Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

pociesz się: http://img857.imageshack.us/g/cel1.jpg/
Mam 24 lata nie 50 i nic nie pomaga, jest coraz gorzej

Cytat
kirkut
pociesz się: http://img857.imageshack.us/g/cel1.jpg/
Mam 24 lata nie 50 i nic nie pomaga, jest coraz gorzej
nie masz wcale dużo gorzej niż ja, a jesteśmy w podobnym wieku.
Tłumaczę to sobie problemami hormonalnymi, siedzącym trybem życia (jestem architektem)...:(

ja piję dużo zielonej herbaty (3 filiżanki dziennie) i świeżych soków owocowych, chodzę na basen raz w tygodniu, 3 razy w tygodniu biegam i po cellulicie ani śladu:)

A co myslicie o masazerach prozniowych??



Moja walka z cellulitem trwa latami. Wypróbowałam wiele dostępnych sposobów łącznie z enedermologią Po 10 zabiegach faktycznie był efekt ( ok 1000 zł), ale należąłoby to powtórzyć kilka razy w roku, a wiadomo koszty.Zakupiłam tez domowy masażer Philipsa działajacy na zasadzie zasysania, ale stosowanie go jest trochę uciążliwe ( trzeba mocno sie napocić , albo mieć męska ręke do pomocy) . Bardzo mi pomagał Guam - błotko z alg z morza martwego do smarowania i owijania folią - naprawdę polecam. Ale w gruncie rzeczy dopiero solidna dieta ( Dukana wodoszczelna - pozbycie nadmiaru wody z organizmu ) i intensywny basem w połączeniu z masażem wodnym i sauną pomogły. mam szczęście bo basen pod nosem z tymi wszystkimi dobrodziejstwami. I tak coś tam zostało, ale mam tez już 40-tkę więc i tak się cieszę z efektów mojej ciężkiej walki. Najlepiej zastosować wielopłaszczyznowe działanie: dieta, sport, masaże, pilingi, kremy , sauna, rzucenie palenia. Efekt i tak zależy od wielu czynników, przede wszystkim uwarunkowań genetycznych uogólniając, jeśli jesteś kobietą o kształtach tzw. ginekoidalnych ( klepsydry) cellulit murowany, ale jeśli masz budowę ciała chłopięcą (wąskie biodra) cellulit może cię nie dopaść, a przynajmniej łatwiej go będzie się pozbyć. Życzę powodzenia !!!! Aha , jeszcze jedno żadne kremy, olejki same w sobie nie pomogą, trzeba je intensywnie wmasowywać, w gruncie rzeczy chodzi o ten masaż , a nie sam krem. Sorry ,że się rozpisałam, ale może rady doświadczonej w walce się wam przydadzą.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-28 08:13 przez alek1.

zweryfikowana
Posty: 2.521
Ostrzeżenia: 1/5

Ja niestety nie pomogę bo nie mam cellulitu ale podbiję..

I nie piszcie że zazdrościcie bo zamiast tego mam rozstępy;(

ja mam 175 wzorstu i raczej jestem chuda a i tak mam cellulit - i nie walcze z nim , bo nie ma po co ;p bez wzgledu na niego noszę szorty latem, spodniczki.

Wg mnie szkoda wydawac kasy na jakies kosmetyki ktore maja zwalczyc cellulit, bo to wyrzucanie pieniędzy w bloto - na efekt zazwyczaj trzeba czekac bardzo dlugo, a jesli juz jakis sie pojawi to utrzymuje się on 2-3tyg a pozniej wielki come back naszego wroga :D

na zabiegi kosmetyczne tez mi kurcze szkoda kasy, co prawda są skuteczniejsze (chociaz nie jestem co do tego pewna - bo wielkie gwiazdy hollywood w porownaniu z nami mają takich zabiegów po XX-tygodniowo, a i tak mają cellulit) , ale cena często odstrasza.

