Akademiki w Poznaniu

Jestem na pierwszym roku ekonomii na UŁ. Wiem, że temat był wałkowany kilka razy w różnych miejscach w sieci, ale sporo mitów krąży to też na ten temat. Że grzyb na ścianie itd. Tak źle to chyba nie jest... ? Może są tutaj jacyś studenci którzy pomieszkują lub pomieszkiwali w łódzkich akademikach i podpowiedzą co jak gdzie i za ile?

Ja mieszkałam przez jakiś czas w akademiku uczelnianym ( uniwersytetu medycznego) ale nie byłam zadowolona ze standardu. Wprawdzie grzyba na ścianach nie było ale mieszkałyśmy w 3 dziewczyny oraz nie miałam dobrych warunków do nauki.
Obecnie mieszkam w Polonezie. Jest to prywatny akademik. Wprawdzie cena jest trochę wyższa ale standard o niebo lepszy. Jedynki oraz prywatne łazienki. Większość studentów tam to obcokrajowcy. Masz tam bliziutko do każdego punktu w centrum oraz prywatny parking tak wiec nigdy nie ma problemu aby znaleźć miejsce samochodem przed akademikiem ( jak na przykład zwozisz sobie rzeczy przed rokiem studenckim).

Ja mieszkałam w Jowicie i zdecydowanie odradzam. Pokoik na dwie osoby to dwa na dwa metry, kuchnia na pietro wiecznie oblegana i problemy z internetem