gorący temat
godzinę temu
godzinę temu
dzisiaj o 19:33
dzisiaj o 18:57
dzisiaj o 15:01
7.05 o 22:15
Belissa intense na paznokcie? Opinie!
10.02 o 0:26
19.10 o 11:52
29.01 o 13:58
13.10 o 14:29
21.07 o 15:16
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Cytat
juulciaaak
Moim zdaniem powinnaś się cieszyć z tego co masz i starać się rozwijać. Jeśli zmienisz podejście do najmniejszych życiowych czynności i zaczniesz dostrzegać w nich piękno i czerpać z nich satysfakcję Twój świat zmieni się o 180 stopni. Nie myśl o tym co nie do końca jest po Twojej myśli, a zacznij doceniać pozytywy i postaw na rozwój osobisty! Będzie dobrze, trzymam kciuki za Twoją dalszą drogę ku spełnianiu marzeń. *
pewnie masz racje, ze nie doceniam. Niestety należe do takich ludzi co zawsze chą mieć więcej
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Nic dodac nic ująć, większość by chciała być Paris hilton czy Kardashianką ale niestety jak sie nią nie jest to trzeba zakasać rękawy i pracować by potem być z siebie dumnym że własną praca sie to czy tamto osiągnęło, a nie biadolić, nikt Ci nie broni zmienic zycia czy mieszkania jak Cię na inne nie stac to pracuj na 3 etaty samo z nieba nie spadnie, Ale Nie lepiej załozyć watek jakie to zycie jest bez sensu bo sie nie jest Paris hiltonCytat
alicja70
super warunków na dziecko? nie macie? Sprawni, pracujący, zdrowi z własnym mieszkaniem? To co nie są to warunki na dziecko? AAA bo dziecko to exclusiv bonus. Jak się ma super wypasiony apartament, super brykę i podróż dookoła świata za sobą to i dziecko można mieć jako uzupełnienie wyposażenia. Ja rozumiem odpowiedzialne podejmowanie decyzji, ale nie rozumiem konsumpcyjnego podejścia do dziecka. Dziecko się ma z miłości i z chęci posiadania rodziny. I dziecko się uczy że do wszystkiego trzeba dojść pracą i z upływem czasu. Rodzina się dorabia. Ale jak widac nie wszyscy są tego nauczeni. Wszystko chcą mieć full serwis na starcie i już.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-07-05 17:51 przez agata74.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
I TAK NIE MACIE NAJGORZEJ...
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Cytat
agata74
Nic dodac nic ująć, większość by chciała być Paris hilton czy Kardashianką ale niestety jak sie nią nie jest to trzeba zakasać rękawy i pracować by potem być z siebie dumnym że własną praca sie to czy tamto osiągnęło, a nie biadolić, nikt Ci nie broni zmienic zycia czy mieszkania jak Cię na inne nie stac to pracuj na 3 etaty samo z nieba nie spadnie, Ale Nie lepiej załozyć watek jakie to zycie jest bez sensu bo sie nie jest Paris hiltonCytat
alicja70
super warunków na dziecko? nie macie? Sprawni, pracujący, zdrowi z własnym mieszkaniem? To co nie są to warunki na dziecko? AAA bo dziecko to exclusiv bonus. Jak się ma super wypasiony apartament, super brykę i podróż dookoła świata za sobą to i dziecko można mieć jako uzupełnienie wyposażenia. Ja rozumiem odpowiedzialne podejmowanie decyzji, ale nie rozumiem konsumpcyjnego podejścia do dziecka. Dziecko się ma z miłości i z chęci posiadania rodziny. I dziecko się uczy że do wszystkiego trzeba dojść pracą i z upływem czasu. Rodzina się dorabia. Ale jak widac nie wszyscy są tego nauczeni. Wszystko chcą mieć full serwis na starcie i już.
a czy ja napisałam ze chce byc paris hilton bez przesady..
poporstu szukałam porady a nie co niektóre lubią od razu atakować
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Cytat
agnezja93
Cytat
agata74
Nic dodac nic ująć, większość by chciała być Paris hilton czy Kardashianką ale niestety jak sie nią nie jest to trzeba zakasać rękawy i pracować by potem być z siebie dumnym że własną praca sie to czy tamto osiągnęło, a nie biadolić, nikt Ci nie broni zmienic zycia czy mieszkania jak Cię na inne nie stac to pracuj na 3 etaty samo z nieba nie spadnie, Ale Nie lepiej załozyć watek jakie to zycie jest bez sensu bo sie nie jest Paris hiltonCytat
alicja70
super warunków na dziecko? nie macie? Sprawni, pracujący, zdrowi z własnym mieszkaniem? To co nie są to warunki na dziecko? AAA bo dziecko to exclusiv bonus. Jak się ma super wypasiony apartament, super brykę i podróż dookoła świata za sobą to i dziecko można mieć jako uzupełnienie wyposażenia. Ja rozumiem odpowiedzialne podejmowanie decyzji, ale nie rozumiem konsumpcyjnego podejścia do dziecka. Dziecko się ma z miłości i z chęci posiadania rodziny. I dziecko się uczy że do wszystkiego trzeba dojść pracą i z upływem czasu. Rodzina się dorabia. Ale jak widac nie wszyscy są tego nauczeni. Wszystko chcą mieć full serwis na starcie i już.
a czy ja napisałam ze chce byc paris hilton bez przesady..
poporstu szukałam porady a nie co niektóre lubią od razu atakować
A jakiej porady szukasz? Bo to co piszesz to żal i złość że inni maja a TY nie
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
liczylam innej odpowiedzi niz ze nie jestem kardashianką.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Liczyłaś innej odpowiedzi czy tez na inną odpowiedź - nauczycielko?Cytat
agnezja93
liczylam innej odpowiedzi niz ze nie jestem kardashianką.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
wiele osob ma tak trudne zycie,tak ogromne problemy,tak wiele nieszczec go dotyka
...... i tak trzeba wstawac co rano i walczyc o lepsze zycie. Ty chyba biedy nigdy nie zaznalas...
