Co wybrać? Jaki kierunek? Pomocy

Cytat
Dunphy
Ale to tylko w piątki by Ci kolidowało. Wszystko da się pogodzić, ja też studiuję dwa kierunki dziennie i teraz biorę policealną. Na Twoim miejscu bym tak zrobiła.

To się wiąże z codziennym wstawaniem o godzinie 5 rano i dojazdem do szkoły. Co innego gdy ma się wszystko na miejscu.

Cytat
andziandzia
To się wiąże z codziennym wstawaniem o godzinie 5 rano i dojazdem do szkoły. Co innego gdy ma się wszystko na miejscu.

No to jak stawiasz na wygodę to ja się już nie wtrącam.

Cytat
Dunphy

Cytat
andziandzia
To się wiąże z codziennym wstawaniem o godzinie 5 rano i dojazdem do szkoły. Co innego gdy ma się wszystko na miejscu.

No to jak stawiasz na wygodę to ja się już nie wtrącam.

Do domu wracałabym dopiero po 9 bo mam kiepski dojazd to raczej wiele czasu by mi nie zostało. A Ty ile musisz dojeżdżać ?

szczerze powiedziawszy nie orientuję się jak jest z pracą po tych kierunkach na rynku... Ja bym wybrała na Twoim miejscu filologię, ale może zastanów się nad innym językiem... Angielski jest już prawie jak język potoczny, pracownicy są wysyłani na kursy, więc sami się uczą i nie potrzebują tłumaczy... Chyba że masz np powołanie i ciągnie Cię do pracy w jakiejś szkole bądź udzielanie korków... Sama musisz sobie przemyśleć też co najbardziej Cię ciągnie
A co do studiów technicznych, po techniku farmacji może zdobędziesz jakieś umiejętności, ale wątpię że będziesz mogła projektować leki bądź je wytwarzać jak to twierdzą niektóre dziewczyny... Musiałabyś mieć dobre wykształcenie farmaceutyczne bądź chemiczne, żeby o tym myśleć...

Wydaje mi się, że najbardziej przyszłościowy to farmacja. Ludzie chorują i chorować będą, a teraz medycyna idzie do przodu, to i zapotrzebowanie na leki różnego typu rośnie.

studia i technik farmacji, dasz radę to pogodzic...

Cytat
karolinka1108
studia i technik farmacji, dasz radę to pogodzic...

Już dowiadywałam się wszystkiego w szkołach. Zajęcia w szkole policealnej poniedziałek i piątek plus ewentualne dodatkowe kursy w weekendy, studia piątek i sobota każdego tygodnia.
Dojazd mam fatalny, a w weekendy to już całkowicie szkoda gadać.
Wiele miastowych dziewczyn uważa, że to nic takiego bo one przecież nie wstają o 5 rano i nie wracają do domu po 21. Zawsze mogą w czasie okienek przyjść do domu i ewentualnie obiad zjeść, przebrać się. To nei takie łatwe jak się wszystkim wydaje.
W sumie nie powiedziałam, że chcę 2 kierunki na raz.

Może idź na studia zaoczne a jeśli interesujesz się kosmetologią to idź na jakiś kurs w tym kierunku? Ja mam tak w planach idę na dzienną pedagogikę a będę robić niedługo kurs paznokci i rzęs bo się tym interesuje a chcę mieć ukończone studia.

Cytat
andziandzia
Już dowiadywałam się wszystkiego w szkołach. Zajęcia w szkole policealnej poniedziałek i piątek plus ewentualne dodatkowe kursy w weekendy, studia piątek i sobota każdego tygodnia.
Dojazd mam fatalny, a w weekendy to już całkowicie szkoda gadać.
Wiele miastowych dziewczyn uważa, że to nic takiego bo one przecież nie wstają o 5 rano i nie wracają do domu po 21. Zawsze mogą w czasie okienek przyjść do domu i ewentualnie obiad zjeść, przebrać się. To nei takie łatwe jak się wszystkim wydaje.
W sumie nie powiedziałam, że chcę 2 kierunki na raz.

To się przeprowadź. Słuchaj, jeśli chce się mieć dobre wykształcenie i pracę to trzeba się poświęcić. Ja mam blisko na uczelnie (w miarę, bo studiuję na uniwerku, polibudzie i w policealnej, więc biegać też trzeba, ponadto jeszcze chodzę do szkoły językowej więc też wstaje i chodzę spać tak jak Ty), ale przeprowadziłam się z mojej miejscowości do akademika. Ale widzę, że Ty się uparłaś przy jednej opcji, więc moja ostateczna odpowiedź- żaden z tych kierunków, bo każdy SAMODZIELNIE jest wg mnie niczym, ale połączone wydają mi się przyzwoite. Aż tak bardzo Cię kręci filologia angielska? Nie ma innego kierunku na uczelni?

Cytat
Dunphy

Cytat
andziandzia
Już dowiadywałam się wszystkiego w szkołach. Zajęcia w szkole policealnej poniedziałek i piątek plus ewentualne dodatkowe kursy w weekendy, studia piątek i sobota każdego tygodnia.
Dojazd mam fatalny, a w weekendy to już całkowicie szkoda gadać.
Wiele miastowych dziewczyn uważa, że to nic takiego bo one przecież nie wstają o 5 rano i nie wracają do domu po 21. Zawsze mogą w czasie okienek przyjść do domu i ewentualnie obiad zjeść, przebrać się. To nei takie łatwe jak się wszystkim wydaje.
W sumie nie powiedziałam, że chcę 2 kierunki na raz.

To się przeprowadź. Słuchaj, jeśli chce się mieć dobre wykształcenie i pracę to trzeba się poświęcić. Ja mam blisko na uczelnie (w miarę, bo studiuję na uniwerku, polibudzie i w policealnej, więc biegać też trzeba, ponadto jeszcze chodzę do szkoły językowej więc też wstaje i chodzę spać tak jak Ty), ale przeprowadziłam się z mojej miejscowości do akademika. Ale widzę, że Ty się uparłaś przy jednej opcji, więc moja ostateczna odpowiedź- żaden z tych kierunków, bo każdy SAMODZIELNIE jest wg mnie niczym, ale połączone wydają mi się przyzwoite. Aż tak bardzo Cię kręci filologia angielska? Nie ma innego kierunku na uczelni?

Słuchaj, moi rodzice nie mają wolnego 1000 zł co miesiąc. Ze swoich pieniędzy będę płacić szkołę. Oni jedynie dojazd. Ty masz blisko, nie musisz się martwić czy będziesz miała jak dojechać do domu w weekend, bo u mnie nigdy nie wiadomo, kiedy przewoźnik wycofa kursy weekendowe.
No spróbuj poszukać w Opolu jakiś w miarę porządnych uczelni. Po prostu ich nie ma. Na państwowych działają układy, bo dobrze o tym wiem. Nie tylko ja, ale większości opolskich maturzystów. Mały procent wybiera UO lub PO.

Ale ja właśnie studiuję w Opolu, haha. I teraz to już kompletnie Cię nie rozumiem. Jakie układy? O czym Ty mówisz?
UO nie ma najlepszej opinii, ale są wydziały gdzie jest pogrom. PO ma już swoja renomę. A Medyk? Czemu tam nie spróbujesz? Kolegium języków obcych? Brakło mi właśnie słów.

Polecam kierunki medyczne bardzo przyszłościowe. Bezpłatnie uczę się w cosinusie i mogę śmiało polecić