Obecnie rozmawiamy o:

Zapalenie pęcherza

gorący temat

Kasyno

dzisiaj o 3:12

Syfilis?

wczoraj o 18:41

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Nasze fobie

16 kwi 2013 - 23:13:27

Cytat
anula9401
To jak ja powiem czego się boje to chyba mnie wyśmiejecie :) a więc boje sie kur i kogutów nie przejde obok nich wpadam w panike ktoś musi je pogonic abym mogła sobie spokojnie wedrować dalej :) Przerażaja mnie ich ruchy głową są takie okropne i te oczy ble ;/


o matko tak Cię bardzo rozumiem,
ja dziś zostałam poproszona o wsadzenie do kombiwaru zamarynowanych skrzydełek kurczaka - chwyciłam pierwsze skrzydło i mnie odrzuciło kiedy pomyślałam o tym że niedawno to żyło:(

Nasze fobie

16 kwi 2013 - 23:15:15

Boję się jeszcze szpitali psychiatrycznych. Same budynki mnie przerażają, już nie mówiąc o tym, że miałabym wejść do środka. W życiu!

Jak jestem na basenie to nie ma mowy żebym poszła na zjeżdżalnie. Przeczytałam kiedyś o przypadku, że jacyś idioci powtykali żyletki i od tamtej pory nie korzystam.

Jak jestem w jakimś miejscu publicznym, gdzie jest pełno ludzi to boję się, że ktoś zaraz wyciągnie broń i mnie zastrzeli.

Przerażają mnie tiry na drodze.

Nie znoszę ciszy i ciemności. Jedno z drugim połączone to dla mnie koszmar. Wtedy zaciskam powieki i śpiewam żeby zagłuszyć tą ciszę.

No i jeszcze widok krwi. Jak się skaleczę czy mam okres to nic mi się nie dzieje, ale jak widzę kogoś rannego, albo jak pomyślę, o pobieraniu krwi lub kroplówce to mnie aż wykręca.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-16 23:17 przez sowinska.

Nasze fobie

16 kwi 2013 - 23:22:00

Cytat
anta83
Ja mam fobie przed wodą mogę wejść ale dotąd dokąd mam grunt pod nogami nawet jak mąż mnie na rękach weźmie głębiej to już koniec panika max.
W zeszłym roku byliśmy w Egipcie i poszliśmy nurkować znaczy się próbowałam się przełamać ale nic z tego stałam na schodach pod pomostem zanurzona do pasa zanurzyłam tylko głowę by zobaczyć ryby i rafę koralową ale tak się kurczowo trzymałam schodów że dłonie obdarłam do krwi przez kilka sekund.
Ryb się boję że mogłabym zejść na zawał myślałam że mnie tam zeżrą żywcem tyle ich było. Nigdy więcej takich przygód.

Mam to samo:( panicznie się boję wody... wejdę ale do momentu kiedy mam kontrolę ;) wątpię, żebym się zanurzyła jak Ty ;D kiedys mnie chłopak chcial nauczyc pływać... ja tez chciałam sie przelamać... no i skonczyło się na tym , że on podrapany ja podrapana i przerażona ... :( Podejrzewam, że mam uraz z dzieciństwa, kiedy w szkole organizowano dla takich maluszkow (w tym mnie) wyjazdy na basen... trafiłam wtedy na bardzo nieprzyjemną instruktorkę(?) ktora chamsko wpychala mnie do wody i "uczyła" w ten sposób nurkowania... od tego momentu nawet pod prysznicem nie może mi woda lecieć po twarzy bo panikuję:(

Nasze fobie

16 kwi 2013 - 23:23:16

1. Kocham ten wątek, wszyscy znajomi "No co Ty, boisz się biedroneczki/motyla/muchy?!" boję się każdego owada, bez wyjątku i nie umiem wytłumaczyć czemu boję się głupiej muchy, pięknego motyla, czy miłej biedroneczki. pszczoła, pająk, zuczek, wpadam w panikę, czuję się totalnie bezbronna gdy je widzę, mam ochotę płakać.

