Obecnie rozmawiamy o:

dieta przy cukrzycy

gorący temat

motywacja na diecie

wczoraj o 18:53

dieta i trening

wczoraj o 13:41

motywacja na diecie

wczoraj o 13:10

prawidłowa waga

wczoraj o 12:42

Szafa.pl na Facebooku
Ciekawe wątki
Aktywne użytkowniczki

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:28:15

Hej !
Piszę do Was, by się trochę zmotywować, by jakoś ogarnąć cały ten bajzel.
Mianowicie.
Mam do zdania jeszcze dwa egzaminy. Jeden pisemny, a drugi ustny - z tego samego przedmiotu. (+oddanie prac)
Sęk w tym, że panicznie boję się wykładowcy. Jest straszny! Jak ktoś mu nie przypadnie do gustu, to będzie mu zadawał takie pytania, że na nie nie odpowie. To jest jakaś cholerna ruletka...
Gdy go widzę to nie potrafię się wysłowić. Jak więc pomóc sobie w zdaniu tego egzaminu?

Macie jakieś pomysły?

Mój R. mi powtarza "to też człowiek", ale jakoś to do mnie nie przemawia. Jest złośliwy, i wszyscy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Jak przebrnąć przez te ostatnie egzaminy?

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:32:38

nie wmawiaj sobie ,że jest takim głupkiem bo sama sobie szkodzisz :) jak nie zdasz teraz to zdasz pózniej i nie rób sobie ciśnienia ,że MUSISZ ZDAĆ bo tylko niepotrzebnie sie stresujesz :)

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:33:34

Cytat
GaBrYsiAa1996
nie wmawiaj sobie ,że jest takim głupkiem bo sama sobie szkodzisz :) jak nie zdasz teraz to zdasz pózniej i nie rób sobie ciśnienia ,że MUSISZ ZDAĆ bo tylko niepotrzebnie sie stresujesz :)

Sęk w tym, że muszę to zdać teraz, bo potem to on robi jeszcze większe problemy.

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:35:34

Nie wiem co Ci poradzić, bo sama mam i miałam takie problemy. Nie lubię strasznie ustnych egzaminów i bardzo się stresuję, ale niestety nie da się ich ominąć :(
W sesji zimowej miałam egzamin z taka ,,pogromczynią" studentów. I ja z tego przedmiotu mam niestety warunek. Raz zdawałam koło 13 i ona była już wkurzona, a na poprawce weszłam o 8 rano i byłam już drugą osobą, która nie zdała. Także na to nie ma rady. Babka czepiała się mnie, że ona 1,5 h wykładu gadała a ja tak mało mówie, a jak jej powiedziałam, że stres mi nie pomaga, to usłyszałam, że nie powinnam studiować!!! Więc nie polecam jakichkolwiek rozmówek z wykładowcą. Naucz się porządnie i daj z siebie wszystko, pewnych rzeczy się nie przeskoczy, a świat na studiach się nie kończy! :)

Powodzenia!

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:36:22

Cytat
AmerykaOdkryta
Cytat
GaBrYsiAa1996
nie wmawiaj sobie ,że jest takim głupkiem bo sama sobie szkodzisz :) jak nie zdasz teraz to zdasz pózniej i nie rób sobie ciśnienia ,że MUSISZ ZDAĆ bo tylko niepotrzebnie sie stresujesz :)

Sęk w tym, że muszę to zdać teraz, bo potem to on robi jeszcze większe problemy.

nie ma rzeczy niemożliwych :) też miałam zaliczenie z takim niby tyranem :) nie zdałam, we wrześniu już całkiem inaczej do tego podchodził :)

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:37:52

Cytat
AmerykaOdkryta
Hej !
Piszę do Was, by się trochę zmotywować, by jakoś ogarnąć cały ten bajzel.
Mianowicie.
Mam do zdania jeszcze dwa egzaminy. Jeden pisemny, a drugi ustny - z tego samego przedmiotu. (+oddanie prac)
Sęk w tym, że panicznie boję się wykładowcy. Jest straszny! Jak ktoś mu nie przypadnie do gustu, to będzie mu zadawał takie pytania, że na nie nie odpowie. To jest jakaś cholerna ruletka...
Gdy go widzę to nie potrafię się wysłowić. Jak więc pomóc sobie w zdaniu tego egzaminu?

