Idealna cera !

Hej dziewczyny !

Nie mam dużo trądziku ale miejscami się zdarza i bardzo mi to przeszkadza.
Najwięcej mam wągrów na nosie.
Używałam już różnych kosmetyków i nic, nawet antybiotyk brałam przez lekarza ale nic nie pomógł.
Zależy mi abym miała świetna cerę.
Polećcie coś, co Wam pomogło na trądzik i ślady po nim ?

może kwas migdałowy i peeling kawitacyjny u kosmetyczki? Do tego herbatka z bratka

herbatka z bratka zawsze spoko kwasy też dobry pomysł, ale peeling kawitacyjny, to słabizna, lepiej połączyć kwasy z mikrodermabrazją, to jest dopiero ekstra efekt. tylko nie każdy typ cery się do tego nadaje

lenkovv napisałam z własnej perspektywy zagalopowałam się moja bardzo wrażliwa cera nie nadaje się do mikrodermabrazji
wiem, że jeszcze są jakieś peelingi ziołowe, bardzo głęboko oczyszczające, po których trzeba siedzieć tydzień w domu, bo skóra schodzi płatami.

Mnie ostatnio kosmetyczka proponowała zabieg kwasami owocowymi, więc pewnie też to jakoś działa

Do wrażliwej kawitacyjny jak najbardziej, mikrodermabrazja, to byłby katorgi ..ja mam właśnie taką mieszaną cerę, gdzie na policzki kwasy+ kawitacyjny, a na strefę T kwasy+ mikro. I to autorko pomogło mi na moje problemy z cerą i ślady po nich, tylko to była seria 4 zabiegów.

Cytat
amms
lenkovv napisałam z własnej perspektywy zagalopowałam się moja bardzo wrażliwa cera nie nadaje się do mikrodermabrazji
wiem, że jeszcze są jakieś peelingi ziołowe, bardzo głęboko oczyszczające, po których trzeba siedzieć tydzień w domu, bo skóra schodzi płatami.

Mnie ostatnio kosmetyczka proponowała zabieg kwasami owocowymi, więc pewnie też to jakoś działa

Najpierw musisz wyleczyć trądzik, a potem pomyśleć nad zabiegami wygładzającymi skórę, niwelującymi blizny, przebarwienia. Jeżeli specyfiki przepisane przez dermatologa nie pomagały to ciężko coś doradzić. Ile masz lat? Może z wiekiem trądzik zniknie sam.

Ja mam cerę mieszaną i jeśli nie jesteś bardzo młoda masz ponad 20lat to trądzik najczęsciej jest dlatego, ze skóra jest zanieczyszczona. Ja miałam trochę grudek pod skórą i od tego robiły mi się stany zapalne/ropne większe krostki co roznosiło się po twarzy itp. Zapisałam się do kosmetyczki na kawitację, ale odradziła mi jak już przyszłam na zabieg. Zaproponowała mi oczyszczanie manualne(tak wiem miałam to samo zdanie, że do wcale nie jest dobre, moja kolezanka po tym miała gorszą cerę) z nakłówaniem twarzy igłą i kwasy. Nie byłam przekonana, ale ona mnie przekonała, ze to nie jest takie czyszczenie jak kiedyś, że teraz się to odkaża i dezynfekuje tak, ze nie ma mozliwosci, zeby coś się pogorszyło. Zgodziłam się i naprawdę nie żałuje. Twarz jak dupcia, nic mi nie wyskakuje. Piękną cerę mam. Polegało to na tym, ze miałam nakładany kwas i każdą zmianę nakłówała igłą i ją usuwała/wyciskała przez takie bibułki potem chyba z 10 razy różnymi rzeczami zdezynfekowała, nakładała mnóstwo maseczek. Jesli chodzi o łuszczenie po kwasach to prawie niezauważalne. Do tego kupiłam w aptece cetaphil krem do twarzy i ciała i emulsję do mycia twarzy też cetaphil. Tylko tego używam, żadnych innych kosmetyków teraz. Jestem mega zadowolona.

Cytat
magi85

Cytat
amms
lenkovv napisałam z własnej perspektywy zagalopowałam się moja bardzo wrażliwa cera nie nadaje się do mikrodermabrazji
wiem, że jeszcze są jakieś peelingi ziołowe, bardzo głęboko oczyszczające, po których trzeba siedzieć tydzień w domu, bo skóra schodzi płatami.

