Internat czy mieszkanie?

Witajcie.
Od września idę do liceum, dosyć sporo oddalonego od mojego domu, także dojazdy nie są możliwe. Planowałam iść do internatu, ale coraz częściej myślę o wynajęciu mieszkania. Nie znam w tym mieście nikogo, ani nie idę z koleżankami do szkoły, więc współlokatorek musiałabym poszukać w internecie.. oczywiście dziewczyny w moim wieku. O internacie tym słyszałam wiele złego, poza tym wydaje mi się, że ciężko by było tak z nauką, prywatnością..
Co o tym myślicie? Co zrobiłyście na moim miejscu?

Nigdy nie poszłabym do internatu. Ja w liceum wynajmowałam pokój w mieszkaniu starszej pani. Poza mną mieszkały jeszcze 2 dziewczyny. Może to dobra opcja na początek? Z czasem poznasz nowe koleżanki i wtedy razem możecie poszukać czegoś nowego
Poza tym pamiętam, jak większość właścicieli mieszkań kręciło nosem na takie "małolaty" jak ja i moje koleżanki - właściwie ja też chyba nie zgodziłabym się wynajmować mieszkanie samym 16-latkom

Na Twoim miejscu wybrałabym internat. Jesteś jeszcze dzieckiem, a musiałabyś sama gotować, sprzątać, prać, prowadzić dom. W internacie miałabyś część obowiązków z głowy, poza tym miałabyś opiekuna. Jeśli liczysz się z kosztami, to internat też góruje - tam płacisz z góry ustaloną kwotę za pokój i jedzenie, a w mieszkaniu musiałabyś opłacić czynsz, rachunki, kupować (i gotować) jedzenie. U mnie w liceum kilka osób mieszkało w bursie szkolnej, która była tylko dla osób ze szkół średnich, zupełnie inna bajka niż taki tradycyjny internat dla studentów. Była cisza, spokój, ustalone pory na naukę, nie można było gdzieś łazić po nocach ani przyjmować gości na noc, nie było dzikich imprez. W dodatku bursa była jakieś 200m od szkoły, szukając mieszkania musiałabyś znaleźć takie blisko szkoły, albo dojeżdżać, a to kolejne koszty.

Jeśli Twoich rodziców stać na to by wynajęli Ci mieszkanie to to jest najlepsza opcja mogłabyś także poszukać kawalerki jeśli chciałabyś zamieszkać zupełnie sama. Nawet ze współtokatorką lepsze jest mieszkanie we dwie niż w internacie, gdzie jest mnóstwo różnych od siebie osób

Zdecydowanie wybrałabym internart. Bedziesz miała możliwość nawiązać sporo znajomości, fajna atmosfera, na nauke też na pewno znajdziesz czas i miejsce. A w razie gdyby ci sie nie spodobało to zawsze możesz wtedy przenieść sie na mieszkanie, nikt cie tam siłą trzymać nie bedzie

ja bym wynajela pokoj w mieszkaniu, nie dalabym rady mieszkac w internacie/bursie

Ja też doradzałabym Ci internat. Przez całe studia mieszkałam w akademiku i w życiu nie zamieniłabym go na mieszkanie Przede wszystkim będziesz miała okazję zakumplować się z osobami z internatu, które zawsze możesz poprosić o pomoc czy to w nauce czy zadaniu domowym itp. Dużo osób z mojego roku, mieszkających na mieszkaniu, narzekało, że nie potrafią załapać kontaktu z ludźmi z roku, czują się wyalienowani. Z internatu zawsze możesz zrezygnować A uwierz mi, czas na naukę zawsze znajdziesz, bo i inni będą musieli się przecież uczyć

Internat. Tam nawiążesz przyjaźnie, nauczysz sie współzyc z ludźmi, nie będziesz miała na głowie trosk życia codziennego typu zakupy i zrobienia papu. Złośliwe koleżanki, rozwiązywanie konfliktów, współpraca i nauka życia. Nie pozwól zeby Cię to ominęło.

W internecie mieszkała 3 lata. Tez poszłam do liceum dosyć daleko. Mało tego ze wybrałam się tam sama to nawet nie było nikogo kogo z widzenia bym kojarzyła. Nie znałam nikogo. W pokoju było nas 4. Pozostałe dziewczyny znały się wcześniej. Mimo to bardzo się zaprzyjaźniłysmy. Internet ma swoje wady i zalety. Wyjdzie taniej niż wynajem. Może nie ma takiej prywatności ale jak coś z lelcjamoynir wiesz to możesz zapytać kogoś z pokoju albo z pokoju obok. Fakt, pamietam te reguły, cisza nocna, od 16:00 nauka, kolejki pod prysznic, ale do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Ale żebyś nie myślała ze się przyzwyczaiłam to w 4 klasie poszyszlysmy na stancje. Tak jak mieszkaliśmy, razem. Oj wtedy się zaczęło...
Wydaje mi się ze możesz spróbować mieszkać w internecie. Zawsze możesz z niego zrezygnować i coś wynająć.

mieszkanie bez zastanowienia jeśli cię na nie stać

Moim zdaniem własne mieszkanie czy dom jest to jednak pewien komfort dla nas i właśnie dlatego ja również na takich elementach się skupiam. Bardzo spodobało mi się to co napisano w https://portalkujawski.pl/polecane/item/23691-jak-szybko-sprzedac-dom-i-dzialki-w-bydgoszczy i właśnie dobrze wiedzieć jak szybko można sprzedać dom czy działkę w Bydgoszczy.