Ja radzę zaakceptowac sie taka jaką sie jest, cellulit wg mnie to nie powod do zmartwien. :)

Jakbym miała cellulicik też bym go zaakceptowała

Cytat
xxRoSeSxx
ja mam 175 wzorstu i raczej jestem chuda a i tak mam cellulit - i nie walcze z nim , bo nie ma po co ;p bez wzgledu na niego noszę szorty latem, spodniczki.

Wg mnie szkoda wydawac kasy na jakies kosmetyki ktore maja zwalczyc cellulit, bo to wyrzucanie pieniędzy w bloto - na efekt zazwyczaj trzeba czekac bardzo dlugo, a jesli juz jakis sie pojawi to utrzymuje się on 2-3tyg a pozniej wielki come back naszego wroga :D

na zabiegi kosmetyczne tez mi kurcze szkoda kasy, co prawda są skuteczniejsze (chociaz nie jestem co do tego pewna - bo wielkie gwiazdy hollywood w porownaniu z nami mają takich zabiegów po XX-tygodniowo, a i tak mają cellulit) , ale cena często odstrasza.

Ja radzę zaakceptowac sie taka jaką sie jest, cellulit wg mnie to nie powod do zmartwien. :)

Ale wcale nie trzeba wydawać nie wiadomo ile kasy na zabiegi, czy kosmetyki. Ja też walczę z cellulitem, ale wiem, że najważniejszy jest ruch. Tak więc fitness - mam nawet zajęcia które się nazywają cellulit killer, po których zauważyłam super efekty. Bieganie, rower; każda aktywność fizyczna. Masaże można robić samemu gąbką taką za 3 złote :P ja tak robię, a czasem pójdę po treningu na fitnesie do kąciku spa i tam masaż. A jeśli chodzi o kremy czy coś to też jeśli już jakieś niedrogie z peelingiem kupuję. Generalnie najważniejszy ruch

dzieki za wypowiedzi ;) podusmowując : RUCH RUCH RUCH I JESZCZE RAZ RRRUUUCCCCHHHH :))

sensible, doskonałe podsumowanie! :D ja dziś np. śmigam na cellulit killer właśnie. A potem się jeszcze dobiję na jakiejś bieżni, a co!

niezweryfikowana
Posty: 260
Ostrzeżenia: 2/5

Cytat
sensible1
dzieki za wypowiedzi ;) podusmowując : RUCH RUCH RUCH I JESZCZE RAZ RRRUUUCCCCHHHH :))

I jeszcze raz RUCH! :)
No bez tego to my nigdy nie pozbędziemy się tego co zbędne. Ja generalnie walczę z cellulitem i z rozstępami poprzez masaże co wieczór po kąpieli. Używam bardzo fajnej soli - zabłockiej do peelingu i masażu. Kilkanaście godzin dziennie i naprawdę widze efekty. Oczywiście jeśli chodzi o rozstępy to jedyne co to tylko mogę je spłycić, ale to i tak dużo :)

Kilkanaście godzin dziennie??? Ale że masujesz czy co???

Cytat
banana-tini
http:// citeam.pl/oferty/wroclaw/vellasmooth-rewolucja-w-walce-z-cellulitem

to link do świetnej promocji, gdybym miała te 550zł, pewnie bym zainwestowała w siebie...
Wyobraźcie sobie: masaż zasysający (jak bańka) z pobudzeniem prądem(mechaniczna stymulacja złogów) i podczerwienią (wypacanie toksyn), jestem przekonana, że to działa.
Jak będę miała już stałą pracę w zawodzie i odłożę trochę kasy to zrobię sobie żelazko antylellulitowe albo cudo powyżej.
Masuję się gąbką i bańkami, to DAJE efekty, ale trzeba włożyć w to mnóstwo czasu i energii, kilka miesięcy MINIMUM, a tu dajesz 1500zł za żelazko i po 10 zabiegach masz zgrabną pupkę i jeszcze obwód zmniejszony... jak się ma kasę, to żaden cellulit nie straszny.

moja kolezanka aktualnie chodzi na to "zelazko" - ostatnio sie poplakala z bolu.....

A ja nawet nie wiem czy mam, nie sprawdzałam, bo jakoś mi nie robi ;]

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Callanetics - zbiorczy