Obecnie rozmawiamy o:
Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Pytanie do mężatek z depresją!

14 gru 2013 - 16:03:08

Pewnie są tutaj kobietki które miały lub mają depresję...Moje pytanie brzmi co na tą chorobę mówią Wasi mężowie?Czy wspierają Was w ciężkich chwilach czy raczej uważają że przesadzacie?Mój bardzo mnie wspiera,kocha i zawsze mnie pociesza że wszystko będzie dobrze,ale powiem Wam że ja się wstydzę tego przed nim że mam tą chorobę,mimo tego że nie miałam wpływu na to że dopadło mnie to dziadostwo,bardzo mnie to krępuje i boli że akurat On musi mieć żonę z depresją.Cały czas sobie wmawiam że On i mój synek nie zasłużyli sobie na żonę i matkę,która by się leczyła na taką chorobę...(biorę antydepresanty od 8m-cy).On mnie zapewnia że sama się dołuję takim głupim myśleniem,że tak nie jest bo On bardzo mnie kocha i nigdy nie wiadomo co kogo może w życiu spotkać.Napiszcie jak jest u Was!Co Wy o tym myślicie?



Wypowie się ktoś?



Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-12-15 20:17 przez wieszaqqq.

Pytanie do mężatek z depresją!

21 gru 2017 - 17:18:47

depresja to choroba jelit i jesli sie z tym uporasz choodzi mi o zadbasz o jelita to nie ma szans na depresje.

Pytanie do mężatek z depresją!

21 gru 2017 - 18:07:16

coś mi tu nie pasuje?
mam kolezankę z depresją ale nigdy nie chorowała na jelita , była i jest gruba od leków które łyka.
co do tej choroby to nie wiem jak pomóc mówisz że mąż się wspiera a ty swoje myślisz . Posłuchaj zycie to nie bajka to wiemy spróbuj inaczej podchodzić do codzienności nie zamykać się w swoim świecie . Masz syna który potrzebuje matki , ciepło z matczynej opieki i mąż żony więc przestań narzekać na świat wiemy że bywa okrutny i nie każdy ma usłane różami życie , weż się dziewczyno do roboty chodz na fitnes tańce z synem na spacery do kina na bajki rozwijaj mu tok myślenia.

Przestań łykać te świństwa one nic dobrego w organizmie nie robią , twoja głowa jest chora od złego nastawienia , zajmij się domem mężem a może czas pomyśleć o drugim dziecku . Głowa do góry popatrz na kwiatki ptaszki zwierzaki częściej się uśmiechaj kup nowe ubranie toaleta fryzjer zrób coś dla samej siebie .



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-12-21 18:10 przez banach.

Pytanie do mężatek z depresją!

21 gru 2017 - 19:55:06

Współczuję serdecznie.
Miałam okres w swoim życiu że załamałam się kompletnie.
Zbyt dużo nieszczęść w krótkim czasie.
Nie miałam siły żeby wstać z łóżka czułam się jak gdyby całe życie zeszło ze mnie.
Nachodziły mnie najgorsze myśli.
W nikim nie miałam wsparcia. Słyszałam wokoło że pierdołami sobie głowę zajmuję.
Potem już z nikim nie chciałam rozmawiać o swoich problemach bo mnie nikt nie rozumiał.
Gdyby nie dzieci co by było nie wiem.

Autorko wątku masz dziecko, męża który bardzo Cię kocha.
Walcz dla nich.
Mi się udało tobie też się uda.

Pytanie do mężatek z depresją!

21 gru 2017 - 22:23:31

Pomyśl o innych, o tych którzy nie mają wsparcia, a takich osób jest wiele. Masz szczęście, że masz takiego męża, dziecko, czego ty chcesz od życia więcej? Zadbaj o to co masz i ciesz się tym, a nie szukaj na siłę nowych powodów do smutku. Uwierz mi, że jakbyś nie miała, na świecie są ludzie którzy mają większe problemy od twoich i sobie z nimi radzą bo muszą :)

Pytanie do mężatek z depresją!

15 lut 2018 - 22:12:09

Ja odpowiem tak. Po pierwsze ciesz się, że masz synka, po drugie takiego męża. Był taki okres, kiedy mój mąż często wyjeżdżał a ja zostawałam z dwójką małych dzieci, że też mi było ciężko. Nie wiem czy to już była depresja czy zwykłe przemęczenie i codzienna monotonia, ale czułam się marnie. Mój kochany mąż kiedy wracał, bez słowa brał się za to, co było do zrobienia. Chociażby zlew pełen naczyń czy sterta do prasowania. Dużo też pomogła mi przyjaciółka, która pracuje w domu dziecka. Jak mi zaczęła opowiadać o różnych trudnych i smutnych historiach, to sama doszłam do wniosku, że moje problemy to małe problemy. Zmieniłam podejście i priorytety i to pomogło.Zaopatrzyłam się też w tonik Biovital, który pomógł mi się wyciszyć, lepiej spałam ale też zaczęłam czuć, że mam więcej sił. Głowa do góry, grunt to dobre podejście :)

Pytanie do mężatek z depresją!

19 lut 2018 - 11:33:39

Nigdy nie słyszałam o tym , że depresja to "choroba jelit"... ale może coś w tym jest. Zauważyłam , że nasze nawyki żywieniowe i to co jemy mają wpływ na nasze samopoczucie .

Pytanie do mężatek z depresją!

19 lut 2018 - 12:07:43

Ja widziałam nawet książki na temat związku stanu jelit z depresją. Może coś jest na rzeczy, bo depresję zmniejszają niektóre związki chemiczne np hormony (serotonina), a poziom tych chormonów jak najbardziej jest powiązany z układem pokarmowym.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

operacja plastyczna a okres