Ochota na jedzenie po treningu

Dziewczyny doradzcie mi cos . Po treningu zawsze mam ochote na cos slodkiego wiem ze cukier spada ale moge od razu zjesc cala czekolade na raz . Polecie mi cos

Kurczę mam ten sam problem . 4 razy w tygodniu chodzę na fitness i po każdym treningu jem tabliczkę czekolady ;/.
Pomoże chyba tylko silna wola-nie kupować słodyczy, najlepiej, aby reszta domowników też nie trzymała ich w zasięgu twojej ręki . I myśleć jak będziesz ładnie wyglądała w wakacje na plaży . Może kup sobie jakieś orzeczki, czy cokolwiek i to podjadaj? Albo owoce-też mają cukier, więc ja tak próbuję właśnie robić .

Cytat
myloves
Dziewczyny doradzcie mi cos . Po treningu zawsze mam ochote na cos slodkiego wiem ze cukier spada ale moge od razu zjesc cala czekolade na raz . Polecie mi cos

Są 2 sposoby i każdy jest dobry, ale 1 najlepszy i najzdrowszy ;p
kupujesz 20tabletek musujacych te ala plussszzz te z magnezem, to zaspakaja chęć sięgnięcia po słodycze ;p

albo kup w aptece glukoze, troszkę po treningu rozpuścić z wodą i po kłopocie

albo 3 alternatywny, zjedz choćby zwykłe jabłko, ono posiada wystarczającą ilość cukru do zaspokojenia tego głoda.

jest jeszcze 4 sposób ale to tylko polegający na ćwiczeniu silnej woli

pozdrawiam

ja wtedy zajadam sie jablkami lub innymi owocami

problem jest w psychice, bo jak złapiesz się tej tabliczki, to już wpierniczysz ją całą łapczywie

uzupełnij węglowodany, ale złożonymi, nie słodyczami broń Boże, a jeszcze lepiej to białko, ochota na słodycze sama przejdzie

ja rano po bieganiu zjadam często jajecznicę i nawet nie mam ochoty na dalsze jedzenie,
a po treningu wieczorem jem serek wiejski np. z pomidorem do tego pół kromki ciemnego pieczywa i nawet nie jestem w stanie więcej zjeść

jak zwykle popieram pauli
Ja na początku regularnych ćwiczeń myślałam, że zjem konia z kopytami. Teraz po każdym treningu, a zwłaszcza siłowym wypijam odżywkę białkową i zapominam co to chęć na słodycze

ten sam problem mam, ćwiczę od 8 dni z Ewą Chodakowską i mam chęć na całą tabliczkę czekolady po 40 minutach wygibasów na macie...

do tej pory trenowałam silną wolę ale jednak tak się katować to ciężko

Witam Szafowiczki. Otóż Kobietki potrzebuje od Was rady. Jestem na diecie od około 2 miesięcy, schudłam 11kg ale ostatnio dla lepszego efektu postanowiłam zacząć ćwiczyć. Nie mogłam się zebrać (praca zniechęcała) ale jakoś dziś mi się udało (z mel b). I mam takie pytanie. Czy to normalne, że przez trening mam teraz napad głodu? Kolację jadłam w pół do 18 (jogurt, płatki owsiane, łyżeczka musli) a o tej porze czuje już głód co się wcześniej nie zdarzało, do tego ciągnie mnie bardzo do soli lub przyprawy w płynie (wszystko byleby słone). Oczywiście nie spełniam swoich zachcianek. Staram się odżywiać zdrowo. Czym jest spowodowane takie "parcie" na słone? Może któraś z Was miała podobnie?
Za wszystkie rady z góry bardzo dziękuję.

po tak małej kolacji(i jeszcze tak wcześnie) to się nie dziwie:/

Ja jem banan, baton musli i twaróg, przechodzi ochota na czekoladę

Cytat
gaabii
po tak małej kolacji(i jeszcze tak wcześnie) to się nie dziwie:/

Starałam się po prostu zrobić sobie coś lekkiego. A że spodziewałam się znajomych chciałam zjeść przed spotkaniem i wyszło przed 18 (oni i tak już mówią że wariuję z tą dietą). Jakiś rok temu korzystałam z porad dietetyka i staram się stosować do jego rad. W trakcie ćwiczenia zrobiło mi się słabo, ale oczywiście jak to ja nie odpuściłam. Moja głupota niestety. Myślisz, że po prostu jak kładę się późno to ostatni posiłek jeść 3-4godz przed snem?