Macie jakieś pomysły?

Mój R. mi powtarza "to też człowiek", ale jakoś to do mnie nie przemawia. Jest złośliwy, i wszyscy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Jak przebrnąć przez te ostatnie egzaminy?

z tymi pieniędzimi to przesadziłaś. Wykładowca nie jest raczej idiotą i nie ryzykowałby calej swojej kariery i dorobku dla łapówki, której wziecie jest obecnie dziecinnie łatwe do udowodnienia. A za łapówke wyleciałby z uczelni z hukiem i z "wilczym biletem".
Co do dodania sobie odwagi- mi radzono, bym wyobraziła sobie tego czlowieka, przed ktotym czułam obawy i wielki respekt- jak wyglada bez ubrania. Zwykle wykładowcy nie mają postury Apolla i juz sama mysl o ich wygladzie bez ubrania faktycznie rozwala mur respektu i obawy.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-13 09:39 przez aster.

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:38:42

pomyśl sobie że jest nagi, ;)) to podobno pozwala pozbyć się tremy ;) powodzenia

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:39:15

Dziewuszki wiem co czujecie. Ja też nie wiem co robić. Mi babka powiedziała, że nie pozwoli żeby osoba niedosłysząca (noszę 2 aparaty słuchowe) została nauczycielem (studiuję pedagogikę) i robi wszystko żebym miała problemy. Także wykładowca niby też człowiek ale jakoś ciężko w to uwierzyć...

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:39:31

Cytat
Alicyjka
Nie wiem co Ci poradzić, bo sama mam i miałam takie problemy. Nie lubię strasznie ustnych egzaminów i bardzo się stresuję, ale niestety nie da się ich ominąć :(
W sesji zimowej miałam egzamin z taka ,,pogromczynią" studentów. I ja z tego przedmiotu mam niestety warunek. Raz zdawałam koło 13 i ona była już wkurzona, a na poprawce weszłam o 8 rano i byłam już drugą osobą, która nie zdała. Także na to nie ma rady. Babka czepiała się mnie, że ona 1,5 h wykładu gadała a ja tak mało mówie, a jak jej powiedziałam, że stres mi nie pomaga, to usłyszałam, że nie powinnam studiować!!! Więc nie polecam jakichkolwiek rozmówek z wykładowcą. Naucz się porządnie i daj z siebie wszystko, pewnych rzeczy się nie przeskoczy, a świat na studiach się nie kończy! :)

Powodzenia!


To jest też kwestia tego, że to egzaminy z prawa budowlanego. Dziwi mnie to, że faceci zdają, bo profesorek trzyma z nimi sztabę, a jak do egzaminu podchodzi kobieta to zaczyna się wielkie wyśmiewanie PO CO PANI TU PRZYSZŁA, CO PANI TU ROBI W OGÓLNE itd.
I to na samym początku od wejścia - co ma na celu zbić z tropu.
Wtedy jestem już taka zdenerwowana, że ledwo mogę coś z siebie wydusić.
Cytat
aster
Cytat
AmerykaOdkryta
Hej !
Piszę do Was, by się trochę zmotywować, by jakoś ogarnąć cały ten bajzel.
Mianowicie.
Mam do zdania jeszcze dwa egzaminy. Jeden pisemny, a drugi ustny - z tego samego przedmiotu. (+oddanie prac)
Sęk w tym, że panicznie boję się wykładowcy. Jest straszny! Jak ktoś mu nie przypadnie do gustu, to będzie mu zadawał takie pytania, że na nie nie odpowie. To jest jakaś cholerna ruletka...
Gdy go widzę to nie potrafię się wysłowić. Jak więc pomóc sobie w zdaniu tego egzaminu?

Macie jakieś pomysły?

Mój R. mi powtarza "to też człowiek", ale jakoś to do mnie nie przemawia. Jest złośliwy, i wszyscy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Jak przebrnąć przez te ostatnie egzaminy?

z tymi pieniędzimi to przesadziłaś. Wykładowca nie jest raczej idiotą i nie ryzykowałby calej swojej kariery i dorobku dla łapówki, której wziecie jest obecnie dziecinnie łatwe do udowodnienia. A za łapówke wyleciałby z uczelni z hukiem i z "wilczym biletem".
Co do dodania sobie odwagi- mi radzono, bym wyobraziła sobie tego czlowieka, przed ktotym czułam obawy i wielki respekt- jak wyglada bez ubrania. Zwykle wykładowcy nie mają postury Apolla i juz sama mysl o ich wygladzie bez ubrania faktycznie rozwala mur respektu i obawy.

