Cytat
InvisibleEye
Miałam mniejszą skoliozę, tzn mniej widoczną, od urodzenia byłam rehabilitowana, chodziłam kilka razy w tygodniu na gimnastykę korekcyjną i basen - niestety nic to nie dało, a było jeszcze gorzej, konieczna okazała się operacja - w wieku 13 lat (2006 rok) miałam operację kręgosłupa w Zakopanym. Trochę się poprawiło, niestety z każdym rokiem znowu jest coraz gorzej, czasem nie mogę ruszyć się z łóżka, mam opuszczone połowę godzin w szkole w tym semestrze z tego powodu. Czeka mnie druga operacja i pół roku wycięte z życia, jestem w klasie maturalnej... Niestety skolioza to choroba na całe życie... Trzeba się z tym pogodzić, a ból jest nie do zniesienia...
tylko nie zakopane! jedz do buska zdroju! znam dobrego tam lekarza (doktora, profesora)... moja siostra miala w wieku 14 lat operacje teraz ma 23 lata. Nie czuje zadnych dolegliwosci, blizny nie widac, nikt jej nie wierzy ze jest po zabiegu! chodzi na dyskoteki, opala sie, robi wszystko na co ma ochote
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-01-13 21:52 przez DamaCzerwo.