dobrze zrobiłam?jak myslicie

hej,
byłam wczoraj 6 h na ostrym dyżurze neurologicznym...od kilku dni boli mnie głowa nie śpię w nocy,"chodze po scianach" itp
zrobili mi łaske ze mnie w ogóle przyjęli,zrobili tomograf komputerowy( wykazał,że nie ma zmian w mozgu) i zapytali czy chce zostać przyjeta na oddział mimo tego ze wynik jest dobry..wyczerpana psychicznie powiedziałam ze nie (stwierdziłam jak badanie jest ok to nie ma sensu) czy dobrze zrobiłam?
zaczynam tego załować bo nei ma poprawy a ja nei wiem co juz robić ?

W sumie nie zostałam bo sie bałam było po pólnocy,byłam tam sama..nie miałam zadnych rzeczy...i ze pomysla ze jestem hipochondryczka

Ja uważam, że zawsze jak w takiej sytuacji jest możliwość to trzeba zostawać - niech trzymają na obserwacji, robią wszystkie możliwe badania.
Nie chcę dobijać ale moim zdaniem źle zrobiłaś.

Powrotu do zdrowia życzę!

Hmm, wydaje mi się, że powinnaś zostać.
Ja miałam tak dwa tygodnie temu. Pojechałam i zostałam- zrobili badania i wszystko się wyjaśniło. Pojechałam o 20, przyjęli mnie ok 21. Też byłam bez ciuchów, sama na pokoju- ale to się da załatwić. Narzeczony przyjechał po 21 i bez problemu mógł podać mi ciuchy i kosmetyki...
Teraz np. będziesz musiała czekać w kolejkach żeby porobić badania na NFZ albo będziesz płacić...
Może to dziwnie zabrzmi, ale jeżeli nadal będziesz się tak czuć- jedź ponownie i jeżeli zaproponują- zostań.

jezeli glownym powodem tej decyzji, ze nie zostalas bylo to, ze czulas sie na tyle dobrze zeby jechac do domu, to wszystko ok. jezeli powody byly inne, typu, ze sie wstydzilas itp to jest to kompletna bzdura i zupelnie niepotrzebne dobieranie sobie do glowy problemow ktore nie istnieja. mysle, ze jesli sytuacja sie nie zmieni zrob tak ponownie (mozesz np jechac do innego szpitala jesli sie 'wstydzisz' pojawic w tym samym) i wtedy juz zostan koniecznie. najprawdopodobniej dalej nie wyjdzie nic zlego, ale przynajmniej cie poobserwuja i bedziesz czula ze zrobilas wszystko zeby sobie pomoc

Jak Ci nie przejdzie, ja bym pojechała do tego samego szpitala, bo Cię szybciej przyjmą jeśli już byłaś z problemem a on nie przechodzi.
Ale jeśli tomograf nic nie wykazał, to idz po prostu do lekarza pierwszego kontaktu opisz sytuacje, że nie przechodzi on sie toba zajmie, wykluczy migreny, czy soki/spadki ciśnienia i najwyżej Ci da skierowanie do neurologa.
Niestety Polska to nie Ameryka i jak pojedziesz do szpitala nie zrobia Ci kompletu badań i sie Toba zajmą. Tylko jak nie umierasz popatrza krzywo i każą czekać 12 godzin jeśli jesteś w grupie której nie zagraża niebezpieczeństwo życia:/