Obecnie rozmawiamy o:

operacja oczu

gorący temat

Syfilis?

godzinę temu

Otwarcie własnej kawiarni

dzisiaj o 15:49

Zapalenie pęcherza

dzisiaj o 14:07

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

Dziewczyny wczoraj miałam bardzo niemiłą przygodę, oglądając jakiś film i pijąc piwo zakrztusiłam się, nie mogłam złapać oddechu w ogóle, żadne klepanie nie pomagało, właściwie kilka sekund dłużej i by było po mnie, dzięki Bogu mój facet uratował mnie tym rękoczynem heimlicha za 3 razem wreszcie zaczęłam oddychać. Od wczoraj jestem przerażona, szukam w internecie ale znaleźć nie mogę, co robić jeśli taka sytuacja się powtórzy a ja będę sama w domu? Jak sobie pomóc może któraś z Was wie?

zweryfikowana
Posty: 649
Ostrzeżenia: 1/5

osz w morde...:P
ale historia no samemu chyba nie da się pomóc
kiedys tez lizakiem się zadławiłam uratowała mnie jakas obca osoba juz tez kwestia sekund była tyle ze mi paznokciami rozwaliła całe gardło no ale zyje i mam sie dobrze:P



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-12 14:35 przez kasiulekasiek.

Znalazłam właśnie że można ten rękoczyn wykonać na sobie opierając się np. o oparcie krzesła, kurde nie wiem czy bym trzeźwo myślała, wczoraj wstałam z łóżka złapałam się za gardło i tylko pomyślałam " Ja p... umieram" nawet nie myślałam o tym żeby ręce do góry unieść czy się po plecach poklepać. Jak byłam mała to się dławiłam cukierkiem, pamiętam że mama mnie przewiesiła przez kolano i się udało, innym razem całkiem niedawno tak samo jak wczoraj zakrztusiłam się przez sen (myślałam że pająka połknęłam czy co) ale szybko zaczęłam kaszleć i nie było to tak przerażające jak wczoraj. Eh.. :-)

zweryfikowana
Posty: 347
Ostrzeżenia: 3/5

no to brawa dla faceta. Na kursie pierwszej pomocy właśnie tego uczą ;)

Oj brawa brawa, naprawdę zareagował ekspresowo. Śmieje się ze mnie, że teraz przynajmniej przydało się na coś to moje oglądanie nałogowo "Chirurgów" :-)

sama się chetnie dowiem, w ogólniaku były kursy ale z czasem się zapomina

podobno pomaga podnoszenie rak i mocne kaszlniecie. ja czasem miewam wlasnie takie zakrztuszenie w nocy i jest to bardzo nieprzyjemne

kup sobie jakiś lek rozkurczowy do wdychania (taki aerozol dla astmatyków) i trzymaj koło łóżka, moja mama miała podobny przypadek, ma w ogóle problemy z gardłem, często się krztusi. lekarz zalecił jej właśnie to. poza tym powinnaś zbadać u laryngologa gardło, czasem takie problemy są też przez powiększoną tarczycę, więc to kolejna rzecz.

rekoczym mozna wykonac samemu na sobie takze spokojnie :)

Cytat
agata74
podobno pomaga podnoszenie rak i mocne kaszlniecie. ja czasem miewam wlasnie takie zakrztuszenie w nocy i jest to bardzo nieprzyjemne

To prawda, ja już wczoraj myślałam że po mnie, najpierw zaczęłam kaszleć, a potem to już z paniki coraz szybciej i szybciej zaczęłam się dusić i wydawać z siebie ten okropny dźwięk, masakra. Jak mi się tak zdarzy jak będę sama to się chyba połozę w łóżku ze strachu.

Male_p wczoraj to na sto procent było od tego że się zaśmiałam jak łykałam piwo, ale dla pewności może warto iść do tego lekarza i być spokojnym.

trzeba bardzo mocno nacisnąc przepone, jesli jest druga osoba to staje z tyłu i dwoma rekami obejmuje naciskajac mocno przepone ,jesli jestes sama to trzeba rownierz jakos przepone sprobowac ,robi sie tak w ypadkach zakrztuszeni agdy innymi sposobami nei da rady:),,ogladałam kiedys taki program własnie w ktorym lekarz to pokazywał z ta przepona i zapamietałam to sobie dokłądnie gdyz mam małe dzieci i w razie co zeby wiedziecSub bbnautFlash_FSCommand(ByVal command, ByVal args)
call bbnautFlash_DoFSCommand(command, args)
end sub



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-12 15:07 przez jonasz71.

Ja sie zakrztusiłam 2razy, okropne uczucie zero oddechu, raz skórka od chleba, a raz syropem (ode tamtej pory nie przyjmuje wogle syropow, bo sie poprostu boje) i w tych 2przypadkach mama wziela mnie do gory nogami i naprawde pomaga lepiej niz podniesienie rąk dogóry

O ja też się wczoraj zakrztusiłam kawą, ale uratowała mnie mama, na szczęście podniesienie rąk i klepanie po plecach wystarczyło.
Niedawno był taki przypadek, że grupa pracowników jechała busem do pracy i jeden z nich zachłysnął się właśnie kanapką, cały bus chłopów, a nikt nie potrafił mu pomóc i niestety zmarł.

karolina doroslego czlowieka ktory wazy 40-60 kg ciezko podniesc do gory nogami jak sie krztusi , to mozna stosowac do malych dzieci i ta metoda jest skuteczna:)

mocno uderzac miedzy łopatki, ale osoba uderzana musi byc wtedy pochylona w dół .. no i ten ucisk od tylu o którym mowia dziewczyny

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

OSTRY, PRZEWLEKŁY BÓL GARDŁA, POMOCY!