Ten wykładowca ma takie plecy, że nikt go nigdzie nie wyrzuci. Z resztą to znany krakowski architekt więc nie wiesz o jakim kręgu mówisz.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-13 09:41 przez AmerykaOdkryta.

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:42:29

oj ja też takich miałam przez tok studiów ale twój facet ma rację to też człowiek, jeden profesor od prawa nie lubił ponuraków wiec trzeba na ustny było wejść do niego z wielkim bananem na ustach, z kolei inna pani doktor lubiła jak się jej przytakiwało więc jak nawet powiedziała "nic Pani nie umie" lepiej było powiedzieć "tak, tak pani doktor ma pani rację" ;)

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:43:34

Wyobraź sobie, że jest goły albo w samych gatkach - to pomaga się rozluźnić, bo nie sposób bać się kogoś, kto jest tak bezbronny. Tak słyszałam, że to dobra technika, sama nigdy nie musiałam jej używać ;) ale spróbuj haha :D

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:45:15

DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!! UMIERAM ZE STRACHU!!!!!!!!!!!!!!!!!

również dlatego, że prawo budowlane to nie jest mój konik.
wystarczy pomylić paragraf i już OUT.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-06-13 09:46 przez AmerykaOdkryta.

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:51:49

Cytat
AmerykaOdkryta
Hej !
Piszę do Was, by się trochę zmotywować, by jakoś ogarnąć cały ten bajzel.
Mianowicie.
Mam do zdania jeszcze dwa egzaminy. Jeden pisemny, a drugi ustny - z tego samego przedmiotu. (+oddanie prac)
Sęk w tym, że panicznie boję się wykładowcy. Jest straszny! Jak ktoś mu nie przypadnie do gustu, to będzie mu zadawał takie pytania, że na nie nie odpowie. To jest jakaś cholerna ruletka...
Gdy go widzę to nie potrafię się wysłowić. Jak więc pomóc sobie w zdaniu tego egzaminu?

Macie jakieś pomysły?

Mój R. mi powtarza "to też człowiek", ale jakoś to do mnie nie przemawia. Jest złośliwy, i wszyscy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
Jak przebrnąć przez te ostatnie egzaminy?

no to może po prostu zacznij się uczyć zamiast psioczyć na wykładowcę??jak jest złośliwy to chodzi o pieniądze?? co ty za bzdury w ogóle piszesz?? z takim tokiem rozumowania i tak pokręconą logiką, to życzę ci dużo powodzenia na egzaminach..

p.s. to nie wykładowca jest złośliwy, tylko leniwi studenci mają próżnie w głowach- taka jest prawda.. :/

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:56:05

tez zostały mi 2 egzaminy i oddanie pracy lic. 28 czerwca mam egz z takim pogromcą który uwala strasznie dużo ludzi,jesli nie zdam za 1 razem tego egzaminu to mogę się pożegnać z obroną w lipcu... nie ma złotego środka, trzeba się przygotowac w miare możliwości z danego materiału, wypytać innych z jak dany wykładowca podchodzi do egzaminu, jakiego typu pytania zadaje itp. nie można się poddawać i panikowac bo to nic nie da, mnie już niedobrze się robi jak ludzie z mojego roku biegają po korytarzach uczelni i płaczą, że trzeba nauczyć się książki tego kolesia która ma ponad 300str. Już kiedyś miałam styczność z takim wrednym wykładowcą i zdałam dopiero za 3 razem. ale udało się. Co ma być to będzie, życzę Ci powodzenia i innym zmagającym się z sesją :)

STRASZNY WYKŁADOWCA

13 cze 2011 - 09:59:59

przez was się zestresowałam bo czekam na wyniki egzaminów ;p z ty nagim wykładowcą - ja bym się zaczęła chichrać :D

Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

następna dyskusja:

Filologia angielska :)