Nie wiem czy zrezygnować ze studiów

Witam. Jestem na 2 roku informatyki . Studiuję zaocznie w Bydgoszczy. . Już zanim zaczęłam studiować zastanawiałam się czy to jest dobry wybór bo nigdy nie widziałam siebie pracującej gdzieś w biurze dla jakiejś korporacji, takie coś to na prawdę nie dla mnie. Ale z drugiej strony interesuję się tą dziedziną, chciałam się nauczyć nowych rzeczy i pomyślałam że po takich studiach znajdę dobrze płatną pracę. Ale cały czas gdzieś w głowie miałam myśl że nie nadaję się do tego. Nie jestem najgorsza, idzie mi średnio ale cała ta nauka kosztuje mnie wiele stresów a co dopiero gdybym miała gdzieś pracować, robić jakieś trudne projekty itd. Zginęła bym w tym korporacyjnym świecie. Poza tym w moim mieście są marne szanse na znalezienie dobrej pracy jako informatyk więc musiałabym się wynieść i żyć z dala od rodziny i znajomych. Nie chcę aby moje przyszłe życie zawodowe było pełne stresu i męki. Ostatnio byłam z moją przyjaciółką w salonie fryzjersko - kosmetycznym i przez dłuższy czas miałam okazję przyglądać się jak tam ludzie pracują i wtedy mnie tak to uderzyło. Stwierdziłam że taką pracę bym mogła mieć, kontakt z ludźmi, miła atmosfera. O wiele bardziej bym tu pasowała niż gdzieś do biura(zwłaszcza że kiedyś się zastanawiałam nad zawodem fryzjerki i kosmetyczki). Lepiej chyba mieć spokojniejszą pracę i mniej zarabiać niż mieć dużo pieniędzy ale za to być nieszczęśliwym? Przede mną jeszcze półtora roku nauki i sama już nie wiem Może powinnam się zastanowić nad inną szkołą lub pracą bardziej odpowiadającą moim predyspozycjom?

Juz sama sobie odpowiedzialas na pytanie tak na prawde jesli pasjonujesz sie inna praca, rzuc studia i zapisz sie na kosmetologie badz fryzjerstwo i w koncu bedziesz szczesliwa

Też uważam, że powinnaś pójść za głosem serca. Ja sama tak zrobiłam, rzuciłam studia, które mi nie pasowały i teraz jestem szczęśliwa

ja bym się przemęczyła jeszcze te półtora roku - zawsze możesz być kosmetyczką czy fryzjerką i w razie potrzeby dorabiać sobie realizując jakieś małe projekty

Na pewno nie ma co się zmuszać do uczenia czegoś, co nie sprawia Ci przyjemności, ale pamiętaj, że praca w salonie kosmetycznym to nie zawsze jest bułka z masłem. Mam znajomą, która taki prowadzi i użeranie się z niektórymi klientkami to dla niej koszmar! Także nie demonizowałaby informatyki, tym bardziej, że nie musisz po niej pracować w korpo.
Poza tym - nie obawiaj się wyjazdu do innego miasta! Zmiana w życiu pozytywnie nakręca! Ja chętnie porzuciłam moją Jelenią na rzecz większego miasta, wynajęłam mieszkanie, sama je urządziłam, kupiłam meble. A później już poleciało
Powodzenia!

Co innego jest sobie chwilę poobserwować, a co innego na co dzień tak pracować. Ludzie są różni i musisz mieć świadomość, że niejedna upierdliwa klientka wykończy Cię psychicznie. Na razie informatyka Cię stresuje, bo jeszcze nie jesteś w tym dobra, ale jak się wyspecjalizujesz, to się może zmienić. I w kompie zawsze możesz wprowadzić poprawki, a zrąbanej fryzury już nie naprawisz Oczywiście zrobisz jak uważasz, to Twoje życie i decyzje, ale jeśli prosisz o subiektywną opinię, to ja uważam, że studia powinnaś skończyć, bo to się zawsze może przydać. A w tym czasie możesz robić sobie jakieś kursy kosmetyczne czy fryzjerskie i po studiach zdecydować, gdzie chcesz pracować. Nie zawsze wszystko przychodzi łatwo, ale uważam, że czasem warto zacisnąć zęby. Myślę, że to po prostu kwestia nastawienia.

nie rozumiem ciebie.
Czy ty myślisz że wszyscy po studiach pracują w swoim zawodzie??
Jest wiele mozliwosci nauczania kursy studia , dokształcanie ale wierz mi nie jest w rzeczywistości tak kolorowo.
Ludzie zmieniają miejsca zamieszkania za pracą wszędzie , wynajmują swoje domy i nawet do końca nie są zadowolone z tego co robią.
Jeśli faktycznie coś chcesz to może spróbuj założyć własny biznes w swoim mieście.