2. Ptaki. Sikorke, gila, wróbla uważam za słodkie, ale takiego golębia, kruka, czy wronę zastrzeliłabym z wiatrówki, nie znoszę !

3. Las. Nie lubię i boję się lasu, mimo że będąc dzieckiem, chodziłam z rodzicami na grzyby czy spacery do lasu, to jednak nieznoszę go i wzbudza we mnie panikę nawet jazda samochodem po zmroku trasą przez las, jako pasażer oczywiście.

4. Nie lubię też bardzo chodzić sama po zmroku,jak wracam z pracy, czy coś. Gdy siedzę w mieszkaniu na 4 piętrze to się nie boję nic w nocy, zamykam się i jest ok...ale wyjść po zmroku sama? never!

Nasze fobie

16 kwi 2013 - 23:30:12

A ja juz tutaj nie będe powtarzać ze pająki, karaluchy pluskwy itp,bo to chyba każda kobitka nienawidzi,aaale poza tym nie lubie gąsek -uraz z 2009.r...na wsi szlam do mamy drogą która chodzimy zawsze [nasza taka stala droga,a raczej sciezka]i "pasły" się piękne białe gąski - ide sobie ide jestem już nie daleko ich ,aż tu nagle jedna [liderka chyba]rozklada powoli piora i takim truchtem w moją strone - zaczełam wołac gęgęgę i ręka machać, ale to chyba nie pomagało i ta skrzydla w ruch i leci na mnie,a za nią następne i ten ich "gęgęgę..."dziewczyny w życiu tak pod górę nie biegłam...Niby takie pozornie spokojne,a tu proszę!!!Koni też sie boje ,krów byków -nie wiem -tak im źle z oczu patrzy...Jak sie tak wgapiają -nie wiadomo czy to przyjazne czy wrogie...ehh
...A propos dziewczyn ktore boja sie ciemnosci??Jest teraz horror na tvn7 "ciemność" duchy itp. ;O



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-16 23:35 przez Aparatejszyn.

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 00:05:28

Owady. Szaleńcem jestem i czasem boję się wysokości a czasem mam euforię, czasem myślę com by było jakby pofrunąć :) A tak to też igieł. Makabra igły i robale okropieństwo drę się strasznie :/ mam histerię i płaczę. Tzn jak miałam 16 lat to płakałam na szczepieniu i nie lubię ostrych rzeczy nadal. Także...

Cytat
czarrna69
Cytat
anta83
Ja mam fobie przed wodą mogę wejść ale dotąd dokąd mam grunt pod nogami nawet jak mąż mnie na rękach weźmie głębiej to już koniec panika max.
W zeszłym roku byliśmy w Egipcie i poszliśmy nurkować znaczy się próbowałam się przełamać ale nic z tego stałam na schodach pod pomostem zanurzona do pasa zanurzyłam tylko głowę by zobaczyć ryby i rafę koralową ale tak się kurczowo trzymałam schodów że dłonie obdarłam do krwi przez kilka sekund.
Ryb się boję że mogłabym zejść na zawał myślałam że mnie tam zeżrą żywcem tyle ich było. Nigdy więcej takich przygód.

Mam to samo:( panicznie się boję wody... wejdę ale do momentu kiedy mam kontrolę ;) wątpię, żebym się zanurzyła jak Ty ;D kiedys mnie chłopak chcial nauczyc pływać... ja tez chciałam sie przelamać... no i skonczyło się na tym , że on podrapany ja podrapana i przerażona ... :( Podejrzewam, że mam uraz z dzieciństwa, kiedy w szkole organizowano dla takich maluszkow (w tym mnie) wyjazdy na basen... trafiłam wtedy na bardzo nieprzyjemną instruktorkę(?) ktora chamsko wpychala mnie do wody i "uczyła" w ten sposób nurkowania... od tego momentu nawet pod prysznicem nie może mi woda lecieć po twarzy bo panikuję:(

Jeny a ja mam dziś dzień zwierzeń i jak to widzę to łzy mam w oczach. Co za ludzie! Zakatować takich drabów! Co za chora baba! Niektóre kobiety to tylko do męskich prac naprawdę...
Cytat
bozenka9996
a no i boje sie sciereczek z mikrofibry ..

