POMOCY! Gdzie do lekarza?

Witam, pisze z prośba o udzielenie mi informacji.
Jestem studentka PWSZ w Tarnowie i nie jestem z tego miasta. Chciałam iść do jakiejkolwiek przychodni, ponieważ źle się czuję(ból gardła i w klatce piersiowej. I niestety nie zostałam przyjęta, bo jestem w innej przychodni zapisana(u siebie w mieście rodzinnym) i musze dopiero tam jechać i przenieść papiery tutaj czy jakoś tak. Ale ja w tym momecie nie mam możliwości dojechania tam a chciałabym iść do lekarza, więc czy wie ktoś gdzie w takiej sytuacji mogę iść.

Nie ma u Ciebie żadnej przychodni studenckiej? W takiej przychodni na pewno Cię przyjmą. Z gorączką i dosyć ostrymi objawami powinni Cię przyjąć nawet bez przepisywania z Twojej przychodni. Zresztą u mnie przepisywanie wyglądało tak, że podpisywałam oświadczenie, że od dnia dzisiejszego wybieram tą przychodnię jako rodzinną i nigdzie jeździć nie musiałam.

Nic nie wiem właśnie o takiej przychodnia, ale najprawdopodobniej nie ma. I pani z przychodni powiedziała, że musze podpisać, ale u siebie;/ I powiedziała, że moge na tą jakąś całodobową, ale to od 18 czy jakoś tak.

Ja też jestem w innej przychodni zapisana(bo rejonizacja),a chodzę po innych przychodniach,nawet w innym mieście i nie ma problemu.Przecież masz dokument stwierdzający,że jesteś ubezpieczona(zresztą teraz wszedł cały ten EWUŚ),więc nie powinno być problemu z przyjęciem.

Byłam dzisiaj rano właśnie i nie chciali mnie przyjąć, więc nie wiem dlaczego. Ja w sumie nei chodzę po lekarzach i nie znam się na tych całych procedurach. Mówiła jeszcze coś, że w szpitalu może by mnie przyjeli no ale nie wiem na jakiej zasadzie miałabym tam iść.

Poszukaj w necie, popytaj znajomych może oni coś wiedzą. Spróbuj może jeszcze szczęścia w innej przychodni. A jak nie to zostaje Ci ta całodobowa. Chyba wytrzymasz do 18?

Tylko jak będę czekać do 18 to muszę iść na zajęcia a mam basen i gimnastykę i nie za bardzo dam radę, bo źle się czuję, a naprawdę wątpie, że pozwoli mi nie uczestniczyć w zajęciach. Szukam coś po necie i czekam, żeby zadzwonić na uczelnie, czy wiedzą, gdzie mogę iść w takiej sytuacji.

Jak na uczelni nic Ci nie poradzą to idź do innej przychodni. Dodaj do swoich objawów wysoką gorączkę i myślę, że powinni Cię przyjąć.

Jeśli nigdzie cie nie przyjmą to po prostu idź wieczorem na pogotowie, tam napewno zostaniesz przyjęta, ale dopiero po godzinie 17 chyba.

Dzięki za pomoc

Możesz spróbować pogotowie,albo Szpitalna Izba Przyjęć, jak się Tobie trafi ogarnięta rejestratorka czy dystrybutorka to powinna udzielić ci jakiejś informacji.

Ja jestem z Tarnowa i tu niestety tak jest :/ W życiu nie przyjmą Cię gdzieś indziej niż jesteś zapisana,chyba,że już byś się na nogach słaniała. Idź wieczorem do szpitala,bo tak to niewiele zdziałasz.. Może wystawią Ci zwolnienie z dzisiejszych zajęć?

U nas w kraju, to najlepiej byś zrobiła mdlejąc na ulicy, wtedy ktoś zadzwoni po karetkę, wezmą Cię do szpitala i przebadają.... Brzmi jak głupi dowcip, ale tak trzeba zrobić.... komplet badań masz gwarantowany.

na pogotowiu zawsze powinmi Cie przyjac

A nie możesz iść na PWSZ i zapytać jak zorganizowana jest opieka medyczna dla studentów? Na pewno mają podpisaną umowę z którąś z przychodni. Mi się wydaje,że z KOL-MEDEM koło dworca,ale nie dam sobie ręki uciąć