Obecnie rozmawiamy o:

wydruk z zdjęciem

gorący temat

najtańsza apteka

wczoraj o 20:20

Meble

wczoraj o 19:04

Sypialnia tapeta

wczoraj o 16:04

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

niezweryfikowana
Posty: 91
Ostrzeżenia: 1/5

co o tym sadzicie?? ostatnio kilka osob doradziło mi bym szla na budownictwo, na zaoczne studia, bo "po tym niezła jest kasa" ale czy to kierunek odpowiedni dla dziewczyny?? z reszta nie byłam orłem z matematyki... boje sie tego kierunku ... rozwazam tez studia o kier: zarzadzanie.. co o tym myslicie?

To musi być temat co Ciebie interesuje a nie to co Ci ktoś doradzi

niezweryfikowana
Posty: 91
Ostrzeżenia: 1/5

wiem, ale licze sie z opinia innych, niektorzy maja na ten temat zdanie bo moze to stiudiowali i powiedza mi czy to jest bardzo trudny kierunek

Cytat
Gosia19
co o tym sadzicie?? ostatnio kilka osob doradziło mi bym szla na budownictwo, na zaoczne studia, bo "po tym niezła jest kasa" ale czy to kierunek odpowiedni dla dziewczyny?? z reszta nie byłam orłem z matematyki... boje sie tego kierunku ... rozwazam tez studia o kier: zarzadzanie.. co o tym myslicie?

1. Jeśli idziesz na studia dla kasy w przyszłości, to zrezygnujesz prędzej, niż myślisz...
2. A czemu nie dla dziewczyny? :)
3. Jeśli nie jesteś dobra z matmy to czarno to widzę. Baaardzo dużo długich, nieraz trudnych obliczeń, a na pierwszym roku najwięcej ludzi odpada właśnie ze względu na matmę- jest bardzo trudna.

Jak powiedział jeden z wykładowców: "Tym na architekturze mogę matę odpuścić, bo oni są artystami. Wy macie budować i od Was zależy bezpieczeństwo ludzi, więc Wam nie popuszczę."


Wiem "trochę" o tym kierunku, bo skończyłam technikum budowlane (nie chodzi o to, żeby teraz się chwalić, ale najlepsze w Polsce...). Jeśli chcesz iść na budownictwo to musisz to kochać, a przynajmniej bardzo lubić, bo się "zajedziesz". Mnóóóstwo nauki, obliczeń, a projekty trzeba po nocach robić, bo nie ma czasu...
Poza tym nie wszyscy po budownictwie zarabiają krocie. Trzeba naprawdę być dobrym i potrafić brać odpowiedzialność za swoje czyny- niedouczony inżynier to zagrożenie dla wielu ludzi i straszne tragedie (przykład: Międzynarodowe Targi Katowickie i katastrofa budowlana i wiele, wiele innych).



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-07-12 23:27 przez Rozspiewana.

niezweryfikowana
Posty: 91
Ostrzeżenia: 1/5

bardzo Ci dziekuje, wlasnie o taka opinie mi chodzilo, tak na prawde to nie wiedzialam nic o tym kierunku, gratuluje, musisz byc bardzo zdolna skoro w tak dobrej szkole sie uczyłas

Budownictwo studiuje moj chlopak... Jest na 3-cim roku. Jest mu bardzo ciezko a nigdy nie miał problemów z przedmiotami ścisłymi... To nie jest kierunek dla kogos, kto sie tym nie interesuje. Matematyka i fizyka to podstawa. Ponadto na tym kierunku nie jest tak,ze pierwszy rok jest najtrudniejszy a dalej to już z górki... Jest zupełnie na odwrót. Im dalej dochodzisz tym jes trudniej.
Jest to opłacalny kierunek to prawda. Ale jeśli nie jesteś orłem z przedmiotów ścisłych to zastanów się nad czymś innym...

Cytat
Rozspiewana
Cytat
Gosia19
co o tym sadzicie?? ostatnio kilka osob doradziło mi bym szla na budownictwo, na zaoczne studia, bo "po tym niezła jest kasa" ale czy to kierunek odpowiedni dla dziewczyny?? z reszta nie byłam orłem z matematyki... boje sie tego kierunku ... rozwazam tez studia o kier: zarzadzanie.. co o tym myslicie?

1. Jeśli idziesz na studia dla kasy w przyszłości, to zrezygnujesz prędzej, niż myślisz...
2. A czemu nie dla dziewczyny? :)
3. Jeśli nie jesteś dobra z matmy to czarno to widzę. Baaardzo dużo długich, nieraz trudnych obliczeń, a na pierwszym roku najwięcej ludzi odpada właśnie ze względu na matmę- jest bardzo trudna.

Jak powiedział jeden z wykładowców: "Tym na architekturze mogę matę odpuścić, bo oni są artystami. Wy macie budować i od Was zależy bezpieczeństwo ludzi, więc Wam nie popuszczę."


Wiem "trochę" o tym kierunku, bo skończyłam technikum budowlane (nie chodzi o to, żeby teraz się chwalić, ale najlepsze w Polsce...). Jeśli chcesz iść na budownictwo to musisz to kochać, a przynajmniej bardzo lubić, bo się "zajedziesz". Mnóóóstwo nauki, obliczeń, a projekty trzeba po nocach robić, bo nie ma czasu...
Poza tym nie wszyscy po budownictwie zarabiają krocie. Trzeba naprawdę być dobrym i potrafić brać odpowiedzialność za swoje czyny- niedouczony inżynier to zagrożenie dla wielu ludzi i straszne tragedie (przykład: Międzynarodowe Targi Katowickie i katastrofa budowlana i wiele, wiele innych).