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Hej ja mam 24 lata, nie mam matury i zawodu bo niestety ale nie moglam do niej podejsc z roznych przyczyn, mam za to szkole, choc tyle. Ale za to mam pieknego synka, cudownego narzeczonego i malutki domek na wsi. Pracowalam na to 3 lata za granica, dzieki czemu znam angielski oraz posiadam juz kilka lat stazu pracy. Czemu o tym mowie? Wszystko osiagnelam dzieki determinacji i checi naprawy bledow szkolnych lat. Do tej pory zaluje ze nie zdalam matury i nie poszlam na studia ale nie skazalo mnie to na zycie w nedzy. Zyje godnie, co chce powiedziec... Nie sugeruj sie papierkiem ze studiow, jesli bedziesz chciala wieksze mieszkanie, dziecko to wystarczy chciec zmiany. Dasz rade, ja dalam i jestem z siebie dumna Bo nie kazdy 24latek ma tak wiele osiagniec w swoim zyciu. I tak chwale sie ( hejterzy nie osadzajcie) bo ciesze sie tym co mam
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
ale konkret jakiej odpowiedzi oczekiwałaś jak twój cały wywód brzmi :Cytat
agnezja93
liczylam innej odpowiedzi niz ze nie jestem kardashianką.
-nie mam zadnych perspektyw, Wszystko jest pod górkę, musimy liczyć sie zkażdym groszem ,nie widzę szans aby było lepiej, pracuje wogole nie w zawodzie i długo mozna by cytować. I najwqazniejszy cytat :"Niestety należe do takich ludzi co zawsze chą mieć więcej" a robisz cos by było lepiej ?
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-07-05 19:51 przez agata74.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
jakies próżne to....sorry
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
A ja tam dziewczyne rozumiem. Dla mnie żadne pocieszenie myśleć, że inni mają gorzej, lepiej porównywać sie do tych co mają lepiej.
Dziecko i owszem ma się z miłości, ale nie przesadzajmy miłością dziecka nie nakarmisz, nie dasz mu dobrego startu w życiu. Obecnie jestem w ciąży i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wychowywać dziecka w kawalerce, jeśli by sie trafiło ok, ale świadomie zaplanować? Moim zdaniem nie odpowiedzialne.
Droga autorko kształc się w zawodzie, jesteś nauczycielem czego ? Rób kursy, praca w tym zawodzie jest, owszem pieniądze małe, ale później mozesz zrobić nauczyciela dyplomowanego czy jakis tak i zawsze będzie ciut wiecej. Może powinniście przeprowadzić sie za pracą? Ja mieszkalam w duzym miescie, zarabialam grosze. Postanowiłam przeprowadzić się za pracą do dużo mniejszego miasta, wszyscy pukali sie w czoło, teraz wiem że to była super decyzja raz, że zarabiam więcej, a dwa w mniejszych miejscowościach wszystko jest tańsze, od mieszkań po jedzenie, wiec można żyć na na prawdę godnym poziomie splacajac kredyt, mając samochód i zyjac normalnie
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Sama widzisz jak wygląda sytuacja. Nie ma ofert na umowę o pracę, a na zleceniu proponują ci 1600/1800zł Mimo tego, że wiesz że takie są realia dalej idziesz w tym samym kierunku. Po magisterce dostaniesz 100-200zł więcej? Jeśli satysfakcjonują Cię takie warunki pracy to ok. Jednak tutaj narzekasz, że nie satysfakcjonują, a mimo to nie zmieniasz niczego. Spójrz obiektywnie na swoje zachowania i na to jaki to daje efekt. Ja jestem przed trzydziestką, a obecne miejsce pracy jest ósmym. Mniej więcej od 6 miejsca pracy byłam zadowolona z zarobków. Fakt, musiałam włożyć sporo pracy w zdobycie kolejnych kwalifikacji, szkoleń, ale to się odbija na tym co znajduje się w portfelu.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Dziewczyno, niektóry nawet po kilku czy kilkunastu latach małżeństwa nie dorabiają sie własnego M, nawet w kredycie. A Ty juz masz... Nie kazdy (nawet po studiach) ma szanse pracowac w wymarzonym zawodzie i zarabiać wiecej niz najniższa krajowa. Takie sa realia polskiej rzeczywistości, ktore podcinają młodym skrzydła. Trzeba sie brac w garść, a nie narzekać.
tak sobie myślę, że to wszystko jest bez sensu...
Mrowka nie do końca masz racje, fakt realia są ciezkie co.nie znaczy, ze masz załamywać ręce i biadolic jak to jest źle w tym kraju. Trzeba się wysilic, dac cos z siebie, prezentować coś sobą, miec determinację. U nas pól roku szukają pracownika i nic, same gwiazdy którym nie opłaca sie dojeżdżać 15 km, a stawka oferowana nie jest najmniejsza. Wiec praca jest tylko ludziom się nie chce