pytanie do tańczących!

Cytat
veruch
z 2 strony jezeli nie masz takiego wrodzonego czegoś,co pozwala się ruszać z jako taką gracją, to nigdy nie bd się czuła jakoś wspaniale tańcząc.
Duzo zalezy od partnera,nawet w klubie - mozesz tanczyc z jakims facetem ,ktory Cie podtrzyma,poprowadzi .
Kolejna wazna rzecza jest swiadomosc ciała i zadowolenie z niego,musisz sie czuc db w swoim ciele i bawic sie tym ze tanczyc

To chyba nie tak, że nie umiem. Z bardzo dobrymi kumplami, którzy fajnie tańczą tańczy mi się super! Jeśli kogoś słabiej znam mega się spinam i wychodzi jak wychodzi. Już nie mówiąc o wujkach na weselach. To jest dopiero trauma. Ja w lewo, oni w prawo. Choćby nawet byli dobrymi tancerzami. To chyba jakaś oldschoolowa szkoła, bo zupełnie nie ogarniam

Cytat
sweetie-kittie
ja polecam latino dla pań, high heels, pewnie masz tego typu kursy u siebie w mieście. Świetna zabawa!

Może faktycznie na solo będzie fajniej niż w parach... Sama nie wiem na co się zdecydować

Ja też tak mam W dodatku mój facet też nie umie ;d

jeśli chodzi o tanće "weselne" to polecam 2 na 1 - taniec bardzo prosty i zatańczysz go prawie do każdej muzyki dużo filmikow znajdziesz na yt

Cytat
Singrid
jeśli chodzi o tanće "weselne" to polecam 2 na 1 - taniec bardzo prosty i zatańczysz go prawie do każdej muzyki dużo filmikow znajdziesz na yt

Nie chodzi o to, że nie potrafię. Bardziej, że nie potrafię wyczuć następnego ruchu partnera i że się krępuję, więc filmiki nic tu nie pomogą

jak potańczysz z kimś choćby to dwa na jeden to się roztanzysz kwetsia ćwiczen

Może jeszcze znajdą się jakieś tancerki?
Dalej nie wiem co wybrać: salsa, jakieś latino solo, zumba w dalszym ciągu czy jeszcze coś innego

ja przez jakiś czas chodziłam w Krakowie na zajecia z salsy - schemat byl dobry, bo uczona tam wlasnie "prowadzenia" w parze, czyli jak odczytac co tanczyc . Jeśli zalezy Ci, żeby "wyczuć" co partner ma na myśli i jakie są tego intencje, to na pewno NIE IDŹ na solo ani zumbę, bo to nie są zajęcia w parach

No moze na jakis kurs podstawowy najpierw sie zapisz salsa jest dosyc trudna i tam sa naprawde ruchy caly czas biodrami a jezeli nie potrafisz tanczyc raczej bedzie ci bardzo ciężko.

Bez przesady, salsa nie jest trudnym tancem, bo wszytsko opiera się na kroku podstawowym. Ogólnie polecam zajecia z salsy oraz ogólnie z tanców towarzyskich - nabierzesz pewności siebie i nauczysz się przynajmniej podstaw jak być prowadzną w tancu

No widzisz Singrid Ty uwazasz ze salsa nie jest trudna a dla mnie własnie jest choc tańcze nie najgorzej a salsy załapac nie moge ponieważ ruchy biodrami mi nie wychodza.

Jeżeli taki kurs pomoże Ci się rozluźnić na parkiecie i nikną opory przed tańczeniem, to czemu nie. Ja uwielbiam tańczyć, kiedyś uczęszczałam do kilku zespołów i to mnie też nauczyło tańczyć. Jednak nie ma to jak dobry partner, który umie poprowadzić kobietę. Mój facet akurat nie potrafi tańczyć... Jest sztywny jak drewniana belka... Porażka.

wesela i imprezy to z moich obserwacji raczej kiwanie się do rytmu a nie taniec, przynajmniej u większości osób. ja tańczę na rurce więc z parkietem nie ma to nic wspólnego ale teraz też myślę o salsie bo to można do wszystkiego wykorzystać a przynajmniej jakoś lepiej się wygląda niż takie podrygiwanie do rytmu. salsa myślę że świetny pomysł tym bardziej że na początku poza biodrami to z seksownymi ruchami ma niewiele wspólnego więc czilll

Niekoniecznie myśl od razu o szkołach tańca. Kluby fitness oferują zumbę albo salsę solo. Rozluźnisz się, nauczysz ruchów i będziesz elastyczna. Nie przejmuj się, że pierwsze zajęcia to będzie kicha. Sama się dobrze ruszam, ale pierwsza zumba to była porażka i tyle śmiechu. Możesz iść sama, możesz z kimś. Nie ma się co wstydzić, kobiety patrzą na siebie w lustrze i instruktorkę, żeby samej lepiej się ruszać

Cytat
SunFlower23
Niekoniecznie myśl od razu o szkołach tańca. Kluby fitness oferują zumbę albo salsę solo. Rozluźnisz się, nauczysz ruchów i będziesz elastyczna. Nie przejmuj się, że pierwsze zajęcia to będzie kicha. Sama się dobrze ruszam, ale pierwsza zumba to była porażka i tyle śmiechu. Możesz iść sama, możesz z kimś. Nie ma się co wstydzić, kobiety patrzą na siebie w lustrze i instruktorkę, żeby samej lepiej się ruszać

Chodziłam na zumbę Mega dużo mi to dało. Nauczyłam się również ruszać bioderkami

Cytat
eduski933
Ja też tak mam W dodatku mój facet też nie umie ;d

mój w dzieciństwie tańczył, brał udział w turniejach, do tej pory mu coś z tego zostało, postawa, ruchy itp.

a ja? nie umieć dać się prowadzić w tańcu, chciałabym dominować