Dokładnie...
Projekty na zaliczenie przedmiotu mają po kilkadziesiąt stron samych obliczeń... Tyle co prace licencjackie na innych kierunkach...

Moja siostra idzie na budownictwo do Gdańska. Miała ogólnie 76 punktów i się dostała. Trzeba mieć minimum 70, ciężki kierunek. Jeżeli nie masz smykałki do matmy to nie masz co startować. Dziewczyn z tego co widziałam jest sporo :) aż się zdziwiłam.

Cytat
shana
Budownictwo studiuje moj chlopak... Jest na 3-cim roku. Jest mu bardzo ciezko a nigdy nie miał problemów z przedmiotami ścisłymi... To nie jest kierunek dla kogos, kto sie tym nie interesuje. Matematyka i fizyka to podstawa. Ponadto na tym kierunku nie jest tak,ze pierwszy rok jest najtrudniejszy a dalej to już z górki... Jest zupełnie na odwrót. Im dalej dochodzisz tym jes trudniej.
Jest to opłacalny kierunek to prawda. Ale jeśli nie jesteś orłem z przedmiotów ścisłych to zastanów się nad czymś innym...

Tak jest, pod tym też się podpisuję. :)


A, jeszcze jedno- jak wiesz na studiach nie ma tłumaczenia czegoś po 100 razy. Jak nie rozumiesz- to musisz iść na korki (albo nie zaliczasz egzaminu). A jak wiadomo, korki są kosztowne.
Podam taki przykład: studenci na 3 roku (przeważnie) przerabiają żelbet i mają obliczanie belek... U nas w technikum jak ktoś tego nie czaił, to nauczycielka ze statyki budowli zostawała i tłumaczyła. Fajnie. :) Na studiach tego nie ma. I np. studenci mają zadane belki do obliczenia, żeby samemu porobić w domu. Tylko 1/2 nie potrafi nic z tym zrobić. Wtedy albo idą do studentów, którzy to potrafią (z roku lub starszych) albo do znajomych, którzy są po technikum budowlanym (choć znam osoby, nie z mojej szkoły, które po technikum bud. ledwo obliczą reakcje na podporach, czyli 1/10 z całości ;p) albo do nauczycieli lub osób, które skończyły tego typu studia. Za zrobienie jednej belki kasują od 50zł (studenci z roku lub znajomi z technikum) do nawet 150zł! A dla kogoś, kto to rozumie, obliczenie belki ze sprawdzeniem to GÓRA 25 minut roboty(nawet 15, jeśli ktoś ćwiczył i sam zrobił ich kilkadziesiąt). Wyciągamy 2 wnioski z tego:
1. jeśli jesteś dobry w tym, to faktycznie możesz nieźle zarobić (i nie na obliczaniu belek studentom ;p)
2. jeśli poszedłeś na studia z myślą o przyszłych "kokosach", choć nie bardzo rozumiesz matmę / fizę / chemię i nie interesuje Cię budownictwo- umęczysz się na śmierć i odpuścisz...


Nie chcę Ci obrzydzać, ale tak szczerze piszę jak wyglądają te studia...

niezweryfikowana
Posty: 926
Ostrzeżenia: 1/5

1. dobra jesteś z ortografii chyba
2. kasa to może i jest
3. skoro się boisz i nie jesteś pewna... nie idź
4. skoro nie byłaś orłem z maty - wiesz... korepetycje i silna wola potrafią zdziałać cuda.

5. sama miałam podobną sytuację - chciałam bardzo iść na geodezję, w gimnazjum matematyka szła mi gładziutko, piąteczki i szósteczki. wybierając szkołę i profil kierowałam się chęcią pójścia na studia geodezyjne. jednak matematyka w gimnazjum a w szkole średniej to zupełnie dwie różne rzeczy (niestety zorientowałam się za późno). oceny dostateczne nie poprawiały mi humoru, straciłam zapał. jednak cały czas ojciec mnie męczył: "idź na geodezję, będziesz miała świetne perspektywy, dużo pieniędzy". tylko że już całkiem zrezygnowałam z geod. jednak matematyka i fizyka mnie przestraszyły, a nie chcę iść na coś, czego będę musiała uczyć się pod przymusem, wybrałam kierunek odpowiadający moim zainteresowaniom. mam nadzieję, że się dostanę i będzie git^^'

i tobie radzę wybierać studia chociaż troszeczkę pod kątem tego, co lubisz i w cym jesteś dobra: może jesteś bardziej humanistka, a może interesują cię przedmioty ścisłe. warto się nad tym zastanowić i poczytać o wybranych kierunkach na danych uczelniach. pozdro:)

niezweryfikowana
Posty: 91
Ostrzeżenia: 1/5

dziekuje wszystkim za rady, jeszcze raz przemysle swoja decyzje, dziekuje *

Jeśli Cię to nie interesuję to nie idź. Jeśli nie jesteś dobra z matematyki,geodezji,nauk ścisłych nie pchaj się na to bo sobie nie poradzisz. Znam kilka dziewczyn będących na tym kierunku , również na geodezji i drogownictwie.więc jest to jak najbardziej kierunek dla kobiet

nie mozna isc dla kasy na studia,nie interesujac sie chociaz minimum kierunkiem,a jak sie nie ma predyspozycji w danej dziedzinie to moze byc ci ciezko sobie dac rade.przemyslalabym to jeszcze

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

UW 2009