Serio? Dlaczego? Co w nich takiego przerażającego?



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-17 00:30 przez Mikumomo.

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 08:15:18

Cytat
merczita
Aha i zywej ryby nigdy nie dotkne, bo boje sie, ze mnie odgryzie reke, chociaz wiem, ze nie ma zebow :)
I tu Twoje obawy są uzasadnione ponieważ ryby mają zęby :D A drapieżne jak np. szczupak może Cię ugryźć i to dosyć boleśnie (mój ojciec przekonał się na własnej skórze).

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 08:30:43

hahaha tego co piszę chyba jeszcze nie było-
owady czy pająki moga być, chyba że te zmutowane bąki nie wiadomo skąd. Do tego boję się chodzić wieczorami między blokowiskami że mnie ktos napadnie.wprost panicznie, wole siedzieć całe życie w domu.
Zawsze zamykam na klucz ubikację, zwłaszcza jak jestem sama w domu (wiem,że niektorzy tego nie robią), bo mam strach, ze sie ktos wkradnie, a ja mam łazienkę zaraz obok drzwi wejściowych. Trochę ciemności, ale to tej, która łączy się z wszechogarniającą ciszą, jak jest tylko ciemno to nie.
I- nienawidzę przechodzić pod lampami, żyrandolami itp., bo kiedyś słyszałam historię o gościu, który usłyszał od wróżki, że pewnego dnia zginie, cały dzień nie wychodził ze strachu z domu i już myślał, że się wydało, to mu spadł żyrandol na głowę. dlatego chodze po domu zakosami
I NIENAWIDZĘ mięsa- ani żywych kur, kurczaków, świń (chociaż te żywe zaś nie są takie złe, ale ich unikam jak mogę) ani mięsa surowego. Takie mam do mięsa obrzydzenie, że padam jak je widzę w kuchni czy lodówce, a jak mi się dostanie tłustszy kawałeczek do ust to zwracam wszystko i mam jadłowstręt przez najbliższy tydzień :////////////

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 08:36:11

Pajaki fuujjj ;(
i panicznie boję się ogromnych rozpędzonych tirów ;(

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 10:41:30

A myślałam, że z rozmawianiem przez telefon to tylko jakiś mój fiś :)

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 10:55:52

Cytat
monika_psujek
Ja zauważyłam, że im jestem starsza tym więcej rzeczy mnie przeraża. Głównie pająki drżenie rąk, kołatanie serca na sam widok, a przy większych okazach mdleję. Czuje niepokój kiedy widzę klauna ;/ brzydzi mnie wiele rzeczy min.krew... Najgorsze jednak jest moje czarnowidztwo- zawsze jak jadę busem to sobie wyobrażam, że mamy wypadek (najczęściej kolizja z pociągiem) i strasznie się boję :(
Też tak mam. Nienawidzę klaunów, przerażają mnie.. Ale tak ogólnie to raczej nie mam fobii :)

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 10:58:40

Zdecydowanie wszystkie pajęczaki brrrr aż na samą myśl mam ciary
Jak widzę pająka to od razu mam wrażenie że całe stadko takich po mnie chodzi
Nie lubię też widoku myszy i szczurów
i jak jadę autkiem to przerażają mnie ogromne pędzące tiry



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-17 10:59 przez nadinkaaa.

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 16:30:23

nie wiedziałam że tyle osób boi się rozmów telefonicznych :O

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 16:35:39

boję się burzy (ale nie błyskawic które są niebezpieczne tylko huku - wiem absurd)
no i nie lubię stóp, ani na nie patrzeć - np na plaży albo basenie stopy obcych ludzi są ohydne , tym bardziej dotykać, a swoich nie daje nikomu do dotykania.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-17 16:36 przez j_ulka.

Nasze fobie

17 kwi 2013 - 16:36:00

Zdecydowanie lęk wysokości, sama myśl o tym mnie paraliżuje;/ nie lubię także ciemności a konkretnie nie lubię być wtedy sama.
Ooo i zapomniałam o burzy- tego się boję jak jasna cholera;p



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-04-17 16:36 przez mrowcia11.

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

problem z soczewkami