Zależy o której ćwiczysz Jak z rana to polecam owsiankę na mleku z rodzynkami i miodem ale i tak najlepiej zjeść coś białkowego, żeby mięśnie ładnie się 'odżywiały" a nie spalały Zamiast słodkiego wybierz jakiś owoc.

Cytat
CalkiemInna2
Witam Szafowiczki. Otóż Kobietki potrzebuje od Was rady. Jestem na diecie od około 2 miesięcy, schudłam 11kg ale ostatnio dla lepszego efektu postanowiłam zacząć ćwiczyć. Nie mogłam się zebrać (praca zniechęcała) ale jakoś dziś mi się udało (z mel b). I mam takie pytanie. Czy to normalne, że przez trening mam teraz napad głodu? Kolację jadłam w pół do 18 (jogurt, płatki owsiane, łyżeczka musli) a o tej porze czuje już głód co się wcześniej nie zdarzało, do tego ciągnie mnie bardzo do soli lub przyprawy w płynie (wszystko byleby słone). Oczywiście nie spełniam swoich zachcianek. Staram się odżywiać zdrowo. Czym jest spowodowane takie "parcie" na słone? Może któraś z Was miała podobnie?
Za wszystkie rady z góry bardzo dziękuję.

To normalne, że po treningu jesteś głodna. Spadł poziom cukru w Twoim organizmie do niskiego poziomu. Dobrze, że się nie zapychasz byle czym, łatwoprzyswajalne węglowodany w postaci słodkiej buły czy paczki chipsów nie są Ci potrzebne Powinnaś zjeść coś, co zaspokoi Twój głód, ale nie dostarczy Ci mnóstwa kalorii, ale zawiera błonnik np. kromkę pełnoziarnistego chleba z miodem, figi suszone. Soczyste owoce i warzywa- po treningu pewnie chce Ci się też pić. Możesz też jeść jajka, pieczywo z białym serem i pomidorem albo baton muesli Chrup orzechy i rodzynki. Jedz nabiał i chude mięso- wtedy zniknie Ci aż taka ogromna ochota na słone.

Cytat
CalkiemInna2
Myślisz, że po prostu jak kładę się późno to ostatni posiłek jeść 3-4godz przed snem?

2-3 godziny przed snem lekka kolacja. "Śniadanie jedz jak król, obiad jak książe, kolację jak żebrak".

Cytat
CalkiemInna2

Cytat
gaabii
po tak małej kolacji(i jeszcze tak wcześnie) to się nie dziwie:/

Starałam się po prostu zrobić sobie coś lekkiego. A że spodziewałam się znajomych chciałam zjeść przed spotkaniem i wyszło przed 18 (oni i tak już mówią że wariuję z tą dietą). Jakiś rok temu korzystałam z porad dietetyka i staram się stosować do jego rad. W trakcie ćwiczenia zrobiło mi się słabo, ale oczywiście jak to ja nie odpuściłam. Moja głupota niestety. Myślisz, że po prostu jak kładę się późno to ostatni posiłek jeść 3-4godz przed snem?

Małe ilości są ok, ale nie aż tak małe!Z czego ten organizm ma brać siłę i energię ( nie tylko do ćwiczeń, ale tez do spalania tkani tłuszczowej? Jak się kładziesz późno to kolacja o 18 jest absurdem. Powinnaś jeść małe porcje, ale często i tak, żeby nie być głodną wtedy Twój metabolizm będzie pracował na najwyższym poziomie. Nie zapominaj też o posiłku przed treningiem- owsianka, banan- cokolwiek wysoko węglowodanowego (mowa o tych dobrych węglach), żeby nie mdleć w trakcie Powodzenia!

Zamierzam ćwiczyć wieczorami, wtedy łatwiej mi się skupić. Boję się też trochę, że przesadzam ze wszystkim. Nie chcę jakoś specjalnie wyrzeźbić mięśni, chcę zgubić sadełko którego nadal mam w nadmiarze.Jeszcze jakieś 10kg więc nie wiem czy słodkie (miód) jest wskazane? O miodzie nie rozmawiałam z dietetykiem, właściwie może dlatego, że nie przepadam za nim. Najgorzej, że ta sól mnie tak męczy a podobno po treningu spada cukier... A ja mogłabym dosłownie nasypać sobie jej w usta. Może to jakiś niedobór?