Jukka uczulenie , swędzenie, opuchlizna.

Kochani. Czy ktoś spotkał się z uczuleniem na ten kwiat jukki. Moja mama wczoraj urwała liść i strasznie się szarpała i nie wiadomo czy to z tego ale szukam wszędzie. Najpierw miała swędzenie dłoni, później wysypka na całym ciele i spuchnięcie: między innymi twarz, dłonie, stopy. Pózniej nawet straszne duszności

anafilaksja

To raczej do lekarza a nie tutaj

Nie spotkałam się z takim uczulenie, ale wszystko możliwe. Przede wszystkim niech unika kontaktu z alergenem

Byłam u lekarza rano dostała leki i po kilku godzinach wróciliśmy spowrotem na oddział. Jest przyjęta i zobaczymy, ale byłam ciekawa czy faktycznie ta roślina może tak uczulać.

ta roślina jest trująca więc jak najbardziej może uczulać

A jednak. U mnie w ogrodzie rośnie tyle lat i mnie nie ma nic a tu taka niespodzianka.

sama napisałaś, że mama urwała liść czyli miała kontakt skóry z nim więc być może włąśnie to wywołało tę ręakcję alergiczną

Rośliny z klimatu tropikalnego i niektóre ze śródziemnomorskiego maja właściwości obronne właśnie w postaci soków lub igieł.
Dzięki tym właściwościom są w stanie przetrwać w ich naturalnym środowisku.
Te rośliny choć piękne bywają też niebezpieczne dla naszego organizmu: uczulają, paraliżują, wbijają igły w ciało i to z pewnej odległości - nawet nie trzeba ich dotykać, wystarczy zbliżyć się tylko na pewną odległość.
Właściwie to doświadczyłam w czasie podróży chyba wszystkich ww przypadków.
Dlatego też chce Was przestrzec przed ostatnio bardzo modną rośliną doniczkową chętnie kupowaną i chętnie ustawianą w dużych centrach handlowych.

Mowa o ZAMIOCULCAS-ie
Ma właściwości paraliżujące. Wystarczy złamać/pognieść jeden mały listek, a potem bez umycia rąk dotknąć ust co często robią dzieci z ciekawości bądź nudów.
Takie doświadczenie może być bardzo nieprzyjemne dla dziecka bo paraliżuje mu buzię i trzyma tak kilka dni.
Prócz tego może mu podnieść ciśnienie i to już staje się niebezpieczne.

Dzień dobry. Od miesięcy zmagam się z pokrzywką i puchnieciem ust i twarzy ( raz spuchł mi język, musiałam zgłosić się do szpitala), robiłam wiele badan, lekarze rozkładali ręce, na codzien biore leki antyhistaminowe. Dziś mnie olsnilo i pomyślałam, że być może to od juki, która mam w domu. Mam nadzieję, że zobaczy Pani ten post i będzie mi mogła odpowiedzieć czy przyczyną schorzeń u Pani mamy była właśnie juka. Pozdrawiam i liczę na odpowiedź.

Z alergią nie ma żartów, zwłaszcza, jak się objawia w ten sposób. Na pewno warto unikać kontaktu z tym kwiatem skoro są takie podejrzenia. Bardzo możliwe, że faktycznie to on uczula, ale lekarzem nie jestem, więc musisz to bardziej zbadać. Nam bardzo pomógł lekarz ze Strzelc Opolskich, dr Lucyna Dymek z centrum medycznego na ul. Parafialnej 1. Może tam się udaj , nie ma co się poddawać! . Pozdrawiam i trzymam kciuki