Mnie ostatnio kosmetyczka proponowała zabieg kwasami owocowymi, więc pewnie też to jakoś działa

piling jadwiga ( ziołowy ), polecam , kosztowny i bolesny i kilka dni najlepiej sie nie pokazywac heheh , ale polecam , raz do roku naprawde warto
co do innych zabigów , na pewno nie zaszkodza ale trzeba robic w miare systematycznie zeby była jakas poprawa

to może ja się wypowiem, bo po 18 latach walki o idealna cerę czuję się już prawie ekspertem
ja od 12 roku życia borykałam się z potężnym trądzikiem- piłam herbatkę z bratka, łykałam milion antybiotyków na podstawie antybiogramów, piłam ziółka od Bonifratów, łykałam witaminy i użyłam wszystkich kosmetyków z każdej półki cenowej jakie chyba są dostępne na rynku...

pierwsze sensownej leczenie u sensownego dermatologa przeszłam w wieku 18 lat- wtedy nie było odpowiedników polskich, musiałam ściągać ten lek na zamówienie- REACUTANE

po końskiej dawce i morderczej kuracji podczas, której musiałam sobie robić próby wątrobowe, bo lek ten bardzo zwiększa enzymy wątrąby i może to doprowadzić do marskości (oprócz tego jego lista skutków ubocznych jest dłuższa niż cała reszta ulotki) ale ja uważam, że warto się przemęczyć- po tym miałam niestety nawrót, ale u mnie była to kwestia i hormonów- które po kuracji odstawiłam (trzeba brać antykoncepcję podczas kuracji tym lekiem) i do tego zakażenia gronkowcem

potem przemogłam się jeszcze raz- przed slubem czyli w wieku 25 lat pnownie podjęłam leczenie izotekiem (to już polski odpowiednik tego samego co reacutane) plus antykoncepcja hormonalna i wkońcu wyleczyłam sobie tym skórę

między jednym a drugim leczeniem robiłam kwasy owocowe- ale u żadnych kosmetyczek, bo one nie spłycą Ci dobrze skóry, tylko u dermatologa- TCA, pironogronowy i glikolowy
-- w sumie łącznie miałam 8 takich kwasów w różnych odstępach czasowych- ja robiłam sobie gdy miałam wolne od zajść w szkole i na studiach (np. w ferie)

2 lata temu zrobiłam sobie 1 laser
potem miałam jeszcze porozszerzane pory, czasem jakaś krosta wyskoczyła- nagle moją buzię dotknął cud- wygładziła mi się podczas ciąży tak, że hej- czyli to znów była kwestia hormonów

na szczęście po porodzie nic mi się nie pogorszyło a blizny nadal spłycam laserem- właśnie jestem po 2 mocniejszym zabiegu laserem frakcyjnym CO2 i mozaikowatym i jestem baaardzo zadowolona, blizn już praktycznie nie widać


tak więc, po własnych doświadczeniach i nieszczęściach polecam:

zrobić sobie wszelkie badania- od korfologii przez tarczyce po hormony płciowe- w tym testosteron- często jego nadwyżka powoduje trądzik u kobiet

zastosować środki hormonalne jeśli trzeba będzie
udać się do dobrego dermatologa i zapytać o izotek
przeleczyć się
a potem wszelkie ślady po trądziku złuszczyć właśnie laserem- buzia się po nim szybciej goi- mi się ładnie zagoiła już po 4 dniach, a po kwasach przeważnie bite 2 tygodnie siedziałam w domu

jakby co o pisz na priv i pytaj jeszcze o co chcesz, chętnie pomogę, bo wiem ile trzeba się namęczyć, żeby z tego wyjść i dojść do ładnej cery

Nikt nie dostanie izoteku na kilka krost, nie po to on jest..

Ja proponuje delikatne oczyszczanie delikatny żel do mycia twarzy np. Cetaphil i oczyszczanie buzi płynami miceralnymi np Avene, Bioderma czy z tańszych np. Loreal. 2-3 razy w tygodniu nakładać na buzie krem na niedoskonałości Avene Triacneal - jest świetny (poczytaj o nim na wizażu) i/lub La Roche Posay, Effaclar Duo (Krem eliminujący zmiany trądzikowe). Oprócz tego ciągle nawilżać skórę, kupić dobry krem nawilżający bo nawilżenie skóry ma ogromne znaczenie nawet w trądziku . Jeśli masz pieniążki to idz do kosmetyczki na kwasy polecam migdałowy lub glikolowy (ten 2 jest mocniejszy).

Zabieg oczyszczający twarz u kosmetyczki. Mi wystarcza jak robię raz co 2-3 miesiące.

Benzacne 5%, ja sobie tym wyleczyłam cerę a teraz w razie potrzeby nakładam punktowo. Koszt około 10zł

Ja słyszałam o peelingu Jadwigi, nie stosowałam. Podobno działa świetnie na niedoskonałości i ślady po nich, stosował ktoś?