Jeśli chodzi o łupież pstry to polecam przede wszystkim dowiedzieć się, czy faktycznie z tym macie problem, bo od tego będzie zależeć z czego warto korzystać. Najpierw wykluczyć bielactwo i łojotokowe zapalenie skóry, a potem szukać szamponu albo innych środków. Jest jeszcze coś takiego jak łupież różowy, to tez jest choroba skóry i leczy się to w inny sposób.
Pitivera nie używałam, natomiast mają całkiem fajnego bloga, na którym piszą trochę o naturalnych składnikach łagodzących dolegliwości. I tu polecałabym zajrzeć https://poznajpityver.pl/blog/lupiez-pstry-domowe-sposoby/
W ogóle proponowałabym nie ograniczać się do jednej metody i działać kompleksowo, czyli i preparaty/leki +
w miarę możliwości i profilaktycznie aloes i olejek herbaciany, którym można zaleczyć stany grzybicze. Do tego oczywiście higiena i częste zmienianie pościeli, w okresie choroby nawet co 2 dni. Niestety tę dolegliwość trudno wyleczyć, a łatwo o nawroty.