Hej dziewczyny!
Od piątku strasznie mnie bolał brzuch, ciągle ból powracał falami, nawet budził mnie w nocy..
Miałam ostatnie dni okresu więc myślałam, że to jest powodem.. Wczoraj ból był nie do zniesienia, leki nie pomagały, miałam dreszcze i oblewał mnie tzw.zimny pot.. Co zjadłam to 'przeleciało' przeze mnie..
Dziś jest jeszcze gorzej a termin do lekarza rodzinnego mam na środę.. Mam podwyższone ciśnienie, ból jest straszny, mam nudności i straszny ból głowy...
Zastanawiam się czy nie udać się wieczorem na pogotowie, ponieważ mogą to być problemy z pęcherzykiem żółciowym lub jelitami...
Mój największy problem jest praca a mianowicie pracuję na czarno - niby pomoc kuchenna ale tyram jak wół, podnoszę ciężkie rzeczy, pracuje w ciężkich warunkach a mój szef to g***, nie płaci, jest chamski i okropny..
Najchętniej bym odpoczęła w domu lecz boję się do niego zadzwonić... Mam dzisiaj iść na 14 do 20-21...
Doradźcie co robić!!