piszę z konta koleżanki, ja nie jestem tutaj zalogowana
Witam was, wiem że nie jestescie lekarzami ale może ktoras miała stycznosć z taka choroba i wie co to jest , lub chociaz gdzie się zgłosić i szukać pomocy i jakie jeszcze badania zrobić.
Mam chora teściową niespełna 3 lata temu zaczeła narzekać na noge, cos ją bolało , ciężej było ją podnieść ale zaden lekarz nie wiedział co to może być , i tak w ciągu pół roku sprawa sie tak pogorszyła że teściowa musiała kupić kule żeby sie swobodniej poruszać . ciągłe chodzenie po lekarzach , setki lekarstw - nikt nie znał przyczyny i zaczeło byc coraz gorzej poźniej w bardzo szybkim tempie druga noga zaczeła siadać , musieli kupić balkonik żeby sie poruszać ,było przypuszczenie że to stwardnienie rozsiane ale jednak nie, senatorium , lekarze , rehabilitacja , badania , przeswietlenia- zero wiadomosci o co chodzi. sprawa sie tak pogorszyła że padło na mowę, jest widoczne mocne pogorszenie , ciężko i baaaardzo wolno mowi , slychac że brak jej sił, jąka się.. tydzien temu u mnie była i doszło do tego że musialam ją podnosic z ubikacji bo sama nie dała rade( zawsze jakos tam sie podparła i bylo ok) cły dzien płakałysmy z tej bezsilności... pisze bo moze ktoras miala podobna sytuacje i wie co to może byc za paskudztwo i jak sie leczyc.. ziekuje za komentarze
aha ma 50 lat dopiero
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-09 12:40 przez martusiekbejbe.