Asertywność - a raczej jej brak?

Jak tam u was to wygląda? Sztuka odmawiania, artykułowania własnego zdania? Zdarza się że robicie lub mówicie coś w brew własnej woli?

Nie
Zawsze robię, to co ja uważam za słuszne. Nie kieruję się opinią innych osób. Czasami nawet specjalnie działam wbrew im.

Ja jestem asertywna az to przesady ]:->

Niestety wielu ludzi ma z tym problem przez co znajdują się później w sytuacjach, w których wcale nie chcą być, dlatego warto ćwiczyć asertywność.

Asertywność to cecha którą się ceni w dzisiejszym świecie. Znam wiele asertywnych osób. Powiem szczerze, że czasami je podziwiam jak potrafią podejść i załatwić daną sprawę. Można się tego nauczyć - jak najbardziej. Potrzebna jest tylko determinacja. Warto też udać się na szkolenie z tego zakresu. Odsyłam tutaj - tam chociażby organizują.

Kiedyś gdzieś słyszałam taki dobry tekst od osoby która osiągnęła sukces, że "nie osiągnąłby tego wszystkiego, bez umiejętności odmawiania, mówienia nie".

Coś chyba w tym jest.

Niestety, ja nigdy asertywnością nie grzeszyłam. Od zawsze należałam do osób uległych, bezkompromisowych. Często dawałam sobie wejść na głowę. Z czasem, przynosiło mi to więcej smutku niż zadowolenia. Większość znajomych traktowało mnie jak osobę, która nie ma swojego zdania. Postanowiłam popracować nad sobą pod tym kontem. Nie wiedząc do kogo mam się zwrócić z tym problemem, zapisałam się po prostu na szkolenie. Teraz po jego odbyciu widzę poprawę, szczególnie w moim nastawieniu, wiem na co zwracać uwagę, żeby bronić się przed manipulacją. Dla zainteresowanych szkolenie odbyłam w CCTraining.