Nasze fobie

zapomniałam jeszcze dodać że kleszcze i wszy to też moja zmora. Wychodząc z lasu jestem święcie przekonana że mam ich całe mnóstwo, a jeśli ktoś mówi o wszach to zaczyna mnie swędzieć głowa.

Cytat
anusiak92

Cytat
bozenka9996
a no i boje sie sciereczek z mikrofibry ..

serio? ale że co? ożyje, wskoczy Ci na twarz i udusi? czemu się ich boisz? dotyk cię brzydzi, wygląd?

Pająki, i boję się że mi kości wyjdą, tzn, mam dość wystające kości miednicy w miejscu gdzie ma się pas i dość cienką skórę tam, i zawsze się boję że mi się ta skóra przetrze i mi kości będzie widać, nikomu nie pozwalam się tam dotykać, i jeszcze nie nawidzę żył na rękach, nie którzy faceci mają takie strasznie wystające żyła na rękach, nie dotknę takiego gościa choćby nie wiem co wydaje mi się że za chwilę mu skóra pęknie i ta krew będzie sikać wszędzie na około.

Dziewczyny, słuchajcie... Sama nie wiem co mam o tym myśleć, ale ja się boję spotkań z ludźmi, nie chodzi tylko o obce osoby, ale także o te które chociaż trochę znam... Staram się jak mogę unikać jakiś imprez, spotkań.. Po prostu zaczynam się denerwować i czasami ściska aż mnie coś w środku. Nie umiem się odnaleźć w takich sytuacjach, najczęściej do nikogo się nie odzywam prócz mojego chłopaka.. Niestety On tego też za bardzo nie rozumie, denerwuję się czasami jak nigdzie nie chcę iść, albo później gada, że jak zwykle się do nikogo nie odzywam.. (

ja boje sie ślimaków;/ nie wiem czemu;/ przerażają mnie;/ pająków i niczego innego sie nie boje tylko ślimaków eh brrrr

pająki, wyokość ale bez przesady, głebokiej wody i ludzi niekiedy

Cytat
Neytirii
Dziewczyny, słuchajcie... Sama nie wiem co mam o tym myśleć, ale ja się boję spotkań z ludźmi, nie chodzi tylko o obce osoby, ale także o te które chociaż trochę znam... Staram się jak mogę unikać jakiś imprez, spotkań.. Po prostu zaczynam się denerwować i czasami ściska aż mnie coś w środku. Nie umiem się odnaleźć w takich sytuacjach, najczęściej do nikogo się nie odzywam prócz mojego chłopaka.. Niestety On tego też za bardzo nie rozumie, denerwuję się czasami jak nigdzie nie chcę iść, albo później gada, że jak zwykle się do nikogo nie odzywam.. (

chrzaszcze te ktore zaczynaja latac w maju...fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
slabo mi w 3 sekundy!

koniki polne... a najbardziej swierszcze brrrr obrzydliwe zielone
a takze zaby, pajaki, motyli tez sie boje

Zapomniałam jeszcze o jednym-boję się wirującej na pełnych obrotach pralki mam jakąś obsesję że wyleci w powietrze czy coś o.O

Cytat
Neytirii
Dziewczyny, słuchajcie... Sama nie wiem co mam o tym myśleć, ale ja się boję spotkań z ludźmi, nie chodzi tylko o obce osoby, ale także o te które chociaż trochę znam... Staram się jak mogę unikać jakiś imprez, spotkań.. Po prostu zaczynam się denerwować i czasami ściska aż mnie coś w środku. Nie umiem się odnaleźć w takich sytuacjach, najczęściej do nikogo się nie odzywam prócz mojego chłopaka.. Niestety On tego też za bardzo nie rozumie, denerwuję się czasami jak nigdzie nie chcę iść, albo później gada, że jak zwykle się do nikogo nie odzywam.. (

Nienawidzę robaków wszelkiego rodzaju od małej muszki po wielkie paskudztwa. Jak widzę jakiegoś pełzającego po podłodze w domu nie daj boże to jest masakra, lęk wysokości też mam

Cytat
zapomniałam jeszcze dodać że kleszcze i wszy to też moja zmora. Wychodząc z lasu jestem święcie przekonana że mam ich całe mnóstwo, a jeśli ktoś mówi o wszach to zaczyna mnie swędzieć głowa.

a ja się strasznie boję pająków
Przez całą zimę nie widziałam ani jednego, niestety zrobiło się ciepło i powyłaziły już
Strasznie się ich boję.....
Do tego dochodzą jeszcze chrabąszcze w maju
A jeszcze przypomnialo mi się,że przerażają mnie duże pojazdy nocą....np. boję sie patrzeć na pociągi jak jadą, samoloty. Jakoś mnie to przeraża...
Może to głupie, a jednak

a ja nie mam na nic fobii tak mi się bynajmniej wydaje
wspólczuje Wam bo takie fobie mecza;/