że codziennie to nie znaczy jeszcze że duzo, bo znam osoby które potrafią zjeść jednego dnia tabliczkę czekolady i dużą paczkę delicji i tak codziennie
Wiesz co ja odnośnie wagi to się nie wypowiem bo ja patrzyłam na wymiary. Ćwicząc 45 minut dziennie, 5 razy w tygodniu, jedząc normalnie 5 posiłków dziennie - oczywiscie bez żadnych czipsów i fast foodów schudłam w pół roku:
- biodra - 91 > 86
- talia - 69 > 61
- udo - 58 > 50
Zapewne gdybym np. jadła lżejszą kolację i całkiem wykluczyła słodkie to schudłabym szybciej. Ty chyba myślisz ćwiczyć troche więcej niż ja więc też efekty będą na pewno lepsze

Cytat
Puciek14
Nie dajmy się zwariować, wafelek raz an tydzień nikomu nie zaszkodzi. Ja pozbyłam się tych 10 kilo bez rygorystycznych diet. Byłam na wielu począwszy od tej Duukana, poprzez kapuscianą i inne "sławy". Efekt był taki, ze tylko tyłam, bbo efekt jojo był ogromny. Jest tylko jedna słuszna droga- jeść zdrowo Mam zamiar napisac jakąś notkę na blogu jakim cudem udało mi się na stałe stracić wagę bez efektu jojo. Jak będziesz chciała, to podeślę link

dziękuję za porady a w jakim czasie uda sie 10 kg zrzucić. ile wam to zajeło. nie ukrywam, że pół roku nie chciałabym się "katować"

Kochana!! Ewa Chodakowska
Zobacz sobie na facebooku jej profil, wrzuca tam zdjęcia które przesyłają Jej osoby które zaufały Jej ćwiczeniom -swoje efekty po ćwiczeniach 30 min dziennie a za miesiąc zobaczysz świetne efekty ! Wiem z autopsji, ciało jest sprężyste a nie "flakowate" Zrób sobie zdjęcie przed ćwiczeniami i za miesiąc (najlepiej w tym samym stroju) ponownie, polecam gorąco !!
Jeszcze dodam, że nie trzeba rezygnowac całkowicie ze słodyczy etc, tylko nie pożerać w ogromnych ilościach na raz

pamietaj ze jezeli nie zostawisz chociaz czesci diety i zrezygnujesz calkowicie z aktywnosci fizycznej efekt jojo gwarantowany ja schudlam 6 kg w 2 miesiace ale nawyki w conajmniej 60% zostaly, powodzenia. !

no ja w 2 tyg. zrzuciłam 5 kg, cwiczenia lekka dieta, ale już bylam zmeczona tym i wrociło:/

waga nie jest dobrym miernikiem odchudzania, lepiej się mierzyć. mięśnie są cięższe niż tłuszcz

Cytat
Migotka-
dziękuję za porady a w jakim czasie uda sie 10 kg zrzucić. ile wam to zajeło. nie ukrywam, że pół roku nie chciałabym się "katować"

Cytat
Migotka-
chce sie poradziś tych bardziej doświadczonych, wytrwałych, fanek wszekiego rodzaju sportu. Przejdę do rzeczy mam 164 cm wzrostu i wagę 59-60kg. Jest to waga w normie wg. bmi, ale ja się nie czuje za dobrze w mojej wadze, szczególnie, że ktoś może ważyć 60g i więcej i wygląda świetnie, a u mnie tłuszcz nie korzystnie się rozklada i nie podoba mi się moje ciało. Peoblematyczne są u mnie biodra i pupa mam tam rozmiar 38-40, co źle wygląda przy górze ktora jest o rozmiar mniejsza, nie chce tu słów krytyki, że inni mają gorszą nadwage itp. ja po prostu chce zadbac o siebie i lepiej sie ze sobą czuć. obliczyłam wg. bmi, że z wagą powiedzmy 50kg, też bd. to waga prawidłowa. Jak moge to osiągnąć i w jakim czasie mniej więcej. chciałabym ćw. rano skalpel ewy chodakowskiej, po południu poskakać na skakance, jestem w stanie wykonać dziennie ok. 500podskoków, a wieczorem cardio mel b. i tego się trzymać mniej więcej 3-5 razy w tyg. zalezy od czasu i nastroju. Dodam, że jestem strasznym łasuchem i nie potrafię być na diecie. Kolacji nigdy nie jadam i staram się ograniczać tłuszcze, napoje gazowane, ale slodkie jest moją piętą achillesową. Poradźcie jak trzymać się planu, co dodac, co robić i jesli sumiennie bede sie trzymała założeń t w jakim czasie moge uzyskać porządany efekt?
podbijajcie chociaz