Według mnie powinnaś ukończyć te studia tym bardziej, że zostało 1,5 roku. Ostatni semestr to prawie zajęć nie masz tylko skupiasz się na obronie. Zresztą im bliżej obrony tym tych zajęć mniej jest. A pracować w kierunku swoim nie musisz. Lepiej mieć takie studia ukończone niż później żałować, że jednak ich nie ukończyłaś.

Studia w toku - szkoda zaprzepaścić to, co już zdobyłaś. Skończysz te studia, rozejrzysz się i wtedy zdecydujesz: może potem jakaś podyplomówka, która pomoże sprecyzować oczekiwania, marzenia?
Nie marnuj tego, co już masz. Zdecydowanie zaczynanie studiów na innym kierunku początku - chyba nierozważne.
Pozdrawiam

Na Twoim miejscu jako osoba studiująca również na 2 roku aktualnie, zostałabym! Po pierwsze to zasadniczo końcówka roku. Zaraz będziesz robiła rok 3 i koniec, papierek w ręce! Po drugie, skoro informatyka Cie interesuje to nie rezygnuj. Poza tym, kto powiedział, ze informatyka wiąże się tylko z praca w biurze? Przecież z informatyka wiąże się tyle możliwości! Poza tym, dobry informatyk jest cenny. Jeżeli tylko się znasz na tym, a dodatkowo jeżeli jest to Twoja pasją to prace znajdziesz jak nie u kogoś, to dlaczego by nie sama z siebie? Jakieś swoje małe biuro, albo chociażby zacząć od pracy z dojazdem do klienta?

Co więcej, jak ktoś już wspomniał, jest dostępnych wiele kursów dokształcających, które możesz zrobić w między czasie. Jeżeli tylko masz potencjał i pracujesz nad czymś, to dojdziesz do zamierzonego celu takim jak kosmetyka czy fryzjerstwo. Możesz nawet zrobić 2 letnią zawodówkę, a w miedzy czasie na pewno jako fryzjerka/kosmetyczka odbędziesz praktyki w jakimś salonie.

Zostałabym jednak na informatyce szczególnie ,że niewiele Ci zostało do końca! Skoro już tyle zaliczeń, projektów i ocen za Tobą... Człowiek zawsze myśli co by było gdyby, a tak poza tym to ludzie uczą się i dokształcają całe życie. W dzisiejszych czasach nikt nie pracuje chyba na jednym stanowisku w jednej firmie przez całe swoje życie, a nawet jeśli... to pracodawca wymaga nowych kompetencji więc człowiek musi się dokształcać (i nie chodzi mi tutaj tylko o robienie studiów, ale również kursów, certyfikatów itp)

I nawet taki Pan Kowalski się zastanawia... Czy warto?

Zostań na studiach! Studia skończysz, papier zostanie, a nawet studiując możesz pracować! Tu znalazłam artykuł o tym, że jest to możliwe, jak się zaweźmiesz: http://www.wsb.pl/studia-i-praca-dzis-jeszcze-latwiej Powodzenia!

Obys kiedyś nie pożałowała, że zaprzepaściłaś swoje uzdolnienia i możliwości w dziedzinie informatyki (te umiejetności zawsze moze Ci sie przydac w zyciu) a pozostał Ci zawód, w którym stresujesz się z upierdliwymi klientkami i wysiada Ci kregosłup. zdecydowanie jestem ZA ukoczeniem tych studiów.

szkoda teraz to wszystko rzucić, papier zawsze Ci się przyda, może kiedyś dojdziesz do wniosku, że jednak praca w korpo jest dla Ciebie. skończ studia, a potem szukaj pracy w kierunku, który Cię interesuje.

zostałabym bo nigdy nie wiesz co przyniesie Ci los i czy ten papierek kiedyś w życiu Ci nie pomoże. Skończyłabym pierwszy stopień a na 2 poszla na taki kierunek, który Cię pociąga i sprawia radość.

JA również zmieniłam studia. Z tym, że rok przed obroną stwierdziłam, że to nie to. Stwierdziłam, że dokończę studia, bo zależało mi na inż. przed nazwiskiem Ale jednocześnie robiłam drugi kierunek. I nie żałuję. Owszem było ciężko, ale często warto się przełamać niż męczyć i robić coś, co w ogóle Cię nie interesuje.